Otwórz Mnie!

Lubisz otwierać tajemnicze pudełka i odkrywać, co w sobie kryją? Czy podejmiesz się próby, nawet jeśli może cię to kosztować zdrowie? Czy pokonasz wygłodniałe zwierzęta? Zaryzykujesz sprawdzenie wszystkich otworów na pudełku? Jeśli masz w sobie tyle odwagi, poznaj Otwórz Mnie! – najnowszą grę wykorzystującą rozszerzoną rzeczywistość.

Otwórz mnie! zadebiutowało w Plystation Store w cenie 31 złotych lub w dwóch pakietach po 17zł każdy. Cena może wydawać się wysoka, jak na grę logiczną, lecz pudełek, skrzyń i innych form opakowań do otwarcia jest całkiem sporo. Poza tym, że cel gry wydaje się prosty, trudność nie raz nas zaskoczy, a motyw odnoszenia obrażeń podczas prób otwarcia sprawy nie ułatwi. W wersji podstawowej gry otrzymamy samouczek oraz czternaście zestawów zadań zawierających trzy lub cztery pudełka, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. Jak to w grach wykorzystujących AR bywa – będziemy korzystać z jednej, dowolnej karty AR. Nie jest to jednak wymagane, gdyż możemy grać na płaskiej powierzchni, takiej jak stół, biurko czy podłoga. Jednak dla uzyskania najlepszych wrażeń podczas zabawy zalecane jest użycie karty.

1

Pierwszą z zalet gry jest przejrzyste menu. Znajdziemy w nim osiem zakładek prowadzących do trybów gry oraz ustawień. Co ciekawe, już w tym miejscu gra uruchamia tylną kamerę, dzięki czemu tłem jest pomieszczenie, w którym się znajdujemy. Gdy już się usadowimy i będziemy grać sami, czeka na nas aż 50 wyzwań. W przypadku „Wielu graczy” możemy otworzyć sześć specjalnie przygotowanych w tym celu pudełek. Niestety, Otwórz Mnie! oferuje tylko multiplayer poprzez Ad-Hoc. Jest to dość duża wada, biorąc pod uwagę fakt, że nie każdy posiada znajomego z konsolą, który mieszka  stosunkowo blisko. Na tym nie koniec, ponieważ w menu znajdziemy również „Pudełka wyzwań”. Jest to kreator, w którym możemy stworzyć własne pudełko i wysłać je znajomemu. Zawartością takiego pudełka jest zdjęcie, które sami wykonamy. Za każde stworzone i wysłane pudełko otrzymujemy punkty. Im więcej ich otrzymamy, tym potężniejsze pułapki będziemy mogli wykorzystać przy następnych projektach. Oczywiście będziemy mogli się też zmierzyć z pomysłami znajomych, które będą na nas czekały w  „Skrzynce odbiorczej”.

2

Po informacjach wstępnych pora przejść do opisu rozgrywki. Gry AR traktowane są przeważnie jako ciekawostki. Wielu graczy uruchamia takie produkcje tylko na chwilę, spędzają z nimi góra kilka minut. Otwórz Mnie! jest produkcją naprawdę rozbudowaną, przy której można miło spędzić nawet kilka godzin. Zapewni to wspomniana wyżej liczba wyzwań oraz tryb multiplayer. I mimo że niektóre zadania są naprawdę proste – wystarczy coś wcisnąć, czy przesunąć jakiś suwak bądź coś przytrzymać – tak w większości przypadków droga do celu jest o wiele trudniejsza.  Przykładowo, kiedy kazali mi w ciągu 10 sekund wcisnąć przycisk 99 razy, przeraziłem się. Podobne odczucia miałem, kiedy otrzymałem niewidzialne pudełko, albo gdy musiałem dotknąć ekranu w sześciu miejscach jednocześnie, trzymając jedną dłonią konsolę. Niektóre z pudełek są wręcz zaskakujące. Otóż przez 40 minut rozwiązywałem pewną zagadkę na ścianie skrzyni. Okazało się, że jest ona nie do rozwiązania, a otwarcie pudełka wymagało zupełnie innej akcji ograniczonej do jednego kliknięcia. W tym miejscu warto wspomnieć, że Otwórz Mnie! nie jest grą, z którą pójdziemy do łóżka. Nie jest to również gra, przy której będziemy mogli rozsiąść się wygodnie w fotelu. Wymaga ona stałego kontrolowania pudełka, a często też chodzenia wokół niego i sprawdzania go z każdej strony. Przy niektórych sześcianach wygodniej jest po prostu stać, niż siedzieć i rozglądać się.

3

Dużym plusem jest różnorodność pudełek. Kupując tę pozycję, myślałem, iż będzie tam pięć, może sześć pudełek, które stale będą się powtarzać. Okazało się, że otrzymałem około 40 zupełnie odmiennych skrzyń. Te, które się powtarzają, są identyczne tylko pod względem wyglądu. Każde wyzwanie wymaga zupełnie innego podejścia, dzięki temu gra nie nuży się zbyt szybko. Za przykład niech posłuży pudełko z Gravity Rush wymagające odpowiedniego manewrowania grawitacją. Trafimy także na pudełko pilnowane przez głodne wilki, na które będziemy musieli zapolować, ukrywając się za wysoką trawą. W produkcji znajduje się nawet taka skrzynia, do której będziemy musieli dmuchać. Z kolei niektóre skrzynie zawierają pułapki w postaci ostrych przedmiotów. Podczas ich otwierania musimy bardzo uważać, ponieważ gdy poranimy sobie obie dłonie, gra się kończy, a wyzwanie musimy rozpocząć od nowa.  Trzeba przyznać, że różnorodność i pomysłowość to ogromne zalety Otwórz Mnie!

Kiedy uda nam się rozprawić z przeszkodami i otworzymy skrzynię, naszym oczom ukaże się specjalna zawartość. Nie wpływa ona na żadne statystyki, nie ma żadnego magazynu, w których przechowamy, czy przejrzymy zdobyte nagrody. Służy tylko jako element humorystyczny i to całkiem udany, bo kto, po 20 minutach męczenia się ze skrzynią, spodziewałby się jajka sadzonego, czy karty pamięci 35 MB? Należy wspomnieć także co nieco o rankingach oraz statystykach. W każdym wyzwaniu liczą się trzy elementy – czas, liczba kliknięć oraz ilość przesunięć. Im krótszy czas i mniejsza liczba ruchów, tym na nasze konto trafi lepsza ocena i więcej tak zwanych punktów otwarcia. Wykonanie wszystkich wyzwań na ocenę „S” jest nie lada wyczynem, a punkty otwarcia posłużą nam do zdobywania pozycji w sieciowym rankingu.

4

Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną – jest niezła. Pudełka zostały naprawdę precyzyjnie zaprojektowane i cieszą oczy. Muzyka może nie jest wybitna, ale nie irytuje, co jest najważniejsze. Warto też dodać, iż występuje tylko w menu. Podczas wykonywania wyzwań zostaje wyciszona i wówczas towarzyszą nam jedynie odgłosy takie jak stukanie czy przesuwanie.

W produkcji tej nie wykorzystujemy D-Pada ani gałek. Wszystko odbywa się za pomocą ekranu dotykowego, aby jak najlepiej oddać klimat otwierania skrzyń. Jedynie kółkiem możemy zresetować wyszukiwanie karty AR, jeśli pojawi się problem z jej wykryciem. Na szczęście problemów takich nie spotkałem, a cała gra jest wolna od jakichkolwiek błędów.  Również polonizacja została dobrze wykonana, choć dotyczy tylko napisów w menu, nazw pudełek oraz instrukcji.


Otwórz Mnie! zaskoczyło mnie swoją prostotą oraz pomysłowością. Otwieranie pudełek nigdy wcześniej nie było tak fascynujące. Bardzo duża liczba wyzwań, kreator pudełek oraz humorystyczne elementy sprawiają, iż początkowo ciężko oderwać się od tej produkcji. W takich grach bardzo trudno podać realny play time, ale sądzę, że jeśli ktoś przysiądzie, ukończy tytuł w 3-4 godziny. Wszystko zależy od umiejętności logicznego myślenia oraz szczęścia. Tytuł warty polecenia, jeśli nikogo nie przeraża cena wynosząca 31zł.


Plusy:

  • Pomysłowe oraz precyzyjne wykonanie
  • Wciąga
  • Duża liczba wyzwań
  • Czytelne menu
  • Elementy humorystyczne
  • Wolna od błędów

Minusy:

  • Dla niektórych cena może być za wysoka
  • Multi tylko przez Ad-Hoc
  • Nieprecyzyjna gra bez karty AR

Grafika: 7
Dźwięk: 6
Gameplay: 8
Ogólna: 7.5/10


Producent: Sony Computer Entertainment
Wydawca: Sony Computer Entertainment
Lokalizacja: tak
Tytuł oryginalny: Open Me!
Data wydania: 14.03.2013 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 560 MB
Cena: 31 PLN

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *