Nova-111

Konwencjonalne recenzje w końcu się przejadają, zwłaszcza recenzentom. Dlatego tym razem Medium postanowił podejść inaczej do przybliżenia Wam gry.

Nagranie 1

Hej. Hmm… od czego by tu zacząć? Może na wstępie zaznaczę, że daleko mi do prawdziwego vlogera (tak, wiem, to tekst, ale wyobraźcie sobie, że nie). Mogę wrzucić swoje nazwisko na listę znanych astronautów, fizyków, matematyków, biologów czy mechaników, ale występy przed kamerą są mi naprawdę obce. Ale, rozkaz to rozkaz, jednak nie będę się rozwlekał. Właśnie jestem w trakcie podróży kosmicznej mającej na celu odkrycie nowych obszarów, które moglibyśmy zamieszkać w przyszłości. Możecie mi zazdrościć lub nie, ale muszę Wam powiedzieć, że widok Saturna zza okna jest czymś niesamowitym. OK, zbieram się już. Jeszcze tylko jedno:

– Jakie jest podobieństwo między Marsem a Ziemią?
– Na Marsie też się nie da żyć.

No to idę się czegoś napić, bo zaschło mi w gardle. Widzimy się za 16 lat, mam nadzieję.

16-lat później…

Nagranie 2

…halo, słychać mnie? Coś poszło nie tak, wszystko się spiedol***. Wybaczcie te słowa, ale jestem w takiej sytuacji, że nie wiem, co tu się, kur**, dzieje. Obudziłem się po 16 latach z hibernacji. Z kilkudziesięciu astronautów zostałem tylko ja, a statek utknął w jakiejś pierdol**** chmurze magnetycznej. Dobra, muszę się ogarnąć. Uchh … Wyciągnij wnioski! Dobra, a więc tak:

  • doleciałem na nieznaną planetę, której nie powinno być na trasie naszego lotu;
  • nie wiem, od jakiego czasu statek tkwił w tej gównianej chmurze magnetycznej;
  • było nas wielu, zostałem sam;
  • nie mam jedzenia, jest mi zimno, a poziom tlenu w wyniku uszkodzeń kadłuba spadł do 16%, co daje mi jakieś 6 dni, zanim się uduszę.

Zajebi****. Co teraz? Nie mam bladego pojęcia… Dobra, muszę ochłonąć. Dajcie mi chwilę.

Nova 1

2 dni później

Nagranie 3

Witam, przesyłam pozdrowienia z piekła. A tak na poważnie, Wesołych Świąt, bo, o ile nie myli mnie mój elektroniczny kalendarz, dziś mamy 25 grudnia. Jako prezent zaktualizuję Wam moją sytuację. Nie obijałem się przez te dwa dni. Przeanalizowałem miliony możliwości i znalazłem jedną, w której nie ginę. Choć nie do końca, bo i ten plan może skończyć się moim pogrzebem, ale istnieje cień szansy, że wyjdę z tego cały. Koncepcja wygląda tak: ładuję się do myśliwca i wylatuję ze statku matki, żeby spróbować znaleźć pomoc lub elementy niezbędne do przeżycia, a konkretniej jedzenie. Może uda mi się dowiedzieć, co stało się z pozostałymi astronautami. Zatem komu w lot, temu czas… Czy jakoś tak…

5 godzin później

Nagranie 4

To coś niesamowitego. Nie uwierzycie, ale ta planeta rządzi się własnymi prawami. Prawdopodobnie to kwestia grawitacji, ale gdy ja nie wykonuje żadnych ruchów, to otoczenie również stoi w miejscu. Dopiero w momencie mojej aktywności, środowisko podąża za mną. Co jeszcze dla Was przygotowałem? W sumie niewiele. Świat nie wygląda zbyt przyjaźnie. Wątpię, że odnajdę tu pożywienie i schronienie. Jeżeli te słowa się potwierdzą, to za 42 dni zacznę głodować. Ale nie myślmy o tym, skupmy się na obecnej sytuacji. Ruszam dalej, trzymajcie kciuki.

Nova 2

21 godzin później

Nagranie 5

Pamiętacie szczęśliwego mnie? Ja też nie, a teraz może być z tym jeszcze większy kłopot, bo napotkałem pewne problemy, które dodatkowo mogą skomplikować moją sytuację. Konkretnie chodzi o napotkanych tubylców i pewnie Was zaskoczę, ale nie byli przyjaźnie nastawieni. Na szczęście mój statek ma mocny pancerz, więc wymyśliłem genialny sposób na walkę – taranuję ich! Na tę chwilę ta taktyka jeszcze się sprawdza, ale muszę pomyśleć, skąd wziąć energię, aby zasilić działa w myśliwcu.

W kwestii samych tubylców, nie są ani trochę podobni do ludzi ani wyobrażeń, jakie są pokazywane w Internecie czy telewizji. Jednostki, które do tej pory spotkałem, przypominają bardziej latające ryby. Niektóre zioną ogniem, inne przyjmują podobną taktykę do mojej, czyli zderzeniową, a jeszcze inne przyczepiają mi się do kadłuba i przesyłają impuls powodujący uszkodzenia statku. Na razie skutecznie się bronię, ale nie wiem, jakie jeszcze niespodzianki dla mnie przyszykowali.

Nova 3

2 dni później

Nagranie 6

Taaaaaaaak!!! Znalazłem Adama, aka Szponiksa. Nie pytajcie, skąd to przezwisko… Biedak, podobnie jak statek, ugrzązł w zawiesinie magnetycznej. Skafander utrzymał go przy życiu, ale jest na tyle wycieńczony, że wciąż nie odzyskał przytomności. Musiałem wsadzić go do komory hibernacyjnej, aby odzyskał siły. Nie zmienia to faktu, że nadal jestem po uszy w bagnie…

Są jednak inne, dobre informacje. Znalazłem żółtą maź, którą nazwałem poliżelem, da energię mojemu arsenałowi. Teraz mogę strzelać laserami i impulsami. Mógłbym też upiec jakieś pieczyste, ale w racjach mam tylko liofilizowane kawałki mięsa smakujące jak gówno…

5 godzin później

Nagranie 7

Nowości ciąg dalszy, zostańcie z nami. Ech… Mógłbym pracować w telewizji. Dobra koniec tych suchych tekstów, do rzeczy. Znalazłem kolejnych dwóch astronautów w podobnym stanie, w jakim był Adam. Konkretniej bliźniaków, Artura i Kamila. Taka anegdotka, chłopaki prowadzili kiedyś program w TVN „500 złotych na redaktorów”. Niestety szybko zdjęli ich z anteny.

Niestety ich również musiałem wsadzić do komory. Chyba jestem skazany na monolog do kamery.

Co jeszcze z nowości dla Was… Znalazłem materiał, który zwiększy wytrzymałość mojego myśliwca. Niestety muszę zebrać go więcej, aby poprawić predyspozycje defensywne. Napatoczyłem się również na dodatkowy zbiornik. Wykorzystam go do magazynowania większej ilości poliżelu.

Poza tym coraz więcej tych tubylców, jakby mnożyli się przez pączkowanie.  Za to nie brakuje nowych odmian, np. sond, dla których, o dziwo, jestem obojętny (nie zwracają na mnie uwagi) czy „meduz” teleportujących się w przestrzeni. Tak, teleportujących się. Teraz nic mnie już tu nie zaskoczy.

A, i jeszcze jedna ważna rzecz! Pamiętacie, jak mówiłem, że świat porusza się wyłącznie, gdy ja wykonuje jakiś ruch? Nie do końca. Niektóre elementy otoczenia łamią te prawa i wykonują czynności w czasie rzeczywistym. Taka niespodzianka, żeby mnie jeszcze bardziej zdołować, choć lepszym określeniem będzie udupić.

Nova 4

Dzień później

Nagranie 8

To coś niesamowitego. Znalazłem jakieś dziwne urządzenie. Podłączyłem je do swojego statku, włączyłem zasilanie i przeteleportowałem się na niewielką odległość. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale nie bawiłem się tak dobrze od dawna. Dzięki temu mogę dostać się w dotąd niedostępne miejsca. Chyba będę musiał wrócić na poprzednie obszary i poszukać pozostałych przyjaciół.

Jest jeszcze jedna rzecz, o której chciałem wspomnieć. Widzicie ten zeszyt? Zdążyłem zapisać cały. Niestety poruszanie się po tej planecie wymaga przemyślanej taktyki. Wyłączając swój umysł, choćby na chwilę możemy skończyć w trumnie, dlatego warto robić notatki, co także działa jako ćwiczenie dla mózgu.

A co mi tam:

Dlaczego wśród załogi astronautów jest zawsze kobieta?
– Bo kiedy załoga zgubi się w kosmosie, kobieta przynajmniej zapyta o drogę.

Dokładnie, Wasz kawalarz wrócił!

Nova 5

20 lat później

Nagranie 9

Hej. Pewnie zastanawiacie się, co działo się ze mną przez ostatnich 20 lat. Niestety wyczerpała mi się bateria w Vicie, a tym samym nie miałem jak nagrywać moich vlogów. Oczywiście żaden geniusz nie pomyślał, żeby zabrać na wyprawę ładowarkę. Ech, z kim ja muszę pracować… Skoro już jednak mam dostęp do kamerki, pora na najważniejsze z dotychczasowych obwieszczeń – wróciłem cały na planetę Ziemia. Wiem, wiem, większość gówno obchodziło moje produkowanie się i tylko pojedyncze jednostki dotrwały do dziewiątego nagrania. Dla tych, którzy zdążyli mnie polubić i zostali, ocenię jakość planety, jaką miałem okazję zwiedzić.

Ogólnie rzecz biorąc, nie jest źle. Życie na niej jest dość wymagające, różnorodność tubylców zaskakuje, a grawitacja, wprowadzająca do życia coś w rodzaju turowości, przynosi sporo frajdy i wymusza ruszenie szarych komórek. Krajobrazy nie są wybitnie urokliwie, a płyta z muzyką, jaką znalazłem w myśliwcu, mnie nie powalała. Jednak i tak warto było zmierzyć się z tym wyzwaniem. Jeżeli będziecie chcieli w przyszłości pojechać na wycieczkę w obszary, o których wspominałem w nagraniach, to polujcie na ofertę last minute. Wycieczka nie jest zła, ale za pełną cenę raczej nie warto.


Krajobrazy planety: 5
Płyta z muzyką: 4,5
Frajda z wakacji: 6,5

Ogólna ocena survivalu: 6/10


Serdecznie dziękujemy Curve Digital
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Funktronic Labs
Wydawca: Curve Digital
Data wydania: 25.08.2015 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 347 MB
Funkcje crossowe: -buy i -save z PS4 i z PS3
Cena: 63 PLN

Możesz również polubić…

1 Odpowiedź

  1. Polydeuces pisze:

    Ciekawy sposób na recenzję, ale w mojej opinii trochę mało przejrzysty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *