Tetris Ultimate

przez Szponix · Opublikowano 14 września 2017 · Zaktualizowano 31 lipca 2018

W 1984 roku Aleksiej Pażytnow, Dimitrij Pawłowski i Wadim Geriasimow wpadli na pomysł stworzenia wciągającej produkcji ze spadającymi figurami. Mimo iż minęło wiele lat od pierwszej wersji popularnego na całym świecie Tetrisa, różni twórcy nadal tworzą mniej i bardziej przypominające pierwowzór wariacje. Wśród takich producentów znalazł się również Ubisoft, bo czemu by nie?

Tetris Ultimate stworzony został z myślą o trybie multiplayer, choć fani gier single player również nie będą się tu nudzić, bowiem przygotowano bowiem kilka różnych trybów rozgrywki:

Marathon – podstawowy tryb z niezmienionym sednem rozgrywki. Nadlatujące z góry figury musimy układać w taki sposób, by tworzyć nieprzerwane, poziome linie, które będą znikać, zwiększając nasze pole robocze. Aby uatrakcyjnić rozgrywkę, Ubisoft wprowadził poziomy. Zabawę kończymy po osiągnięciu 15 levelu, a nasz wynik przesłany zostanie do rankingu sieciowego. Oczywiście koniec zabawy nastąpi również wtedy, gdy na planszy nie będzie już miejsca na nowe figury.

Ultra – standardowa zabawa z ograniczeniem czasowym. Musimy zdobyć jak najwięcej punktów w trzy minuty.

Sprint – kolejna wariacja standardowego trybu. Tym razem w jak najkrótszym czasie musimy „zniszczyć” 40 poziomych linii.

Landslide – znane reguły i spore utrudnienia – tak jednym zdaniem można opisać ten tryb. Ponownie musimy opuszczać figury i tworzyć nieprzerwane linie w celu ich zniszczenia. Tym razem jednak nie można wsunąć figur pod inne. Co więcej, co kilka sekund na planszy pojawiać się będą metalowe bloki, które ograniczą nasze pole do popisu. Z czasem zaczyna robić się naprawdę ciężko, a do rozgryzienia przygotowano całkiem sporo poziomów!

Endless – standardowa zabawa bez ograniczeń – nie wprowadzono żadnych dodatkowych utrudnień, a maksymalny poziom został w tej zabawie zniesiony.

Haunted – w trybie tym twórcy usunęli poświatę wskazującą gdzie dokładnie spadnie figura. Co więcej, wszystkie ułożone figury znikają na czas spadania kolejnej – pojawiają się na ułamek sekundy dopiero po zetknięciu się nowej figury z innymi.

Time’s Up – na starcie dostajemy tylko trzydzieści sekund na zabawę. Czas ten zwiększymy naszymi postępami – zwiększając licznik combo oraz niszcząc kompletne poziome linie.

Battle – zabawa dostępna wyłącznie w trybie multiplayer. Naszym celem jest zdobycie większej ilości punktów niż wybrany przez nas przeciwnik. Największą innowacją jest gra z oponentem w czasie rzeczywistym.

Battle Ultimate – kolejna zabawa w trybie multiplayer, do której tym razem dopakowano kilka ciekawych power-upów zwiększających nasze szanse na zwycięstwo (i degradujących szanse przeciwnika, o tak!).

Oprawa wizualna jest dość minimalistyczna. HUD jest dość nowoczesny, klocki są kolorowe i pojawiają się jakieś delikatne prześwity w tle. Próżno szukać fajerwerków w tej szacie graficznej, ale z drugiej strony nie ma się też do czego przyczepić. Wszystko jest przejrzyste, czytelne i dość przyjemne w odbiorze. Nieco gorzej sprawuje się oprawa dźwiękowa, aczkolwiek jej odbiór będzie zależał od naszych indywidualnych gustów – jak dla mnie przygrywające w tle dźwięki są zbyt powtarzalne i spokojne. O ile na początkowych poziomach sprawdzają się całkiem dobrze, o tyle na wyższych, gdzie wręcz nie widzimy spadających klocków, muzyka nieco irytuje swoją ślamazarnością.

Tetris Ultimate to w zasadzie kolejna wariacja, a raczej zestaw kilku wariacji na temat jednej z najpopularniejszych gier w historii branży. Z jednej strony otrzymaliśmy kilka wciągających trybów oraz zabawę multiplayerową, z drugiej żadnych innowacji powodujących opad szczęki. Ale czy można wymyślić coś nowego w przemaglowanej na tak wiele sposobów zabawie? Jeśli uda Wam się dorwać recenzowaną produkcję do pięciu dyszek, a do tego lubicie Tetrisa, to myślę, że nie będziecie żałować, nawet jeśli ograniczycie się do zabawy offline (serwery wprawdzie nie świecą pustkami, ale rewelacyjnej liczby graczy niestety nie ma).

Plusy: