Sparkle 2 Evo

Ewolucja to, najogólniej, proces zmian zachodzących w czasie. Studio Forever Entertainment stara się nam pokazać ją na przykładzie małego organizmu.

Zaczynamy jako coś, czemu bliżej do jednokomórkowca. Jednak ta mała istota ma swoje potrzeby, więc staramy się odnaleźć w otoczeniu i zdobyć pokarm. Nie jest to trudne, ponieważ porozrzucane gdzieniegdzie mikroorganizmy znajdujemy bez problemu, a dodatkowo nasz zmysł pokazuje, w którym kierunku się udać, aby na coś trafić. Tak więc jemy, a wraz z pokarmem do naszego organizmu dostaje się obce DNA. Za jego sprawą zyskujemy nowe właściwości. Pochłanianie zielonych stworzeń wpłynie na szybkość pożerania, czerwone przyspieszą poruszanie się, a niebieskie zwiększą wytrzymałość.

DQsAKYXUMAAh4mm.jpg large.jpg

Ewolucja wpływa też na nasz wygląd. Im dłużej gramy, tym nasza forma coraz bardziej przypomina w miarę dojrzały organizm. Jedyna rzecz, która mi nie pasuje, to nagłe zmiany formy z jednego dominującego koloru na inny. Trudno więc mówić w tym przypadku o ewolucji, bo bardziej przypomina rewolucję, czyli nagłą zmianę. I tak naprawdę na tym polega cały gemeplay. Poruszamy się po danej przestrzeni i konkurujemy z innymi stworzeniami o pokarm, a następnie ruszamy w kolejne miejsce. Niby jest tu jakaś forma rywalizacji, ale przeszedłem produkcję bezproblemowo, więc równie dobrze mogłoby jej nie być.

DQr_weIVwAEMMS2.jpg large

Plansze zostały zbudowane wielopoziomowo, a z jednego na drugi możemy dowolnie przeskakiwać. Najniższy to w zasadzie tylko ciemne tło z lekkim tęczowym efektem oraz ozdobnikami w postaci np. bąbelków. Na tło kolejnych, wyższych poziomów, składają się zespolone i zblurowane warstwy niższe. Gdy dodamy do tego dość jaskrawe elementy otoczenia, otrzymujemy świetną grę barw. W trakcie zabawy przygrywają nam wolniejsze kawałki, które dodatkowo wpływają na relaksacyjny odbiór gry.

DQr_rtcUMAYzIcD.jpg large.jpg

Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia, o co tak właściwie chodzi w Sparkle 2 Evo, więc pozwolę sobie nie wystawiać tej produkcji oceny. Mimo to wciągnęła mnie i nawet nie zauważyłem, kiedy ją przeszedłem. Prosta i relaksująca rozgrywka do spółki z przyjemną oprawą audiowizualną sprawiają, że tytuł nadaje się na momenty, w których nie mamy ochoty na ogrywanie rozbudowanych produkcji. Za niecałe 20 złotych można się na nią skusić.


Serdecznie dziękujemy Forever Entertainment
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Forever Entertainment
Wydawca: Forever Entertainment
Data wydania: 2 listopada 2017 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 248 MB
Cena dla Switcha: 19,99 PLN

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *