FEZ

FEZ to dzieło studia Polytron Corporation. Produkcję twórcy zapowiedzieli w 2007 r. i z miejsca została okrzyknięta najbardziej pożądaną grą niezależną. Czy cały zachwyt oraz swego rodzaju kult, który powstał wokół tej gry, jest uzasadniony? Recenzenci MyPSVita.pl mają podzielone zdanie na ten temat. Dlaczego, dowiecie się z poniższej recenzji.

Napisał: Duch

Nasz protagonista o imieniu Gomez z niewyjaśnionych przyczyn zostaje świadkiem rozpadu magicznej kostki, która rozpryskuje się na kilkadziesiąt mniejszych sześcianów. W zbiegu dalszych okoliczności otrzymuje tytułowe nakrycie głowy, po czym wyrusza w podróż, której celem jest odbudowa zniszczonego magicznego artefaktu. Naturalnie cel jest znacznie szczytniejszy, niż zwykłe przywrócenie chwały zabytkowi, w końcu w grę wchodzi uratowanie świata przed zagładą. Niestety fabuła nie wychodzi szerzej poza przedstawiony zarys. A szkoda, ponieważ nie raz mieliśmy okazję poznać tytuły niezależne, które potrafiły wywinąć się ze sztampowości, a tym samym zachęcić graczy swoją historią.


Gameplay


Napisał: Duch

Na szczęście często mechanika rozgrywki broni biedniejsze fabularnie niskobudżetowe pozycje. Niestety FEZ i w tym aspekcie nie jest zbyt wyjątkowym tworem. Cała gra opiera się na ramowych założeniach platformówek. Nasza postać, Gomez, biega i skacze po kolejnych platformach tylko po to, aby zebrać wszystkie znajdźki i przejść na kolejny poziom. Wszystko to odbywa się w ujęciu 2D, jednak sam świat, po którym poruszamy się, jest przedstawiony w pełnym 3D. I właśnie w tym rozwiązaniu przejawia się najfajniejszy element gry. Aby dotrzeć na kolejne szczeble danego poziomu, musimy, dosłownie, ruszyć świat z jego posad. Manipulacja odbywa się poprzez obracanie krajobrazu, a celem jest osiągnięcie ustawienia, które połączy poszczególne elementy świata w drogę, którą możemy pokonać. Co więcej, nie jest to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać, głównie z powodu rozmieszczenia drzwi łączących poziomy, które znajdują się na całkowicie różnych płaszczyznach. Gdy spojrzycie na mapę świata, aby ułatwić sobie zadanie, poczujecie przede wszystkim zdezorientowanie. Z czasem przywykniecie, jednak nie na tyle, by poczuć rzeczywistą ulgę z ułatwienia zadania. W końcu nie tak łatwo przejść po mocno postrzępionej pajęczynie.

Jednak, jak już wspomniano, zabawa z poziomami to tylko droga do celu, którym jest znalezienie wszystkich znajdziek. Zaliczamy do nich przeróżne klucze, mapy skarbów, kawałki kostki oraz artefakty. Zdobycie tych ostatnich będzie wymagało jednak czegoś więcej, niż samego skakania. Tym czymś będą bardzo wymagające łamigłówki, które czasami wywołają rwanie włosów z głowy. Tak więc ogólnie elementów rozgrywki jest dosyć sporo.  Niestety całość dosyć szybko nuży i niespecjalnie zachęca do dalszej gry. Jedynie wymagające naprawdę ostrego kombinowania zagadki wybijają się ponad przeciętną.

(Trzy grosze PSVmaniakaFakt, gameplay nie jest jakoś super rozbudowany. Lecz, jak już wspomniał mój redakcyjny kolega, mamy do czynienia z platformerem, a one rzadko kiedy wyróżniają się czymś więcej. Pytanie brzmi – czy to, aby na pewno źle? Moim zdawaniem absolutnie nie. Rozgrywka FEZa idealnie wpasowuje się w specyfikę przenośnej konsoli. Dodatkowo sterowanie jest wygodne, elementy logiczne zmuszają do myślenia oraz nie należy zapominać o fajnie wykorzystanym motywie obracania krajobrazu. Jak na swój gatunek, twórcy dobrze połączyli wszystkie charakterystyczne elementy gatunki oraz dodali coś od siebie, tworząc, moim zdaniem, ciekawą i wciągającą rozgrywkę.)


Oprawa audiowizualna


Napisał: PSVmaniak

Jedną z najważniejszych cech w grach video jest klimat, który towarzyszy graczowi podczas obcowania z danym tytułem. Naturalnie najbardziej odczuwamy go dzięki oprawie audiowizualnej. I właśnie pod względem grafiki Fez stanowi jedną z bardziej urzekających gier indie na Vicie. Oczywiście duży wpływ na to ma świetne połączenie świata 2D z trójwymiarowymi obiektami. Resztę dopełnia stylistyka produkcji nawiązująca do grafiki z lat 80. ubiegłego wieku. Co prawda powrót do ery gier 8-bitowych nie wyciska z konsoli ostatnich soków, ale przecież nie o to w tym chodzi. Produkcja ma wyglądać dobrze, ciekawie i przede wszystkim płynnie działać. Dlatego też w przypadku omawianego FEZa śmiem stwierdzić, że to jedna z ładniejszych gier, które można znaleźć w PlayStation Store. Świat gry jest różnorodny, bardzo kolorowy i żywy. Przede wszystkim jednak ten nieustannie poruszający się przed kamerą świat robi wrażenie, a takich obiektów jest sporo, chociażby woda czy migające neonowe reklamy. Podobnie jest z mieszkańcami zwiedzanych krain, którzy oprócz tego, że są ciągle czymś zajęci, mogą także wdać się z nami w konwersację. Z kolei sam Gomez też nie jest statyczną figurą poruszającą się tylko z powodu rozkazu gracza. Sympatyczny stwór pozostawiony przez chwilę samemu sobie zacznie pokazywać, jak bardzo się nudzi, aż w końcu zaśnie. Niby szczegół, ale cieszy. Ogólnie całość graficzna prezentuje się naprawdę atrakcyjnie i powinna spodobać się każdemu, niezależnie od wieku.

(Trzy grosze Ducha: Dla mnie to po prostu kolejny pikselowy potworek, jakich wiele ostatnimi czasy. FEZ może i cechuje się dopracowaną oprawą wizualną, ale litości, pikselowa grafika była domeną lat 80. i początku lat 90. Uważam, że ten styl powinien zostać zachowany tylko w naszej pamięci. Powielanie go obecnych czasach sprawia wrażenie pójścia na łatwiznę. Dlatego nawet największe pikselowe fajerwerki nie spowodują, że wysoko ocenię taką grafikę.)

Napisał: PSVmaniak

Wrażenia jednak nie byłyby tak przyjemne, gdyby nie audio, które mocno wybija się ponad przeciętność. Oczywiście także i ono w swoich założeniach odwołuje się do klasycznych platformerów z ery SNES-a, lecz zostało wzbogacone o współczesne cechy. Jak już wspomniałem, świat gry żyje i widać to także w sferze dźwiękowej. Z głośników konsoli niemal cały czas słychać odgłosy otaczającego nas środowiska, które z miejsca przywodzą na myśl erę ośmiu bitów. Są jednak wyjątki. Mowa tu między innymi o odgłosach wody czy wiatru. Tym razem mamy już do czynienia z nowoczesnym udźwiękowieniem. Połączenie tych dwóch stylów daje bardzo ciekawy efekt, który pozytywnie wpływa na odbiór gry.

Całą oprawę audiowizualną FEZa można podsumować jednym słowem – urzekająca. Moim zdaniem to właśnie ten aspekt jest największą zaletą omawianej produkcji. Niemniej jednak nie każdemu wszechobecna pikseloza może podejść. Przez zakupem warto więc zobaczyć grę w ruchu lub na screenshotach. Ale należy przy tym pamiętać, że OLED-owy wyświetlacz Vity potęguje piękno tytułu.


Podsumowanie


Opinia: PSVmaniak

FEZ to przygoda wyjątkowa i zapadająca w pamięć. Pod pozornie prostym, aczkolwiek wciągającym gameplayem, kryje się absolutnie genialna oprawa AV. Produkcja studia Poligon łączy w sobie cechy gier 8-bitowych i współczesny klimat, więc każdy fan niekonwencjonalnych pomysłów powinien zostać nim zauroczony. Dla mnie FEZ jest kolejnym argumentem potwierdzającym tezę, że gry wideo są częścią współczesnej kultury oraz sztuki. Natomiast sama rozgrywka również potrafi dać wiele frajdy i idealnie pasuje do handheldowego poletka. Jeśli więc od gier oczekujecie czegoś więcej niż tylko szybkiej akcji oraz efektownych wybuchów, lub po prostu szukacie mogącej Was odstresować platformówki, czym prędzej doładujcie konto PSN i pobierzcie to ważące niespełna 200 MB dzieło sztuki. Nie zawiedziecie się.

Gameplay: 8/10
Grafika: 9.5/10
Audio: 9/10

Ocena ogólna: 9/10


Opinia: Duch

FEZ to kolejna gra wpisująca się w trend „pixel art”. I powiem szczerze, że mam już tego serdecznie dość. Wszystko by było jeszcze w miarę w porządku, gdyby grafikę rekompensowałyby pozostałe elementy składowe gry. Jedyne, co mogę pochwalić, to oprawa audio żywcem wyjęta ze starych jak świat platformówek, która poruszała we mnie sentyment do czasów dzieciństwa (nie, grafika z tamtych czasów już mnie nie cieszy tak jak wtedy). Na dobrą sprawę mogę jeszcze pokusić się o plusik za wymagające łamigłówki. Szkoda tylko, że jest ich niewiele, a swoim poziomem trudności mogą bardziej odstraszać, aniżeli przyciągać. Jak więc sami widzicie, gra nie zrobiła na mnie wrażenia. Wynudziłem się przy niej jak mops i zupełnie nie rozumem fascynacji nią.

Gameplay: 5/10
Grafika: 4/10
Audio: 7/10

Ocena ogólna: 5,5/10


Plusy:

  • Ciekawe połączenie elementów 2D i 3D
  • Żywy świat gry
  • Gameplay pasujący do specyfiki handheldów
  • Ciekawa oprawa audiowizualna…

Minusy:

  • …choć pixelowaty styl może nie przypaść do gustu

Grafika: 6.8
Dźwięk: 8
Gameplay: 6.5
Ogólna: 7.3/10


Serdecznie dziękujemy Polytron Corporation oraz Sony Computer Entertainment Polska za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Blit Software, Polytron Corporation
Wydawca: Trapdoor
Data wydania: 26.03.2014 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 614 MB
Cena: 42 PLN

Gra jest również dostępna na Nintendo Switch w cenie 56 PLN.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *