Chaos Rings

W kwietniu 2010 roku firma Media.Vision stworzyła swój pierwszy projekt na platformę iOS. Był to japoński RPG, który bardzo szybko podbił serca graczy. Po wielu prośbach i podpisanych petycjach, studio postanowiło przeportować grę na inne platformy, w tym również na PlayStation Vita. I choć wersja na naszą konsolę nie ukazała się poza Japonią, otrzymała patch wprowadzający angielskie napisy. Postanowiliśmy więc sprawdzić czy warto zaimportować tę pozycję, zwłaszcza że średnia sieciowych recenzji wynosi aż 9.5/10.

Pewnego dnia grupę bohaterów ogarnęła ciemność. Gdy tylko ujrzeli niewielkie światełko w tunelu, zorientowali się, że zostali przeniesieni w zupełnie inne, nieznane dotąd miejsce. Podczas krótkiej rozmowy z innymi przybyszami, na miejsce spotkania przybył Agent, który wytłumaczył, że bohaterowie znajdują się na Ark Arena. Muszą dobrać się w pary, a następnie przejść szereg wyzwań, z których tylko jeden, najwytrwalszy duet pozostanie przy życiu. Co więcej, zgodnie z zasadami ustalonymi przez Agenta, bohaterowie będą musieli stoczyć wkrótce walki ze sobą. Jeśli któryś członek tej horrendalnej gry złamie jakiekolwiek zasady, zostanie od razu unicestwiony. Wcielając się w jedną parę, będziemy podążać przed sobą, likwidować oponentów oraz szukać odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Najważniejszym jednak celem jest przetrwanie, nawet kosztem życia czy sympatii innych.

Chaos Rings to nic innego jak typowy jRPG. Znajdziemy tu przede wszystkim walki toczone w sposób turowy, dużą dawkę eksploracji, zdobywanie doświadczenia oraz nabywanie coraz potężniejszego oręża.

Gra podzielona została na cztery główne dungeony, każdy w innym regionie, plus kilka dodatkowych wyzwań. W lokacjach znajdziemy oczywiście wiele pomieszczeń, wewnątrz których albo napotkamy przeciwników bądź potężnych bossów, albo znajdziemy logiczną zagadkę. Podczas rozwiązywania łamigłówek, będziemy dotykać poszczególnych elementów i tym samym oddziaływać na nie. Cel jest jeden – zebrać wszystkie kryształy. Aby tego dokonać, będziemy musieli między innymi przesuwać kamienne klocki, gasić poświaty czy nawet teleportować się. Zagadek nie ma wiele, a poziom trudności nie jest zbyt wygórowany, ale są za to idealną odskocznią od wymagających starć. Wspominając o nich, warto zatrzymać się na moment przy systemie walki. Twórcy zaimplementowali znany z wielu innych produkcji system, czyli standardowe dokonywanie wyborów pomiędzy atakiem wręcz, wypuszczeniem zaklęcia bądź obroną. Wprowadzili także nieco świeżości. Pierwszą nowością są ataki drużynowe. Podczas walk sterujemy dwiema postaciami i możemy wykonać atak łączony, który zadaje znacznie większe obrażenia. Wadą tej akcji jest to, że przeciwnik zaatakuje obu protagonistów, a nie tylko jednego, wybranego, jak w przypadku walk pojedynczych. Wybierając wspólną grę, możemy również korzystać z przedmiotów (np. czekolady, która nas wyleczy), zużywając tylko jedną ich sztukę, zamiast dwóch. Wyboru pomiędzy działaniami solo bądź w parze dokonujemy na początku każdej tury, w związku z czym wzrasta konieczność zaplanowania odpowiedniej taktyki. Kolejną nowością jest szacowanie poziomu zwycięstwa. Każdy atak zwiększa szanse na nasze zwycięstwo, zaś otrzymanie obrażeń odpowiednio je obniża. Niestety w tej części jest to tylko zwykły wskaźnik, który zostanie znacznie bardziej rozwinięty w Chaos Rings 2.   

Podczas walki korzystać będziemy głównie z dzierżonego miecza bądź innej broni białej. Oprócz tego, jeśli tylko mamy wystarczającą ilość many (a tej nie ma zbyt wiele), możemy przechylić nieco szalę zwycięstwa na naszą stronę, korzystając z zaklęć. Oprócz standardowej magii bojowej, znajdziemy tu także uzdrawiającą czy wspomagającą. Zaklęcia dzielą się na kilka grup, których rozwój będziemy szlifować, pokonując oponentów.

Poziom trudności samej gry nie jest bardzo wysoki, a przy odpowiedniej taktyce, będziemy mogli stawiać wyzwania przeciwnikom nawet o kilkadziesiąt leveli wyżej. Im potężniejsi oponenci, tym większa szansa na zdobycie zaklęcia oraz oczywiście większej ilości doświadczenia i OZ. To ostatnie to nic innego, jak lokalna waluta, za którą nabędziemy w sklepie przedmioty regenerujące nas podczas walki czy lepszy oręż. Tego ostatniego nie ma zbyt wiele, całość można wyliczyć na palcach obu dłoni, ale dzięki temu nie wprowadza to zbędnego chaosu i pozwala skupić się na doborze odpowiedniej magii czy siekaniu kolejnych przeciwników. Podobieństwo do Rainbow Moon jak najbardziej na miejscu.

Udźwiękowienie, które usłyszymy w Chaos Rings, to istny majstersztyk. Muzyka jest bardzo klimatyczna, zaimplementowano tu sporo utworów, które zmieniają się wraz z obecną sytuacją. I tak oto podczas walki przygrywa nam zwiększający ciśnienie utwór, a przy scenach przyjaźni bądź miłości, spokojna melodia. Bardzo dobre są również dźwięki wydawane przy poruszaniu się czy atakowaniu oponentów. Wisienką na torcie jest idealne odegranie ról głosowych, do których zatrudniono wyspecjalizowanych i doświadczonych aktorów. Zagrali między innymi: Junichi Suwabe, Marina Inoue, Hiro Shimono, Sayaka Ohara czy wreszcie Kana Hanazwa. Oprawę audiowizualną można by ocenić na niemal maksymalną notę, gdyby nie grafika. O ile projekty postaci pojawiające się podczas dialogów są naprawdę ładne, ręcznie rysowane, szczegółowe i ostre, o tyle otoczenie pozostawia wiele do życzenia. Oczywiście oprawa graficzna jest akceptowalna, ale nie została w żaden sposób poprawiona względem wersji iOS. Szkoda, bowiem Vita zasługuje na coś więcej.

Chaos Rings został wydany w Japonii w jednym zestawie, w którym znajdziemy część pierwszą (właśnie recenzowaną), drugą, trzecią oraz prequel z podtytułem „Omega”. Obecny w wydaniu azjatyckim oraz japońskim patch wprowadza angielskie napisy do wszystkich części, z wyjątkiem trzeciej. Co ciekawe, decydując się na wydanie pudełkowe, musimy przygotować się na zmianę konta PSN na naszej konsoli. Okazuje się bowiem, że na kartridżu znajdziemy tylko ostatnią część, a poprzednie oraz prequel będziemy musieli pobrać z PS Store. Wraz z patchem będziemy potrzebować około 3.5 do 4GB miejsca.

Jest to jednak gra warta świeczki, gdyż recenzowany tu Chaos Rings jest produkcją niemal idealną. Pozostali recenzenci, których teksty można przeczytać na zagranicznych portalach, nie pomylili się, wystawiając noty między 9.5 a 10. Wspaniałe udźwiękowienie, bardzo dobra fabuła z kilkoma mniejszymi bądź większymi zwrotami akcji, wciągający, niezbyt skomplikowany gameplay tylko potęgują znakomitą jakość tej pozycji. Jedyne zastrzeżenia można mieć do oprawy graficznej, jednak ta jest wciąż akceptowalna, a przy pozostałych pozytywach nie odczuwamy graficznego niedosytu. Czas potrzebny na ukończenie gry oraz dodatkowego dungeonu w trybie NG+ wynosi około 15 do 25 godzin. Jest to niewiele, jeśli porównywać do innych gier z gatunku, ale wystarczająco, by naprawdę dobrze się bawić. Dzięki takiemu rozwiązaniu konkrety fabularne zaczynają się już po pierwszych pięciu minutach i trwają do samego końca. Nie ma tu czasu na owijanie w bawełnę i zanudzanie zbędnym tekstem, jakich wiele w innych produkcjach.

Naprawdę warto zainteresować się tą pozycją, zwłaszcza że za wydanie pudełkowe zapłacimy od 90 do 120 złotych, a otrzymamy szereg produkcji, przy których zarwiemy kilkanaście dobrych godzin. Na pierwszy ogień poleciał Chaos Rings 1, ale postaramy się niebawem napisać recenzje również pozostałych części. Trzeba jednak pamiętać, że ostatnia nie otrzymała angielskich napisów i jest dostępna wyłącznie po japońsku.

Na koniec warto wspomnieć, że cała seria jest dostępna u nas na Androidzie w języku angielskim, przy czym ceny nie każdego mogą zachęcić do sprawdzenia pozycji, a dotykowe sterowanie wręcz zniechęcić po jakimś czasie. Jednak dzięki temu wydaniu na YouTube znajdziemy pełny gameplay trzeciej części z angielskimi napisami. Grając więc w vitową odsłonę, możemy śledzić losy bohaterów, spoglądając na zrozumiałe napisy na monitorze komputera. Jest to zawsze jakieś rozwiązanie, zwłaszcza jeśli scenariusz będzie tak dobry, jak w części pierwszej.

Plusy:

• Wciągający, niezbyt skomplikowany gameplay
• Wspaniałe udźwiękowienie
• Bardzo dobra fabuła
• Ciekawe projekty przeciwników
• Pozycja idealna zarówno na krótsze, jak i dłuższe sesje

Minusy:

• Trochę zbyt prosta i nieco za krótka
• Oprawa wizualna pozostawia nieco do życzenia

Fabuła: 9.5
Grafika: 6.5
Dźwięk: 9.5
Gameplay: 10
Ogólna: 9.5/10

Producent: Media.Vision
Wydawca: Square Enix
Dystrybucja: cyfrowa oraz fizyczna (tylko w Japonii)
Waga: 3.5 do 4 GB
Cena: 90-120 PLN za wydanie pudełkowe