BIT.TRIP Presents… Runner2: Future Legend of Rhythm Alien

W niniejszej recenzji postaram się odpowiedzieć, dlaczego powiedzenie „trening czyni mistrza” doskonale pasuje do gry studia Gaijin Games – BIT.TRIP Presents… Runner2: Future Legend of Rhythm Alien.

Napisał: Backoficer

Wskazana gra jest kontynuacją wielokrotnie nagradzanej serii BIT.TRIP, a dokładniej tytułu Runner. Mamy więc do czynienia z rytmiczną, zręcznościową platformówką, której fabuła nie jest najmocniejszą stroną. Naszym protagonistą jest CommanderVideo, czyli zabawny kosmita, kształtem nieco przypominający parówkę lub papierosa. Jego zadanie polega na powstrzymaniu podstępnego Timbletrotona przed unicestwieniem wszechświata. I chociaż historia jest tylko ogólnie nakreślona, bardzo miłym elementem między przejściem z jednego świata gry do drugiego są przerywniki filmowe. Co ciekawe, za ich narrację odpowiada Charles Martinet znany z serii gier z Mario od Nintendo. Ale to dopiero początek udoskonaleń, które znajdziemy w sequelu. Twórcy zadbali także o nowe ruchy postaci, muzykę oraz kilkadziesiąt poziomów składających się z pięciu zróżnicowanych światów. Na końcu każdego świata przyjdzie nam zmierzyć się z wymagającym bossem. Do wyboru dostępnych jest aż osiem postaci, którymi można przebiec grę. Nie brakuje również sekretnych plansz oraz nowych skórek postaci do odblokowania. Ponadto W PlayStation Store jest dostępne DLC: Good Friends Character Pack. Zawiera ono postacie z gier niezależnych, takie jak Josef (Machinarium), Spelunky Guy (Spelunky), Raz (Psychonauts), Dr. Fetus (Super Meat Boy), Quote (Cave Story) i Invisible CommanderVideo.

2013-12-19-131222.jpg

Po włączeniu Runner2: Future Legend of Rhythm Alien uzyskujemy dostęp do następujących opcji: nowa gra, tabele wyników graczy z całego świata, nagrody, statystyki oraz opcje. Żaden z elementów menu nie reaguje na dotknięcie ekranu dotykowego, a przez całą grę będziemy posługiwać się wyłącznie fizycznymi przyciskami Vity. Trochę szkoda, że  Gaijin Games zapomniało, jak innowacyjnym urządzeniem jest nasza kieszonsolka i nie skorzystało z jej technicznych dobrodziejstw. Myślę, że z wykorzystaniem żyroskopu, ekranu dotykowego oraz tylnego touchpada rozgrywka w Runner2 mogłaby być znacznie bardziej emocjonująca.

2013-12-19-123529.jpg

Skupmy się jednak na tym, co otrzymaliśmy i jak prezentuje się w akcji. Gracz steruje postacią, która samodzielnie biegnie przed siebie, w prawą stronę ekranu. Nie możemy zatrzymać się, zawrócić lub zmniejszyć prędkości. Na trasie, zanim dotrzemy do mety, natrafimy na mnóstwo przeszkód, które musimy ominąć. Dotknięcie schodka czy przeciwnika natychmiast przenosi nas na sam początek mapy lub w najlepszym wypadku do punktu kontrolnego. Wyjątkiem są wysuwające się z podłoża ściany, które możemy kopnąć, tym samym torując sobie drogę do celu. Skacząc, biegnąc, kucając i kopiąc wczuwamy się w rytm gry, a plansze można przechodzić kilkadziesiąt razy. Oczywiście wszystko po to, by złapać i utrzymać odpowiednie tempo, które umożliwi zdobycie maksymalnej liczby punktów. Dodatkowo, oprócz omijania przeszkód, musimy zbierać występujące na trasie sztabki złota, czerwone krzyże lub wykonując taneczne ruchy. Zadanie na pewno ułatwi sterowanie, które w Runner2: Future Legend of Rhythm Alien jest bardzo proste i nie powinno sprawiać nikomu problemu. Za pomocą iksa skaczemy, kwadrat odpowiada za kopnięcie. Przyciskiem R wykonujemy taneczne ruchy. Krzyżakiem oraz lewą gałką analogową wykonujemy wślizg lub używamy tarczy.

2013-12-19-154933.jpg

Mimo że rozgrywka wydaje się banalna, już standardowy poziom trudności wymaga od gracza wielkiego skupienia oraz ponadprzeciętnego wyczucia rytmu. Dla osób, którym gra wyda się zbyt wymagająca, przewidziano możliwość obniżenia poziomu trudności. Poza tym nowy tytuł studia Gaijin Games nie wykłada wszystkich kart na stół wraz z pierwszym ukończeniem. Plansze są tak zbudowane, że wymagają nawet kilkukrotnego podejścia, aby w końcu udało się zdobyć wszystkie przedmioty. Przykładowo, w pewnym momencie trasa rozwidla się i stajemy przed wyborem, którędy chcemy pobiec. Pierwsza, łatwiejsza ścieżka jest oznaczona na zielono, a druga, czerwona, znacznie trudniejsza. Tylko od nas zależy, którą wybierzemy. Dodatkowo dostępne są jeszcze etapy niebieskie, skrywające tajemnice w postaci przedmiotów lub skórek postaci. Ciekawym dodatkiem są też żółte kartridże, które znajdziemy na niektórych poziomach. Z kolei sami bossowie w postaci różnych maszyn również dostarczają sporo rozrywki, ponieważ pojedynki z nimi należą do tych bardziej wymagających.

2013-12-20-102054.jpg

Runner2 pod względem grafiki nie prezentuje się imponująco, jednak nie można mu odmówić ciekawego klimatu. Na pochwałę  na pewno zasługują kolorowe i radosne plenery wypełniające tło, a reszta po prostu nie razi. Natomiast zdecydowanie na najwyższym poziomie całej produkcji stoi oprawa dźwiękowa. Tło muzyczne jest już samo w sobie świetne, lecz każda akcja gracza dodaje do niego nowe bity. Tym samym podczas niezwykle dynamicznej rozgrywki, zbierając sztabki złota czy przeskakując przeciwników, tworzymy własną, niepowtarzalną oprawę audio.

2013-12-20-164901.jpg

Czy warto kupić Runner2: Future Legend of Rhythm Alien? Zdecydowanie tak. Jest to jedna z najlepszych gier indie, w które dane mi było zagrać. Za kilkanaście złotych otrzymujemy tytuł z niesamowicie wciągającą i wymagającą rozgrywką oraz fantastyczną oprawą dźwiękową.


Plusy:

  • Wesoła i kolorowa grafika
  • Zabawny klimat
  • Fantastyczna oprawa dźwiękowa
  • Mnogość poziomów
  • Wymagająca rozgrywka

Minusy:

  • Niewykorzystany potencjał możliwości technicznych Vity
  • Zbyt powtarzalna mechanika rozgrywki

Grafika: 5
Audio: 9
Gameplay: 7

Ocena ogólna: 7


Serdecznie dziękujemy Gaijin Games za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Gaijin Games
Wydawca: Gaijin Games
Data wydania: 18.12.2013 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 938 MB
Funkcje crossowe:  -buy
Cena: 42 PLN

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *