Johnny Turbo’s Arcade: Bad Dudes

Druga gra z serii Johnny Turbo’s Arcade zasila bibliotekę Słicza. Czy i ta produkcja z automatów była tylko maszynką do wyciągania od dzieciaków kieszonkowego?

Bad Dudes Vs. DragonNinja, bo tak brzmi pełen tytuł wydanej w 1988 roku produkcji, ukazali się pierwotnie na automatach do gier, a następnie zawitali na wielu innych systemach, takich jak Amiga, Commodore 64 czy NES. Tamte wersje otrzymywały dość szerokie spektrum ocen, dla przykładu czasopismo The Games Machine jednemu z wydań podarowało zaledwie 47 punktów na 100, ale tytuł potrafił też otrzymać noty pokroju 90/100.

DaDGM50UQAE6b35.jpg large.jpg

Wiele o tej produkcji nie napiszę, ponieważ cały gameplay to podążanie w prawo i powalanie zastępów ninja w celu uwolnienia prezydenta. Do dyspozycji mamy tylko skok i atak, a przeciwnicy padają od jednego ciosu. Mimo to produkcja nie należy do najłatwiejszych, ponieważ często jesteśmy atakowani z dwóch stron na raz. Najlepiej jednak gra się we dwójkę, wtedy stopień trudności znacząco spada. Niestety ta reguła nie działa przy bossach, którzy w większości są za trudni. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że w pierwszej wersji gry po stracie trzech żyć trzeba było wrzucić monetę, aby grać dalej. Tu na szczęście częściowo nam tego zaoszczędzono, ponieważ mechanizm został, ale kontynuujemy dzięki cyfrowym monetom wrzucanym jednym przyciskiem.

DaDGpp6UwAESl3D.jpg large.jpg

Podobnie jak w Gate Of Doom otrzymaliśmy kilka filtrów wpływających na obraz, który w pierwotnym stylu pozostawia sporo do życzenia. Z drugiej strony jednak obcowanie z oryginalną grafiką z końca lat 80 może być dla kogoś ciekawym doznaniem. Niestety tego samego nie można powiedzieć o audio. Prosta melodia przerywana jękami przy atakach nie dostarcza ani grama przyjemności.

DaDGfW_UMAAKV4d.jpg large.jpg

Johnny Turbo’s Arcade: Bad Dudes to znów bardziej ciekawostka, aniżeli gra, w którą trzeba zagrać. Rozgrywka jest prosta jak budowa cepa, ale czego więcej oczekiwać od produkcji z 1988 roku? Zainteresowanym polecam jednak przechodzić ją we dwóch, ponieważ wtedy poziom trudności aż tak nie irytuje, i można np. zrobić wyzwanie, kto zginie mniej razy.


Ocena: 6/10


Serdecznie dziękujemy Flying Tiger Entertainment
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Data East
Wydawca: Flying Tiger Entertainment
Data wydania: 5 kwietnia 2017 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 58 MB
Cena Switch: 7.99$

Możesz również polubić…

Brak odpowiedzi

  1. alf pisze:

    “kontynuujemy dzięki cyfrowym momentom wrzucanym jednym przyciskiem” – powinno byc “monetom” a nie “momentom”

    Poza tym spoko recka! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *