Steins;Gate

Steins;Gate to gra z gatunku visual novel, która zadebiutowała w Japonii pod koniec 2009 roku na konsoli Xbox 360. Od tego czasu została przeportowana na wiele innych platform, w tym, cztery lata później, na PS Vita. Zachodnim vitowcom przyszło czekać kolejne dwa lata na wydanie tego tytułu w zrozumiałem języku. Czy było warto go wyczekiwać? Zdecydowanie tak!

Recenzję napisał: Roller

Omawiane visual novel zostało osadzone w klimatach sci-fi i skupia się na podróżach w czasie. Wcielamy się w postać 18-letniego Okabe Rintaro. Choć przyjaciele dali mu ksywkę Okarin, woli, aby nazywano go Hououin Kyouma, co lepiej, w jego mniemaniu, oddaje status samozwańczego szalonego naukowca. Mieszka w tokijskiej Akihabarze, a jego „siedzibą” jest wynajmowany pokój, który nazywa Laboratorium Gadżetów Przyszłości. Szalony naukowiec jednak nie jest samotnikiem, większość czasu z uzdolnionym hakerem Daru i przyjaciółką z dzieciństwa Mayuri.

screen2

Z racji przynależności gatunkowej gra skupia się na fabule, a więc opiera się tylko i wyłącznie na czytaniu (od czasu do czasu przyjdzie nam użyć komórki, ale o tym potem). Nie uświadczymy tutaj żadnych urozmaiceń gameplay’u, tak jak ma to miejsce w innych visual novel, np. w Danganronpach czy Virtue’s Last Reward. Teraz pewnie zastanawiacie się, czy gra, w której tylko się czyta, będzie potrafiła przykuć do Vity. Otóż tak, ponieważ twórcy zarzucili świetną fabularną przynętę.

Pewnego dnia Okabe odkrywa, że nieumyślnie udało mu się stworzyć gadżet pozwalający wysyłać wiadomości w przeszłość, a co za tym idzie – zmieniać przyszłość. Zaczęło się od niewinnych rzeczy, takich jak podawanie wyników totka, aby sprawdzić, czy wynalazek działa i czy pozwoli to na zmienienie przyszłości. Jednak kolejne eksperymenty szybko zaczęły być coraz odważniejsze, w wyniku czego zmieniły los Okarina, jego przyjaciół i innych ludzi. I jest to jedynie część tego, co nas czeka. Po drodze przewinie się wiele innych wątków, postaci i problemów, z którymi będzie musiał zmierzyć się główny bohater. Pomimo zasadniczo lekkiego klimatu, historia Steins;Gate nie jest zbyt wesoła. Cena, jaką przyjdzie zapłacić głównym bohaterom za igranie z czasem jest wysoka i mogą nie wyjść z tego cało.

Gra została podzielona na dziesięć rozdziałów i zawiera siedem zakończeń (jedno prawdziwe i sześć alternatywnych). To, jaki ending dostaniemy, zależy od wcześniej wspomnianego telefonu. Za jego pomocą główny bohater przegląda internet, odbiera rozmowy, ale też, co najważniejsze, otrzymuje i odpowiada na e-maile. Podczas gry otrzymamy wiele wiadomości od różnych postaci, a na większość z nich możemy odpowiedzieć. Część z nich nie będzie miała żadnego wpływu na rozgrywkę, a inne odblokują nam bonusowe dzwonki lub tapety na telefon. Jednak pozostałe, czyli te najważniejsze, zaważą na tym, jak skończy się gra. Pomysł niewątpliwie jest ciekawy, lecz leży w nim pewien problem – maile nie są intuicyjne i właściwie nie sposób dojść, które są ważne dla fabuły, a które już nie. To samo tyczy się odpowiadania na nie – ciężko wywnioskować, czy właśnie posłaną odpowiedzią jakoś wpłynęliśmy na grę, czy nie miała ona znaczenia. Kończy się to tym, że albo będziemy się bawić w wiele zapisów albo zajrzymy do poradnika, aby ukończyć grę we właściwy sposób. A skoro przy zakończeniach jesteśmy, oczywiście najbardziej liczy się prawdziwy finał historii, lecz w przypadku Steins;Gate warto poświęcić trochę czasu i zobaczyć je wszystkie. Sześć alternatywnych zakończeń zostało napisane na tyle ciekawie, że grzechem byłoby je ominąć.

screen3

Skończenie gry zajmuje 20-40 godzin (duże znaczenie przy tym ma to, jak szybko czytamy). Może to niektórych niezaznajomionych z gatunkiem odstraszyć, ale naprawdę warto się przełamać. Gra ma świetnie napisane postacie i wciągającą fabułę, co sprawia, że wszystkie dialogi czytałem z przyjemnością. Muszę jednak zaznaczyć, że początek może się trochę dłużyć, ale mniej więcej od połowy historia nabiera pełnego tempa i już nie zwalnia, zapewniając sporo emocji. Innym, ewentualnym utrudnieniem mogą być wielokrotnie napotykane japońskie terminy (np. moe) i honoryfikatory (jak -chan, -kun) i nawiązania do Japońskiej popkultury. Dodatkowo, z racji tego, że opowieść kręci się wokół podróży w czasie, przewinie się dużo skomplikowanych tematów naukowych związanych z fizyką i wszechświatem. Na szczęście z pomocą przychodzi wbudowany w grę słowniczek, który wyjaśnia każde nowe określenie padające w grze. Tyczy się to wspomnianych wyżej nawiązań i slangu, terminów naukowych czy objaśnień, jak działają różne maszyny i gadżety. Dzięki temu dużo łatwiej zrozumieć, o co chodzi i nie traci się wielu smaczków.

screen4

Oprawa audiowizualna stoi na wysokim poziomie. Muzyka jest zróżnicowana i bardzo dobrze wpisuje się w każdą sytuację, którą zobaczymy. Gdyby jednak komuś przyszło na myśl, żeby posłuchać angielskich głosów, będzie musiał obejść się smakiem. Dialogi posiadają tylko japońską ścieżkę, ale aktorzy spisali się wyśmienicie, dzięki czemu czytanie jest jeszcze przyjemniejsze.

Na podobnie wysokim poziomie została wykonana grafika, która została przedstawiona w formie 2D. Na szczególną uwagę zasługują postacie, które wyglądają, jakby były stworzone techniką malarską, a nie po prostu narysowane. Zabieg jest dosyć nietypowy, ale zaskakująco dobrze pasuje do gry. W podobny sposób zostały przedstawione lokacje, które przyjdzie nam zwiedzać. Często wielokrotnie będziemy wracać do niektórych z nich, ponieważ akcja toczy się przez większość czasu w jednej dzielnicy. Na szczęście nie jest to problem, gdyż są one dosyć zróżnicowane i ciekawie zaprezentowane.

screen1

Steins;Gate to świetna gra z bardzo dobrze przemyślaną fabułą i postaciami, które zapadają w pamięć. Warto poświęcić na nią kilkadziesiąt godzin i zagłębić się w świat wypełniony intrygami, zwrotami akcji, śmiesznymi i poważnymi momentami. Zakończenie mnie usatysfakcjonowało, a historia do samego końca nie pozwalała oderwać mi się od konsoli. Jeśli choć trochę interesuje Was temat podróży w czasie, bądź jesteście fanami sci-fi lub po prostu lubicie gry z dobrą historią, to ta pozycja jest wręcz obowiązkowa.


Plusy:

  • Świetne postacie
  • Ciekawa i dobrze napisana fabuła
  • Japoński dubbing
  • Oprawa A-V

Minusy:

  • System emailów w telefonie

Grafika: 8
Dźwięk: 9
Fabuła: 9,5
Gameplay: 9
Ogólna: 9,5/10


Producent: 5pb, Nitroplus
Wydawca: PQube Ltd.
Data wydania: 05.06.2015 r.
Dystrybucja: cyfrowa i fizyczna
Waga: 1,6 GB
Cena: 159 PLN

Gra jest również dostępna na Nintendo Switch w cenie 240 PLN. Wydanie zostało rozszerzone o nową zawartość, stąd też dodatek “Elite” w wydaniu na NS.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *