Poradnik zakupowy Switch

Podobnie jak w przypadku Vity, zdecydowaliśmy przygotować dla Was poradnik zakupowy. Mimo że dostępność sprzętu i gier nie jest problemem w przypadku NS-a, tak kilka rzeczy warto omówić.


Zacznijmy od podstaw, czyli zakupu konsoli i dodatków. Odkąd Nintendo ma oficjalnego, polskiego dystrybutora (czeska firma ConQuest entertainment a.s.), zakup sprzętu przestał być problemem. We wszystkich sklepach poświęconych grom, innym, które miały je w ofercie, oraz w przeróżnych marketach specjalizujących się w RTV bez problemu znajdziecie nowe Switche. Cenowo jest różnie, ale, jak zawsze, co jakiś czas pojawi się gdzieś promocja. Oczywiście największą korzyścią zakupu w Polsce są wpływy dla dystrybutora, co przekłada się na dalsze wsparcie, a także łatwiejsze skorzystanie z naprawy gwarancyjnej, gdy zajdzie taka potrzeba (nie ma co ukrywać, że NS-a trapią różne problemy). W miarę popularne jest też kupowanie konsoli za granicą, np. na niemieckim Amazonie, czasem w necie widać też pytania, czy warto wziąć konsolę w USA czy w innym kraju, w którym petent akurat przebywa. Warto jednak przemyśleć, czy zaoszczędzenie stówki albo dwóch jest lepszą opcją niż prostsza egzekucja gwarancji.


Pora przejść do gier. Na początek mogą Was zainteresować zapowiedzi. Ponieważ sami nie zajmujemy się tworzeniem listy jako takiej, proponujemy zaglądać na inne strony. Z naszych obserwacji porządniejszą listę tworzy:


Gdyby interesowało Was sprawdzenie listy już wydanych gier, możecie to zrobić na:


Gdy już będziecie wiedzieli, co chcecie kupić, pozostaje zdecydować, czy chcecie to w formie cyfrowej (wszystkie gry są tak dostępne w e-shopie), czy w pudełku (sporo ich, ale wiadomo, teraz czasem nawet większe gry nie dostają pudła). Na początek zajmijmy się z wersjami fizycznymi. Obecnie nie ma żadnego kłopotu z dostaniem pudełek w Polsce. Switch jest popularny, więc jak najwięcej sklepów w Polsce chce to wykorzystać. Ponieważ na pewno wiecie, jak przefiltrować sprzedawców na podstawie jakości usług i gdzie szukać porównania cen, nie będziemy rozpisywać się o rodzimych sklepach.

Jednak nie wszystkie pudełka będą u nas łatwo dostępne, o ile ktoś specjalnie nie wyjdzie Wam na przeciw. Mamy na myśli takie przypadki, jak gry od Nicalis czy wydania Asian/ENG, czyli z regionu azjatyckiego z angielskimi napisami (np. japońskie pudełko I am Setsuna ma angielskie napisy). Poza tym, jak zawsze, może trafić się promocja i np. korzystniej będzie kupić daną pozycję w chociażby Wielkiej Brytanii czy nawet Hongkongu. Oto lista zagranicznych sklepów, które sprawdziliśmy i nie przejechaliśmy się na zakupach w nich:

PS. do pudełek. Od 2016 roku popularne stało się wydawanie gier w limitowanych wydaniach. Obecnie mocno przerzuciło się to także na Switcha. W głównej mierze wydawane są tak indyki, ale w końcu i te gry nie raz chciałoby się mieć w wersji fizycznej. Jeśli będzie Was to interesować, powinniście mieć na oku: Play-Asię, Limited Run Games, Signature Edition Games i pewnie jeszcze w międzyczasie coś się pojawi.


Pora na gry w wersji cyfrowej. Na początek załóżmy, że wszyscy mamy konta europejskie, a wybranym krajem jest Polska, czyli wersja domyślna. W takim przypadku gry możemy kupić tylko w e-shopie z poziomu Switcha. Płacimy jedną z trzech opcji: kartą debetową/kredytową, PayPalem lub kasą z doładowania. Pierwsze dwie metody są oczywiste, trzecia to karty-zdrapki dostępne w różnych nominałach w sieciach kiosków czy innych Empikach. Typowe, proste rozwiązania, które nie będą nikomu sprawiały problemów.

Za to problemy mogą zacząć się, gdy ktoś stwierdzi, że chce zaoszczędzić na cyfrach. Możliwości są dwie, zacznijmy od bardziej przekombinowanej. W zależności od kraju i regionu gry mogą wypadać taniej, a ponieważ Nintendo daje opcję łatwej zmiany kraju w ustawieniach konta, może wydawać się to kuszące. Sam proces jest prosty, ale musicie pamiętać, że przy takiej zmianie stracicie ewentualnie posiadane środki – pieniądze z doładowania i złote monety. Poza tym problematyczne mogą stać się metody płatności. O ile w Europie zadziałają nasze karty płatnicze, tak już w USA czy Meksyku nie, wtedy trzeba szarpać się z robieniem odpowiedniego PayPala.
Na pewno prostszym rozwiązaniem jest stworzenie osobnych kont, zamiast szuflowanie krajami na jednym. Switch pozwala mieć ich kilka, poza tym na koncie polskim bez problemu odpali się grę pobraną z jakiegokolwiek innego e-shopu. Gdybyście natomiast zdecydowali się mieć tylko konto dodatkowe w USA i/lub Japonii, a nie chciałoby się Wam bawić z PayPalami i innymi kartami debit/credit specjalnie do tego założonymi, najprostszą opcją zostaje kupowanie zdrapek z dolarami/jenami. W tej opcji możemy polecić Play-Asia, bo bez problemu zapłacicie polską kartą i PayPalem, kod dostaniecie od razu i sklep jest sprawdzony pod tym względem.

Do porównywania cen pomiędzy krajami przydadzą Wam się: eshop-prices.com i savecoins.app.


Jeżeli będziecie mieli jakieś pytania odnośnie sklepów, list czy zapowiedzi, z chęcią na nie odpowiemy, oczywiście w miarę naszych możliwości. Możecie to zrobić, używając formularza kontaktowego, by wysłać maila, oraz zagadać na Fejsie i Twitterze.