Tadeo Jones

Historia „Tadeo Jonesa” rozpoczęła się w listopadzie 2004 roku, kiedy to Hiszpan, Enrique Gato, postanowił wyreżyserować krótkometrażową kreskówkę. Była ona parodią popularnego filmu „Indiana Jones” i bardzo szybko zdobyła aż sześćdziesiąt pięć nagród, włącznie z BAFTA.

Po porażającym sukcesie reżyser stworzył sequel, który został nazwany „Tadeo Jones and the Basement of Doom”. Całą Hiszpanią ogarnął szał, który w 2012 roku doprowadził do powstania pełnometrażowego filmu animowanego „Tedi i poszukiwacze zaginionego miasta”, znanego również jako „Tad, The Lost Explorer” czy „Las aventuras de Tadeo Jones”. Na jego wyprodukowanie przeznaczono aż 8 milionów euro, które zwróciły się z nawiązką, ponieważ film zarobił 45 milionów, przy okazji stając się najbardziej dochodową animacją w Hiszpanii. Rozpoczęto więc tworzenie licznych gadżetów – książek, komiksów, poradników archeologii dla najmłodszych, kremów do opalania, ubrań, zabawek, kolorowanek 3D i wielu innych produktów.Stworzono również ekskluzywną na PlayStation Vita grę pt. Tadeo Jones, która niestety nigdy nie opuściła granic Hiszpanii.

1

Tadeo Jones od dziecka pragnął zostać archeologiem. Już od najmłodszych lat bawił się w poszukiwacza i próbował wykopywać skarby spod ziemi. Niestety w wieku pięciu lat stracił rodziców, a za jego wychowanie odpowiedzialna została babcia. Nie przeszkodziło mu to jednak nieustannie gonić za marzeniem, nawet gdy jako dorosły musiał podjąć się zawodu murarza. W związku z tym także na placach budowy grzebał w ziemi za cennymi znaleziskami, co oczywiście przekładało się na problemy w wykonywaniu obowiązków. Gdy został wylany już z siódmej firmy, udał się z dopiero co znalezioną butelką do pobliskiego muzeum, gdzie pracował jego przyjaciel, profesor Humbert. Okazało się, że wykopalisko było zwykłym śmieciem, jednak w wyniku pewnych zdarzeń Tad otrzymał jedyną w swoim rodzaju okazję, by przeżyć wspaniałą przygodę życia. Nie zwlekając, przyjął ofertę zbadania zaginionego wieki temu miasta Paititi. Na przygodę jednak nie wyrusza sam, ponieważ towarzyszyć mu będzie wierny i wiecznie głodny pies Jeff, który otrzymał imię po ojcu amerykańskiej archeologii, Thomasie Jeffersonie.

W trakcie podróży główny bohater poznaje seksowną Sarę. Jest ona córką znamienitego archeologa Lavrofa oraz, niestety, narzeczoną Maksa Mordona – człowieka, który sławę stawia znacznie wyżej niż naukę czy odkrycia. Dziewczynie towarzyszy bardzo mądry ptak wzorowany na „Angry Birds” – Belzoni. Wśród bohaterów znalazł się również Peruwiańczyk Freddy, zwany „przenośnym centrum handlowym”, ponieważ swoje buble potrafi wcisnąć każdemu w każdym zakątku globu.

Taka oto wesoła ferajna udaje się do zaginionego miasta, by odkryć jego skarby (głównie złotego bożka dającego właścicielowi nieśmiertelność) i inne tajemnice. Nie jest to jednak wyprawa bezpieczna, gdyż ludzie niegodziwego Odyseusza za wszelką cenę próbują pokrzyżować plany ekspedycji i dorwać skarb przed nią.

2

Gra Tadeo Jones jest adaptacją wspomnianego na początku recenzji filmu animowanego, więc i w niej nie zabraknie niebezpiecznych przygód, romansów, a nawet zdrad. Platformówka została podzielona na cztery główne rozdziały zawierające po kilka bądź kilkanaście poziomów. Przeważnie zagramy jako Tadeusz, aczkolwiek czasami przyjdzie nam wcielić się w Sarę, Jaffa, a nawet Belzoniego.

Jak na gatunek przystało, Tadeo Jones przemierza kolejne lokacje, omijając liczne przeszkody. Musimy więc skakać nad kolcami, lawą czy przepaściami, a także prześlizgiwać się pod ciężkimi belkami i innymi elementami otoczenia. Co jakiś czas bohater musi przesunąć dźwignię bądź rozwiązać prostą łamigłówkę, by przejść do kolejnego etapu. Wśród zagadek znajdują się puzzle, zamki, które należy otworzyć scyzorykiem czy kombinacje, które musimy rozszyfrować. Wszystko to jest jednak proste do opanowania i nawet dzieci powinny sobie poradzić (co najprawdopodobniej było założeniem twórców), szczególnie że często wystarczą dwa czy trzy ruchy, by łamigłówka została rozwiązana. Niestety zabieg ten może zniechęcić starszych graczy.

3

Podczas przemierzania kolejnych leveli będziemy zbierać monety, które poniekąd wyznaczają nam drogę. Poza tym zadaniem niestety nie są do niczego potrzebne, ponieważ w żaden sposób nie możemy ich wykorzystać. A szkoda, ponieważ sklep Freddy’ego, w którym moglibyśmy nabyć dodatkowe życie czy inne ułatwiacze zabawy, byłby niezłym dodatkiem. Być może nie zaimplementowano tego, gdyż poziom trudności produkcji jest naprawdę niski. Nawet za śmierć nie ponosimy żadnej kary, a tylko cofamy się do ostatniego punktu kontrolnego, który był kilka kroków wcześniej. Checkpointów jest tak wiele, że zapisują nasz stan praktycznie przed każdą możliwą pułapką.

Oprócz naturalnych niebezpieczeństw, jak spróchniałe drzewa czy przepaście, czekają też na nas oponenci, którymi są ludzie Odyseusza. Będą do nas strzelać i próbować razić paralizatorem, więc czeka nas sporo uników. Aby wyeliminować wroga, należy go szturchnąć. Czasem będziemy musieli zrobić to niezauważeni przeskakując nad ich głowami. Dodając do tego liczbę, jak i jakości pułapek trzeba przyznać, że twórcy postarali się mocno utrudnić życie Tadowi i graczom.

Lokacje, które przyjdzie nam zwiedzić, będą dobrze znane tym, którzy oglądali „Tedi i poszukiwacze zaginionego miasta”. Przebiegniemy więc po Machu Picchu, pustynie, dżungle, a nawet targowisko. Lokacji jest naprawdę wiele, dzięki czemu przez prawie całą grę nie będziemy cierpieć na monotonię. Niestety ostatnim etapem jest zbiór kilkunastu poziomów, które rozgrywają się w tej samej lokacji. Jest to jedyne miejsce, gdzie możemy odczuć znużenie „tłem”.

Zwykłe poruszanie się za pomocą przycisków to nie wszystko, co przygotowali twórcy. W niektórych miejscach przyjdzie nam skorzystać z dobrodziejstw konsoli, tj. dotyku (głównie w łamigłówkach oraz menu) oraz żyroskopu. Za pomocą tego drugiego będziemy sterować ptakiem Sary oraz zachowywać równowagę podczas przechodzenia po belce nad przepaścią – znamy to m.in. z Uncharted: Złota Otchłań.

4

Oprawa wizualna gry jest bardzo dobra. Żywe kolory, wygładzone krawędzie i przeważnie płynne animacje to główne zalety zastosowania kreskówkowej oprawy graficznej. Pomiędzy poziomami otrzymamy ręcznie przewijane, komiksowe cutscenki z obrazami z filmu oraz krótkimi opisami wprowadzającymi w fabułę. Niestety ogólniki są zbyt krótkie, by szczegółowo opowiedzieć historię, dlatego też zalecane jest uprzednie obejrzenie animacji, by w pełni zrozumieć, co tak naprawdę wydarzyło się pomiędzy lokacjami. Natomiast ich zaletą jest użycie bardzo prostych słów (gra w języku hiszpańskim oraz angielskim), dzięki czemu nawet dzieci powinny zrozumieć, co się aktualnie dzieje. Udźwiękowienie również stoi na dobrym poziomie. Będziemy odsłuchiwać klimatycznych, zmieniających się melodii, a dodatkowymi dźwiękami będą odgłosy bohaterów podczas skoku, wślizgu czy innych czynności.

Tadeo Jones bez wątpienia kierowany jest do młodszych graczy, co nie oznacza, że starsi będą się przy nim nudzić. Wręcz przeciwnie, platformer jest jedną z lepszych gier tego gatunku wydanych na PS Vita. Całkiem ciekawa historia oraz wciągający gameplay umożliwiają miłe spędzenie około 7 do 9 godzin przy ekranie konsoli. A jeśli zamierzamy zebrać wszystkie monety (dla własnej satysfakcji), czas ten może się nieznacznie wydłużyć. Mimo kilku mankamentów, jak sporadyczne spadki animacji czy rzadkie, ale obecne wpadanie w tekstury, produkcja sprawdza się naprawdę świetnie, zwłaszcza przy sesjach nieprzekraczających kilku poziomów na raz. Również przy dłuższych potrafi bawić, jednak przez trywialny poziom zagadek może powodować chwilowe zniechęcenie.

Z Tadeo Jones powinni zaznajomić się wszyscy fani platformerów „w prawo”, a jeśli będzie można nabyć tę grę do 80 PLN, również wszyscy posiadacze Vity. Niestety ta wspaniała przygoda ograniczona została jedynie do Hiszpanii i najprawdopodobniej nigdy nie ujrzymy jej w naszym regionie, choćby w cyfrowej dystrybucji.


Plusy:

  • Wciągająca rozgrywka
  • Miła dla okaz oprawa wizualna
  • Wystarczający czas gry
  • Ponad 50 poziomów
  • Wiele zróżnicowanych lokacji
  • Napisy po hiszpańsku oraz angielsku

Minusy:

  • Sporadyczne spadki animacji i inne błędy techniczne
  • Zbyt proste łamigłówki
  • Nieprzydatne monety

Grafika: 8.5
Dźwięk: 7.5
Fabuła: 7

Gameplay: 8
Ogólna: 7.5/10


Producent: U-play Studios
Wydawca: Deep Silver
Data wydania: 03.12.2013 r.
Dystrybucja: fizyczna i cyfrowa (tylko w Hiszpanii)

Możesz również polubić…

1 Odpowiedź

  1. CELL767 pisze:

    Muszę przyznać, że dzięki tej stronie usłyszałem, ze w ogóle powstało coś takiego jak gra, która wyszła tylko w jednym regionie i nie jest to Japonia. Miło, że autor odkopał takie cuda dla szerzej publiczności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *