Hyperdimension Neptunia U: Action Unleashed
Hyperdimesion Neptunia zadebiutowała jako zabawne, pełne gagów jRPG, opowiadające o losach czterech CPU strzegących Gamindustrię. Twórcy, widząc zainteresowanie marką, zaczęli eksperymentować z gatunkami, dzięki czemu powstały Hyperdimension Neptunia: Producing Perfection i Hyperdevotion Noire: Goddess Black Heart. Ale to nie koniec spin-offów! Kolejnym, ale dla odmiany bardziej dynamicznym jest Hyperdimension Neptunia U: Action Unleashed. Zaciekawieni sprawdziliśmy, czy Nepu i jej przyjaciółki dobrze czują się w slasherze!
Napisał: Nevrell
Gamindustria jest światem, który został otoczony ochroną bogiń oraz ich sióstr. Jednak zanim nastał czas spokoju, opiekunki krain Lastation, Leanbox, Planeptune i Lowee walczyły ze sobą o władzę absolutną. Zawsze przy tym przeszkadzała im potężna, złowroga siła, której wymagało połączenie sił. Ostatecznie boginki zakopały wojenne topory i zaczęły wspólnie dbać o dobro świata. Jednakże okazało się, że czas pokoju także potrafi zrobić problem, i to jeden z najgorszych – nudę. Otoczyła ona nie tylko CPU, ale także samych mieszkańców Gamindustrii. Na szczęście tabloidy nie śpią i zawsze polują na sensację, więc pojawiła się szansa na przełamanie znużenia!
Niestety podczas gry nie można pozbyć się wrażenia, że historia została zepchnięta na dalszy plan i służy jedynie za pretekst do wykonywania kolejnych misji. Pod względem jakości, czyli rozwinięcia i budzenia zainteresowania, prezentowane wydarzenia nie umywają się do tych z Re;birth 1 czy Re;birth 2. Tak więc po pewnym czasie praktycznie zapominamy o tym aspekcie gry i skupiamy się jedynie na rozgrywce.
Napisał: Arst
Zaczynając grę, wybieramy scenariusz, zgodnie z którym poznamy historię, więc wybór należy przemyśleć. Chociaż drugi zobaczymy dziesięć minut później… Tym oto przykładem można podsumować nieliniowość w rozgrywce. Jak na serię Neptunia przystało, historię poznajemy poprzez konwersacje zaprezentowane w formie 2D. Dialogi oczywiście przeklikujemy, ewentualnie, co bardziej leni, mogą włączyć automatyczne przewijanie tekstu.
Jednak w grach tego typu fabuła najczęściej jest tylko dodatkiem, więc przejdźmy do walk, które powinny świadczyć o sile produkcji. Rozgrywamy je poprzez wyruszanie na misje. Niestety gra nie ma posiada trybu swobodnej walki czy treningu, więc sprawdzimy się w boju tylko podczas zadań. Misje zostały posegregowane według lokacji, w których się odbywają, i możemy je powtarzać aż do znudzenia. Zleceń nie otrzymujemy na chybił-trafił, przy każdym z nich znajdziemy krótką informacją o celu. Pośród czekających nas zadań najczęściej znajdują się likwidacja bossa lub danej ilości wrogów, sporadycznie trafia się także zdobycie przedmiotu poprzez zabicie jakiegoś przeciwnika. Pozostałe informacje o misji dotyczą zalecanego poziomu bohaterek oraz listę jednostek stających im na drodze.
Po zdecydowaniu się na zadanie, trafimy do okna wyboru składu. Zazwyczaj w tym momencie możemy przebierać we wszystkich postaciach, jednak raz na kilka zadań wybór ten zostanie mocno ograniczony bądź wręcz narzucony. Dobór pary nie wpływa bezpośrednio na walkę, ale jest istotny dla więzi pomiędzy bohaterkami, co nazwano Lili Rank. Podnosząc ją, dostajemy różne bonusy, lecz nie zostały uwzględnione różnice pomiędzy danymi dziewczynami. Stąd też zdobycie danego poziomu zażyłości daje te same efekty, lecz każdej parze trzeba go wypracować osobno.
Mając wybrany skład, trafiamy na niedużą planszę, na której naszym celem jest bieganie i zabijanie przeciwników. Osobiście, jako fan serii Dynasty Warriors, czuję się zawiedziony takim ograniczeniem, ponieważ wiem, jak takie produkcje mogą wyglądać i przebiegać. W tym wypadku twórcy całkowicie poszli na łatwiznę, oferując bardzo ograniczone lokacje oraz łopatologiczną rozgrywkę. Niestety w trakcie zadań nie uświadczymy nawet ani jednego, istotnego dla fabuły zdania.
Na szczęście same walki sprawiają przyjemność. W Neptunia U zastosowano tę samą formę tworzenia kombosów, co we wcześniej wspomnianej przeze mnie serii produkcji Omega Force. Dysponujemy więc zwykłym atakiem, który możemy kończyć ciosem wzmocnionym. Oczywiście zważać musimy na przeciwników, ponieważ nie czekają bezczynnie, aż ich zniszczymy. Stale musimy obserwować pasek życia, przy okazji, sprawdzając status dwóch innych wartości – kapsułek SP oraz poziomu Ex Drive. Z tych pierwszych skorzystamy przy atakach specjalnych, wybieranych z podręcznego menu. Każda postać zaczyna z dwoma specjalami, natomiast wraz z postępem w grze zyskują kolejne. Takie rozwiązanie trochę dziwi, ponieważ w prawie wszystkich znanych mi produkcjach kwestia ta była uzależniona od poziomu postaci. W związku z tym levelowanie ogranicza się tylko do podnoszenia statystyk i dodawania kolejnych kapsułek.
Istotną sprawą jest też pasek Ex Drive. Ładujemy go w czasie walki z każdym zabitym wrogiem, ale najpierw napełnia się towarzyszce. Dopiero po naładowaniu go u partnerki zaczyna napełniać się u aktualnie używanej postaci. Zapewne założeniem twórców było zmuszenie graczy do używania obu postaci, ale tak naprawdę nie ma to większego znaczenia. Gdy już naładujemy Ex Drive, możemy go wykorzystać na trzy sposoby (oczywiście nie od razu, a po odblokowaniu każdej opcji w fabule):
– do transformacji w tryb HDD, dający nam większą moc rażenia;
– użycie potężnego ataku;
– użycie połączonego ataku obu dziewczyn.
Niestety w większości walk wystarczy ograniczenie się do używania zwykłego ataku, by przeciwnicy padali jak muchy, zostawiając po sobie monety oraz miksturki uzupełniające SP i zdrowie.
Każda misja kończy się podsumowaniem zwieńczonym notą. Zobaczymy też, ile monet danego typu wypadło z przeciwników oraz jak rozdzielone zostają punkty doświadczenia między użytymi bohaterkami. Zostańmy jednak na chwilę przy wspomnianych pieniążkach. Jest to jedyny sposób na zdobywanie nowych broni i ekwipunku dla naszych postaci. Jednak nie wykorzystamy ich w tradycyjny sposób, bowiem każda moneta jest przypisana do konkretnego przeciwnika i tylko zebranie odpowiedniej ilości danego typu pozwala nam na odblokowanie rzeczy lub modyfikacji statystyk. Warto zaznaczyć, że przy odblokowywaniu nie ubywa nam zebranej „kwoty”, więc śmiało można od razu brać nawet niepotrzebne bonusy.
Gdy już odblokujemy parę przedmiotów, możemy w nie wyposażyć nasze postaci. Pole do zmian ograniczone zostało do wyboru broni (na jedną z trzech), nakrycia głowy i strojów (kwestie estetyczne) oraz trzech przedmiotów wzmacniających statystyki. Na wzmiankę zasługuje rozróżnienie każdego stroju na cztery kategorie: normalny, wzmocniony, osłabiony i podarty. Zakładając, że wybierzemy ulegający uszkodzeniu, podczas walki możemy doprowadzić do podarcia go poprzez częste obrywanie od przeciwników. Gdy do tego dojdzie, uzupełni nam się pasek Ex Drive, obniży obrona i zwiększy atak. Warto więc zwróci uwagę, jaki typ stroju dobieramy, bo będzie miał wpływ na rozgrywkę.
Gra oferuje także dwie dodatkowe formy zabawy odblokowujące się kolejno po przejściu wątku fabularnego oraz pierwszego dostępnego trybu. Są to „Gamindustri Gauntlet” oraz „Neptral Tower”. Pierwszy to turniej, w którym zmierzymy się w pojedynkę z inną postacią z gry, kolejno awansując w drzewku mistrzostw aż do finału. Jest to tryb przypominający bardziej bijatyki niż shlashera, mimo że do dyspozycji dostaniemy ataki z normalnej rozgrywki. Natomiast drugim jest wieża, po której wspinamy się, walcząc na każdym poziomie. Na szczęście nie każą nam zdobyć jej za jednym podejściem, co nie zmienia faktu, że wspięcie się każdą postacią, nawet idąc dwójkami, zajmuje sporo czasu, ale za to jest najlepszym miejscem do nabijania Lily Ranks.
Napisał: Quithe
Neptunie przyzwyczaiły nas do połączenia grafik 3D i 2D, i nie inaczej jest w tym przypadku. Jak już wspominał Arst, dialogi standardowo zostały przedstawione w formie lekko animowanych rysunków. Standardowo zostały wykonane na bardzo wysokim poziomie i cieszą dbałością o szczegóły. Walki z kolei rozegramy w pełnym trójwymiarze na niedużych arenach. Plansze niestety nie robią zbyt dużego wrażenia, ponieważ w ramach jednej lokalizacji nie różnią się zbytnio od siebie. Co prawda są estetyczne i nawiązują do znanych już miejsc, ale wydają się pustawe. Lepiej wygląda kwestia jakości bohaterek i przeciwników. Modele są bardziej szczegółowe i, co ważne, pojawia się ich na raz nawet kilkadziesiąt. Gra nie traci przy tym płynności, nawet gdy odpalamy bardzo efektowne specjale. Ewentualne większe zastrzeżenia może budzić zbliżenie na dziewczyny, podczas animacji rozrywania strojów, ale i tak dość szybko zaczniecie ją przewijać.
Ścieżka dźwiękowa gry jest różnorodna. Obejmuje kawałki zaaranżowane na rock, jPOP itd., przy czym właściwie wszystkie wpadają w ucho. Z drugiej strony jest to też powtórka z rozrywki, ponieważ znaczna część pojawiła się już w poprzednich odsłonach franszczyzny, a pozostałe są ich alternatywnymi wersjami. Efekty dźwiękowe zostały dobrze dopasowane, więc nie będą ranić uszu podczas ciągłego powtarzania się. Dubbing japoński standardowo wypada bardzo dobrze, angielski to już kwestia gustu. Jedynym, małym problemem związanym z wyborem oryginalnego dubu jest brak tłumaczenia kilku kwestii padających najczęściej przed walkami. Nie sądzę, żeby miały jakiś większy wpływ na grę, ale zespół lokalizujący powinien zadbać o dodanie tekstu do nich.
Opinie
Nevrell:
Hyperdimension Neptunia U to udana próba wskoczenia serii na nowe tory gatunkowe. Twórcom udało się zachować specyficzny klimat serii, choć odbyło się to kosztem fabuły. W kwestii gameplay’owej otrzymaliśmy solidny, grywalny tytuł pełen różnorakich atrakcji i nowych trybów rozgrywki. Ze względu na budowę systemu zdań, pozycja dobrze sprawdza się jako tytuł na krótkie sesje oraz odskocznia od innych gier. Fani Neptunii na pewno będą zadowoleni i ich nie trzeba przekonywać do zakupu. Dla reszty graczy gra może być przystępnym wstępem do zapoznania się z tą zabawną serią.
Fabuła: 5
Grafika: 8
Audio: 7
Gameplay: 8
Ogólna 7,5/10
Arst:
Naptunia U to kolejny spin-off głównej serii, który tym razem przyjął formę slashera. Założenia były dobre, postaci znane i lubiane, wzorce dobre, ale… No właśnie. Ostateczny produkt to mocny średniak, który nie ma ani dobrej fabuły, ani oryginalnej rozgrywki, ani rozbudowanych poziomów, ani wysokiego poziomu trudności, ani… można by tak długo. Niestety w grze nie ma żadnej mocnej strony, która pozwalałaby jednoznacznie polecić jej innym. Nie zmienia to jednak faktu, że tytuł splatynowałem, ponieważ coś mnie przy niej trzymało. Jeśli więc chcesz zaliczyć dość łatwą platynę przy okazji przyjemnej, ale powtarzalnej rozgrywki lub jesteś fanem Neptunii, to jest to gra dla Ciebie.
Fabuła: 3
Grafika: 6
Audio: 6
Gameplay: 6
Ogólna: 5,3/10
Quithe:
Lubię takie slashery, można przy nich odpocząć od bardziej wymagającej rozgrywki. Jednak z drugiej strony seria Warriors od Keoi Tecmo pokazuje, jak można wycisnąć z tego gatunku więcej, i za to ją lubię, zresztą do tego też mnie przyzwyczaiła. W związku z tym Nepu U wypada dość blado pod względem rozgrywki, ale od razu mówię, że i tak potrafi dać frajdę z wybijania setek potworków. Po prostu trzeba nastawić się na prostą grę, która będzie umilaczem czasu i odskocznią od innej formy zabawy. Podział na misje, dość szybkie, pozwala na krótsze sesje z grą, zresztą podczas dłuższych sesji może trochę nużyć. Dobrymi dodatkami są turniej i Neptral Tower oraz zbieranie medali dla uzyskania lepszego ekwipunku. Natomiast platyna to prawdziwa mordęga, zrobiłem ją, ale tak mnie wymęczyła grindem Lily Ranks, że przy następnych grach z uniwersum Gamindustrii od razu sobie to daruję…
Fabuła: 4
Grafika: 7,5
Audio: 7
Gameplay: 6
Ogólna: 6/10
Plusy:
- Sporo misji
- Dużo ataków specjalnych
- Wpływ rozdarcia ubrań na walkę
- System medali
- Dodatkowe tryby rozgrywki
- Potrafi wciągnąć…
Minusy:
- … ale równie dobrze może znudzić
- Zbyt prosta
- Co jakiś czas wymaga grindu
- Głównie dla fanów Nepu i spółki
Grafika: 7,2
Dźwięk: 6,7
Fabuła: 4
Gameplay: 6,7
Ogólna: 6,3/10
Serdecznie dziękujemy Idea Factory Int.
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry
Producent: Compile Heart, Idea Factory, Tamsoft
Wydawca: Idea Factory Int.
Data wydania: 22.05.2015 r.
Dystrybucja: cyfrowa i fizyczna
Waga: 1,5 GB
Cena: 159 PLN
Najnowsze komentarze