Z-Run

Naukowcy z Kanady są pewni, że systematyczne bieganie wpływa korzystniej na naszą kondycję oraz zdrowie, niż wszelkie „diety cud”. Pracownicy Beatshapers wzięli sobie to do serca i stworzyli Z-Run, ekskluzywną grę na PlayStation Vita.

Napisał: Szponix

Studio na swoim koncie ma już kilka produkcji znanych vitowcom. Wśród nich znalazły się między innymi Jetpack Joyride, BreakQuest Extra Evolution, StarDrone Extreme czy Furmins. Studio stworzyło także kilka mniej i bardziej znanych minisów – Canabalt czy Wizorb. Z-Run to najnowsze i zarazem najprawdopodobniej ostatnie dzieło Beatshapers na PlayStation Vita.

W produkcji tej wcielamy się w jedną z dwóch dostępnych postaci – Alexa lub Clair. Niezależnie od wyboru znajdziemy się w środku miasta opanowanego przez liczne zombie, a naszym jednym celem jest wydostanie się z centrum w jednym kawałku. Bieganie w prawdziwym życiu jest naprawdę przyjemne, zwłaszcza gdy sprzyja nam pogoda. Czasem można poznać ciekawych ludzi dzielących naszą pasję czy nawet miłość naszego życia. Nie chcę tu przytaczać żadnej konkretnej sytuacji, ale dzięki tej aktywności fizycznej wielu uświadczyło ciekawych historii. Nie, w Z-Run nie uświadczymy tego. Są tu tylko hordy zombie – brzydkich, obleśnych, niezbyt dobrze pachnących, rozpadających się istot.

Do wyboru mamy dwa tryby – kampanię oraz tryb przetrwania. Nie wiem, jakie było założenie twórców tworząc je, ale uwierzcie mi, że zabawa w „znajdź 10 różnic” byłaby naprawdę dużym wyzwaniem. Wybierając kampanię, naszym oczom ukaże się plan miasta oraz punkty kontrolne połączone ścieżkami. Niektóre drogi rozwidlają się, więc aby odblokować wszystkie ścieżki, będziemy musieli ukończyć ten sam level tyle razy, ile dróg go łączy. Jest to dość niespotykane rozwiązanie i jednocześnie nie jest zbyt wygodne, a biorąc pod uwagę monotonność rozgrywki, pomysł ten okazuje się całkowicie nietrafny.

2014-06-12-223658.jpg

Każda misja jest niemal identyczna. Różnią się jedynie długością oraz, na konkretnych poziomach, rozwidleniem dróg. Wybór ścieżki podczas leveli nie ma większego znaczenia, gdyż wszystkie są jednakowej długości i prowadzą do tego samego punktu końcowego. Pokonujemy je naszym bohaterem, który ma określony poziom życia oraz pasek wytrzymałości. Gdy to pierwsze dotrze do zera, zmuszeni jesteśmy rozpocząć misję od nowa. Z kolei pasek wytrzymałości decyduje, na jakie akrobacje możemy sobie pozwolić. Czynności jest kilka – ślizg, kopniak z powietrza oraz skok. Jest też sprint aktywowany prawym triggerem. Oprócz tego na ziemi znajdziemy czasem jakąś broń – czy to palną, czy białą. Korzystanie z niej również jest mocno ograniczone – albo tracimy wydajność, albo amunicję.

Na naszej drodze będziemy mogli napotkać także dwie mikstury o bardzo oryginalnych nazwach – Z-Cola (Red) oraz Z-Cola (Blue). Pierwsza z nich uzupełnia pasek naszego zdrowia, druga – pasek wytrzymałości. Między kolejnymi wyzwaniami będziemy mogli przygotować się, czyli zmienić broń czy wyposażyć się w eliksir. Osobiście rzadko korzystałem z ekwipunku i uważam, że można było zrealizować go nieco inaczej, chociażby dodając jakiś sklep.

Warto w tym miejscu wspomnieć o możliwości ulepszania statystyk naszego protagonisty. Podobnie jak Wy teraz, i ja się zdziwiłem, gdy zobaczyłem system upgrade’owania w grze o bieganiu. Zwiększyć możemy maksymalny pasek życia, wytrzymałości, zmniejszyć otrzymywane obrażenia, ulepszyć działanie mikstur, zwiększyć liczbę amunicji do broni i kilka innych ulepszeń. Dokonujemy tego za pomocą punktów, które otrzymujemy za zaliczenie kolejnych leveli. Prawdę mówiąc, po ulepszeniu życia i wytrzymałości do maksymalnego, piątego poziomu nie zauważyłem większej różnicy w samej rozgrywce. Wierzę jednak, że zbawiennie mi pomogły.

W produkcji nie uświadczymy żadnych innych edytowalnych elementów, włącznie z customizacją postaci. Powiecie zapewne:

Jeśli chciałeś zmieniać wygląd postaci, mogłeś zainwestować w Barbie: Projektantka Mody.

Mielibyście oczywiście rację. Niemniej jednak jakiekolwiek elementy zmiany ciuchów byłyby miłym akcentem. A jeśli dodać do tego sklepik i monety zbierane za zaliczanie kolejnych leveli, ukończenie gry miałoby jakiś większy sens.

2014-06-13-123352.jpg

Rozpisałem się nieco o pierwszym trybie, pora więc przejść do „Survival Mode”. Tak naprawdę, możecie przeczytać powyższy tekst ponownie, z tym że zamiast mapy miasta znajdziemy trzy sloty oznaczające lokacje. Cel się nie zmienia – musimy przebiec jak najdłuższy dystans, omijając jak najwięcej zombie. Twórcom należą się oklaski za tak zróżnicowane pomysły!

Zapewne czekacie, aż rozpocznę pisać o trybie multi. Niestety muszę Was zawieść – pełnoprawnej zabawy wieloosobowej tu nie uświadczymy. Są za to sieciowe rankingi, gdzie zapisują się nasze poczynania. Pochwalę się, jestem na trzecim miejscu. I to w sumie jedyna zaleta owych statystyk. Nie znajdziemy tu nawet ograniczenia się do wyświetlania wyników naszych znajomych z PSN. Co więcej, brakuje przycisku automatycznego pokazania zajmowanego przez nas miejsca. Przewijanie stron, aby odnaleźć siebie samego, może być naprawdę irytujące.

2014-06-12-224220.jpg

Ogólnie tytuł trzyma poziom, jeśli o wizualne efekty chodzi, ale po kilku minutach oglądania tego samego chyba każdy by spasował. Niestety, gra cierpi na brak różnorodności. Kilkanaście misji w tej samej aranżacji sprawia, że możemy za którymś razem dostrzec to, czego wcześniej nie widzieliśmy, chociażby dziury w chodniku czy kwiatka na balkonie. Właśnie tak odkryłem, że oprócz zombie, które będą nas atakować, na wielu poziomach napotkamy kotki. Są to niestety tylko tekstury i możemy przebiec bądź prześlizgnąć się przez nie jak przez masło. Wygląd truposzy także jest przyzwoity, ale jest to kolejny, powtarzalny element. Nawet najsmaczniejsza potrawa po jakimś czasie się przejada. Aby nie było za łatwo, przeciwnicy, których się pozbyliśmy, pozostawiają ślady krwi, które ścieramy za pomocą ekranu dotykowego. Same poziomy są już wystarczająco chaotyczne, więc dodatkowa krew jest tylko zgubą. Na szczęście w dowolnej chwili możemy ją wyłączyć. Co więcej, nie wpływa to na punkty czy rankingi.

Oprawa audio również nie jest najwyższych lotów. Sam soundtrack daje radę – jest rytmiczny i powiedziałbym, że to zaleta tej produkcji. Wspomniałbym, gdyby nie fakt, iż cztery przygrywające nam utwory zanudzą nas po jakimś czasie. Największy jednak problem pojawia się przy odgłosach zombie. Do dziś mam koszmary – dźwięki te powinny wziąć udział w konkursie na najgorsze odgłosy w grach.

2014-06-13-165221.jpg

Z-Run to ekskluzywna produkcja na PlayStation Vita, za co mam do niej szacunek. Niestety tytuł okazał się monotonny, nudny, pozbawiony najmniejszego celu oraz wątku fabularnego. W sumie oddano nam zaledwie trzy lokacje, co woła o pomstę do nieba. Rozgrywka jest cały czas identyczna, a co gorsze – można ukończyć ją, korzystając tylko ze wślizgu oraz skoku. Stworzone dwa tryby nie różnią się prawie niczym, sieciowe rankingi pozostawiają wiele do życzenia, a odgłosy zombie doprowadzają do furii. Warto też wspomnieć o fizyce – zlikwidowane zombie kręcą się w powietrzu wbrew wszelkim prawom grawitacji. Fanów realizmu i perfekcjonistów z pewnością będzie to drażnić. Grę ukończyłem w około dwie, trzy godziny, co jest wynikiem bardzo krótkim, zwłaszcza że niektóre poziomy powtarzałem po kilka bądź kilkanaście razy. Komu więc warto polecić tę grę? Chyba nikomu, nawet fanom niezliczonych gier zręcznościowych. Nie bierzcie jednak moich słów do serca, przekonajcie się na własne oczy, czy Z-Run naprawdę jest złą grą. Pamiętajcie tylko, że ostrzegałem!


Plusy:

  • Oprawa wizualna daje radę

Minusy:

  • Monotonna, powtarzalna, nudna rozgrywka z brakiem fabuły
  • Odgłosy zombie
  • Niedopracowane rankingi sieciowe
  • Niewykorzystany potencjał
  • Dyskusyjny poziom trudności
  • Bardzo krótka

 

Grafika: 5
Dźwięk: 2
Fabuła: 1
Gameplay: 1
Ogólna: 1.5/10


Serdecznie dziękujemy Beatshapers za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Beatshapers
Wydawca: Beatshapers
Nośnik: cyfrowa dystrybucja
Rozmiar: 147 MB
Gatunek: Akcja, Zręczniościowa
Data wydania w Europie: 18 czerwiec 2014
Data wydania w Ameryce Północnej: 24 czerwiec 2014
Lokalizacja: brak
PEGI: 16
Cena: 38 zł

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *