Blast ‘Em Bunnies

Przeszło rok temu Nnooo zapowiedziało Blast ‘Em Bunnies, który miał być nieskomplikowanym, aczkolwiek wciągającym shooterem. Przez długi czas wiedzieliśmy też o czterech typach broni, kilku rodzajach przeciwników i zobaczyliśmy jedną lokację. Okazało się, że był to tylko wstęp! Twórcy w pocie czoła dopieszczali swoje dzieło, ostatecznie osiągając bardzo rozbudowaną produkcję. W związku z tym tym bardziej musieliśmy zapolować na króliki!

Pewnego dnia główny bohater, zając, uciął sobie drzemkę. Z błogiego stanu wyrwał go jednak nagły, narastający szelest. Gdy tylko z trawy wyłoniły się pierwsze wrogo nastawione króliki, zając już wiedział, że to będzie zażarta walka. Na szczęście pod ręką miał swoje warzywno-owocowe działko, którym rozpoczął jatkę.

2016-03-04-173232

Blast ‘Em Bunnies to stacjonarna strzelanka, czyli jesteśmy unieruchomieni w niej w jednym punkcie, konkretnie na środku niewielkiej areny. Obracając się w każdym możliwym kierunku, celujemy do agresywnych przeciwników. W tak przygotowanej rozgrywce oddano nam trzy tryby zabawy. Pierwszy to standardowy samouczek, który uczy nas podstaw gry. Drugim trybem jest „Survival”, podczas którego naszym celem jest wytrzymanie na polu bitwy jak najwięcej czasu i odparcie jak największej liczby fal z wrogami. Ostatnim trybem jest „Slaughter”, w trakcie którego przez dwie minuty musimy odpierać atak wyjątkowo agresywnych przeciwników. W dwóch ostatnich formach rozgrywki znajdziemy kilka poziomów trudności – Easy, Normal, Hard i Very Hard dla pierwszego trybu oraz Normal, Super i Ultra dla trybu drugiego. Co ciekawe, na poziomie Normal jesteśmy nieśmiertelni, przez co jest to idealny sposób na zdobycie monet czy wykonanie niektórych wyzwań, o których zaraz napiszę.

Początkowo do dyspozycji mamy standardowy zestaw narzędzi zagłady. Pośród nich główną pukawką jest marchewkowa strzelba, ale podczas zabawy możemy zebrać też dodatkową broń, która będzie działać przez określony czas. Wśród tej dodatkowej, w pierwszym zestawie, mamy, między innymi, wyrzutnię pomidorów czy karabin na daikony (japońska rzodkiew). Kolejnymi zestawami są: wyrzutnia rzep (dodatkową amunicją jest dynia, papryka czy brukiew), arbuzowy karabin maszynowy (strzela też pestkami z arbuza czy malinami, które przyklejają się do przeciwników i ograniczają ich ruchy) oraz fasolowy laser (tu z kolei dodatkową amunicją są kolby kukurydzy, zamrażające ogórki czy rozdrobnione pory). Jak widać, wśród broni znajdziemy duże zróżnicowanie, przez co gra nie staje się zbyt szybko nudna, poza tym za zebrane z pokonanych oponentów monety możemy ulepszać zarówno broń główną, jak i te dodatkowe.

2016-03-04-172036

Wśród przeciwników znajdziemy standardowe ślamazary, biegaczy, króliki z tarczą, kopaczy (przemieszczają się pod ziemią, wychodząc raz na jakiś czas na powierzchnię), grenadierów oraz lotników. Jeśli otrzymamy jakieś obrażenia, niezależnie czy fizyczne z rąk agresorów, czy też od warzywnego pocisku, stracimy jedno z kilku serc. Początkowo mamy ich trzy, ale za monety możemy zwiększyć tę liczbę do ośmiu, dzięki czemu wytrzymamy nawet kilkadziesiąt minut na polu bitwy.

Raz na jakiś czas pojawi się też kidnaper, który trzyma porwanego zająca dosłownie pod nożem. Za uratowanie biedaka otrzymamy dodatkową ilość monet przy podsumowaniu gry. Oprócz porywacza czasem trafi się też złoty królik, który pędzi przed siebie, by za chwilę zniknąć. Jeśli uda nam się go zlikwidować, aktywujemy specjalny tryb, podczas którego będziemy nieśmiertelni, a setki przeciwników nagle wyskoczy spod ziemi. Jest to idealna okazja, by zdobyć więcej monet i unicestwić jeszcze więcej oponentów, jednak raz na jakiś czas gra w tym trybie będzie zacinać się po oddaniu każdego strzału. Na szczęście wystarczy wtedy poczekać aż upłynie czas bonusu, by wrócić do normalnej zabawy przy stabilnej ilości klatek. Niestety błąd ten jest dość irytujący, ale na szczęście nie pojawia się za każdym razem.

Ostatnim losowym typem przeciwników są bossowie. To silni, wytrzymali przeciwnicy, których najpierw musimy powalić, a następnie strzelać do nich, ile wlezie. Potyczki z nimi nie są zbyt długie i wymagające, ale, mimo to, sowicie wynagradzane.

2016-03-05-015910

Ciekawym urozmaiceniem rozgrywki są specjalne misje oraz wyzwania. Wśród tych pierwszych znajdziemy aż 73 zadania, na przykład polegające na wykupieniu wszystkich ulepszeń w sklepie, zlikwidowaniu kilku tysięcy królików, zdobyciu określonej ilości monet czy wytrzymaniu kilkudziesięciu minut w trybie „Survival”. Wśród wyzwań znajdziemy losowo wybrane misje, które zmieniają się, gdy tylko je zaliczymy, oczywiście w nagrodę za nie otrzymujemy monety. Pośród wyzwań czekają na nas również zadania dzienne, za które dostaniemy naprawdę dużą wypłatę, jeśli tylko uporamy się z nimi do końca danego dnia.

2016-03-05-111547

Oprawa wizualna sprawia pozytywne wrażenia. Wszystko jest tu kolorowe, lokacje znacznie różnią się od siebie, a gra utrzymuje stabilną ilość klatek, nie licząc błędu, o którym wspomniano wcześniej. Warto zauważyć, że każda broń jest inna, przeciwników jest dość sporo, a upływający czas (system dni i nocy) tylko utwierdza w przekonaniu, że mamy do czynienia z czymś naprawdę dużym. Początkową lokacją jest niewielka polana w środku lasu, ale, jeśli wolimy inne klimaty, możemy zmienić tło na feudalną Japonię, zniszczone miasto (prawdopodobnie po wojnie), pozostałości po cyrku czy pustynne pustkowia. Niestety zmiana tła nie jest darmowa, o czym wspomnę jeszcze w podsumowaniu. Co ciekawe, każda lokacja zmienia wygląd przeciwników, przykładowo, na mordercze króliki-zombie, zwierzaki w klaunopodobnych makijażach czy króliki-ninja.

W przypadku muzyki otrzymaliśmy dość krótkie, ale klimatyczne utwory,  które przypisano do konkretnych lokacji. W kwestii efektów dźwiękowych natrafimy na charakterystyczne dla każdej broni dźwięki, różnorodne odgłosy przeciwników czy krzyczące i wołające o pomoc uprowadzone króliki. Wszystko to tworzy spójną całość, a zmiana utworów nie prowadzi do konieczności wyłączenia głośników czy znużenia.

2016-03-04-234918

Ostatnim elementem naszych recenzji jest informacja, czy daną produkcję polecamy, czy też radzimy wstrzymać się z zakupem do najbliższej promocji bądź w ogóle z niej zrezygnować. Jeśli gra nam się podoba, polecamy ją, w przeciwnym razie odradzamy, informując dlaczego. Niestety w przypadku królików podpowiedź dla Was nie jest tak oczywista, jak przy innych produkcjach. Mimo że gra jest naprawdę dobra, wciągająca i bardzo chętnie poleciłbym ją wszystkim, posiada również ogrom mikropłatności. Oto, co znajdziecie w PS Store:

  • pięć płatnych lokacji (w grze zawarto tylko jedną), każda po 8,25 PLN. Wraz z zakupem miejscówki otrzymamy zestaw kilku dodatkowych utworów;
  • pięć kostiumów dla naszego dzielnego bohatera, każdy po ok. 12,50 PLN. Wraz z przebraniem zmieniają się także kostiumy i makijaże przeciwników;
  • mnożniki monet. Mnożnik „x2” jest za darmo, “x5” w cenie 21 PLN, z kolei za “x10” zapłacimy już 42 PLN;
  • bronie (odblokowanie) – od ok. 12,50 do 21 złotych, przy czym jest to już zakup całkowicie zbędny, bowiem bronie spokojnie możemy sobie odblokować za wirtualną walutę.

Jeśli chcemy nieco zaoszczędzić, możemy sięgnąć po zestawy dodatków. Ten najbardziej wypasiony, zawierający wszystko, co tylko możliwe, wyceniony został na 84 PLN. Kupując DLC pojedynczo, zbiedniejemy o jakieś 200 złotych.

Za samą grę trzeba zapłacić 21 złotych i, jeśli nie straszne są nam monotonne tła (a dokładniej jedno) i udźwiękowienie, jest to akceptowalna kwota. Najlepiej jednak gra się z kompletem dźwięków, kostiumów i lokacji, dzięki czemu produkcja nie nudzi się i potrafi zapewnić dobrą zabawę nawet przez 2-3 godziny bez przerwy. Niestety, oprócz nieciekawych mikropłatności, pojawiają się również horrendalne czasy ładowania. Uruchomienie aplikacji trwa nawet do trzech minut, a przejście do gry czy menu nawet do minuty.

Reasumując, mamy do czynienia z grą dobrą, wciągającą i rozbudowaną, ale również z ogromną ilością drogich mikropłatności i długich czasów wczytywania. Posiadając komplet udoskonaleń, spokojnie można wystawić grze ocenę 8.5/10 i gorąco tytuł polecić. Ograniczając się wyłącznie do podstawowego uposażenia, gra zasługuje na notę 5.5/10 i jest warta polecenia tylko tym, którzy nie boją się monotonnego tła i udźwiękowienia. Nie pozostaje mi nic innego, jak wystawić podstawce ocenę 5.5/10 i zalecić poczekanie na najbliższą promocję na DLC. Naprawdę warto po nie sięgnąć, jeśli chcemy się świetnie bawić.  Wielka szkoda, że studio Nnooo poszło w kierunku mikropłatności, czego z początku chyba nikt się nie spodziewał.


Plusy:

  • Wciągający, rozbudowany gameplay
  • Ogrom wyzwań i misji
  • Zróżnicowani przeciwnicy

Minusy:

  • Horrendalne mikropłatności
  • Bez zakupu DLC gra jest co najwyżej średnia
  • W trybie specjalnym gra potrafi się zaciąć

Grafika: 7*
Dźwięk: 4.5**
Gameplay: 5**

OGÓLNA: 5.5/10**

*podwyższyć o jedno oczko w przypadku kompletu DLC

**dodać trzy w przypadku gry z kompletem DLC


Serdecznie dziękujemy Nnooo
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Nnooo
Wydawca: Nnooo
Data wydania: 09.03.2016 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: xx MB
Funkcje crossowe: -buy, -save z PS4
Cena: ok. 21 PLN

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *