Licky The Lucky Lizard Lives Again

Kiedy w 2001 roku pewna gra szwedzkiego studia Free Lunch Design zawitała na komputerach, nikt nie przewidywał, że osiągnie taki sukces. Wszystko dlatego, że była prosta i wciągająca, bo polegała na pięciu się w górę po platformach, żeby uciec przed podsuwającym się ekranem. Gra zrobiła w Polsce taką karierę, że prawie każdy pamięta „Łiiiiiii” i pojawiające się gwiazdki, gdy nasza postać odbijała się od ściany. Oczywiście cały ten opis dotyczył Icy Tower, a wspominamy o nim, bo przyjrzymy się teraz produkcji, która właśnie wylądowała na Vicie i ma podobne założenia.

O BezDoesGames nie można napisać zbyt wiele. Studio składa się z trzech osób, w tym dwie zajmują się warstwą graficzną i tylko jedna programowaniem. Licky The Lucky Lizard Lives Again jest ich pierwszą wydaną produkcją, ale drugą, nad którą pracowali. Pierwsza gra niestety nie została ukończona, ponieważ świeże studio wzięło na swoje barki zbyt ambitny projekt i nie poradziło sobie z jego ukończeniem.2017-10-07-144338.jpgOstatecznie dostaliśmy od nich produkcję bardzo przypominającą wspomniane już Icy Tower. Wcielamy się w niej w jaszczurkę, która prawdopodobnie wpadła do studni – przynajmniej tyle można wywnioskować po oprawie wizualnej. Skoro już znaleźliśmy się w takiej sytuacji, to oczywistą oczywistością będzie chęć wydostania się z niej. Od bohatera Icy Tower naszą jaszczurkę wyróżnia długi język, za pomocą którego łapie się kolejnych platform i w ten sposób podciąga się coraz wyżej. Po drodze zbiera kamienie pozwalające rozbić rampy, a także serca reprezentujące życia, które okazują się przydatne, gdy… dogoni nas lawa (więc to może wulkan jest?!). Naszą wspinaczkę mogą przyspieszyć jeszcze pojawiające się co jakiś czas gejzery, wyrzucające nas kilkadziesiąt metrów w górę. I w sumie to tyle w kwestii mechaniki.2017-09-25-234749.jpgSkoro do projektu zostało zaciągniętych dwóch grafików, można by oczekiwać ciekawej, porządnej i oryginalnej oprawy. Niestety spotka nas wielki zawód, bo całość wygląda, jakby została zrobiona w piętnaście minut w paincie. Z audio nie jest lepiej, bo przez cały czas przygrywa nam tylko jedna nuta. A teraz pomyślcie, jak długo jesteście w stanie słuchać jednego utworu, który jest daleko poniżej Waszej TOPki…

Licky The Lucky Lizard Lives Again nie jest tytułem złym i może zapewnić rozrywkę, ale produkcje tego typu powinny być udostępniane za darmo, a nie za opłatą. Pięć złotych to maksymalna kwota, jaką byłbym w stanie zapłacić za ten produkt, a twórcy chcą za niego 12,50. Tyle mógłbym dać teraz za Icy Tower, które miało magię sprawiającą, że pamięta się ją do dziś, jaszczurka niestety jej nie ma.


Ocena ogólna: 4/10


Serdecznie dziękujemy BezDoesGames
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: BezDoesGames Ltd.
Wydawca: BezDoesGames Ltd.
Data wydania: 1 września 2017 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 67,3 MB
Cena: 12,5 PLN

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *