Bullet Girls 2

Pamiętacie jeszcze Bullet Girls? Ta japońska strzelanka z dziewczynami w rolach głównych otrzymywała zarówno chwalebne, jak i krytyczne opinie. Ja sam, po dogłębnym zapoznaniu się z produkcją, znalazłem się po stronie pozytywnego odbioru gry. W końcu przyszła też pora, by zmierzyć się z sequelem i dać Wam znać, czy warto importować kontynuację.

Nie będę ukrywał, że obawiałem się podejść do tej części. Oczywiście po, w moim odczuciu, niemal rewelacyjnej jedynce, nie mogłem doczekać się dwójki, sęk w tym, że istniała szansa, że będzie przekombinowana i gra straci cały swój wschodni urok. Moje obawy na szczęście szybko zostały rozwiane, ponieważ obie produkcje nie różnią się od siebie jakoś specjalnie.

Fabuła również znacząco się nie zmieniła. Kolejny raz poznamy losy członkiń grupy Ranger Club, która specjalizuje się w wykonywaniu wyjątkowo niebezpiecznych zleceń wojskowych. Znów też główną bohaterką jest Aya Hinomoto, lecz tym razem zmierzy się z innymi dziewczynami w wojnie międzyszkolnej. Wszystko z powodu uczelni Elda Private Institue, która wytoczyła ciężką artylerię przeciw szkole Ayi, czyli Akademii Misakimori. Wraz z przyjaciółkami oraz z naszą pomocą dziewczyna będzie musiała przetrwać ten ciężki okres w swoim życiu. Potrwa to dłużej niż poprzednio, ponieważ tryb fabularny został bardziej rozbudowany. Otrzymaliśmy więcej misji i wyzwań, a czas gry zwiększył się o około 2-4 godziny, czyli wynosi mniej więcej 10 do 15 godzin.

1

Mechanika praktycznie się nie zmieniła. Podobnie jak w jedynce, tak i tutaj będziemy dzierżyć jedną z kilku potężnych broni i strzelać do wszystkiego, co się rusza. Otrzymywane i zadawane obrażenia powodują, że ubrania dziewczyn zaczną się strzępić, by w końcu całkowicie rozpaść się i tym samym wykluczyć dziewczynę z gry.

Również część rozgrywki opierająca się na obmacywaniu złapanych przeciwniczek nie uległa większym zmianom. Główną innowacją jest to, że tym razem będziemy musieli zadowolić aż dwie kobiety na raz. W tym celu, naturalnie, pojawiły się dodatkowe zabawki, jak choćby łapka misia, ociekające lody, smoczki czy kolejne packi do oklepywania dziewczyn.

3

W trakcie walk oczywiście nie będziemy ograniczeni jedynie do czerwonowłosej Ayi Hinomoto, gdyż wraz z postępem w kampanii fabularnej odblokujemy kolejne grywalne protagonistki. Różnią się one między sobą stylem walki oraz profitami związanymi z ulubioną bronią. Jedne wolą karabiny maszynowe, a inne potężne i ciężkie wyrzutnie rakiet, granaty czy snajperki. Zdobyte podczas misji pieniądze wykorzystamy w sklepie z ulepszeniami oraz ciuchami, czyli również i pod tym względem próżno szukać zmian, nie licząc zwiększonej liczby wszystkich przedmiotów.

4

Do (r)ewolucji nie doszło także w części wizualnej. Gra nadal jest całkiem ładna, ale miejscami pozbawiona głębi. Wielka szkoda, że ten aspekt nie został naprawiony, gdyż Bullet Girls 2 może pochwalić się większą liczbą lokacji i ich lepszym designem. Sztuczna inteligencja jest na nieco wyższym poziomie niż w jedynce, choć nadal pozostawia nieco do życzenia. Trochę więcej różnic znajdziemy w kwestiach audio – usłyszymy nowe kawałki, a aktorkom głosowym – Mao Ichimichi, Ayi Uchidzie, Kaori Fukaharze i innym – raz jeszcze będziemy bić gromkie brawa.

2

Bullet Girls 2 można nazwać po prostu rozbudowaną jedynką. Sama mechanika się nie zmieniła, fabuła nadal krąży wokół Ayi Hinomoto i jej uczelni, a spoglądając na oprawę graficzną, nie będziemy czasem w stanie rozróżnić obu części. Na szczęście otrzymaliśmy sporo dodatkowych przedmiotów, w tym zabawek, broni i kostiumów oraz dodatkowe wyzwania, choć nadal nie broni to premierowej ceny wynoszącej 290 złotych. Jeśli ktoś bawił się dobrze przy jedynce, i tutaj nie będzie zawiedziony. Natomiast, jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji wcielić się w uzbrojone po zęby dziewczyny, lepszym wyborem będzie jedynka, którą można zdobyć za ok. 130 złotych (seria „The Best”) lub poczekać na obniżkę dwójki do przynajmniej 180 złotych.


Zalety:

  • Jeszcze bardziej mściwe i niebezpieczne Bullet Girls
  • Wciągająca, rozbudowana kampania
  • Ciekawsze zabawy intymne
  • Bardzo dobre udźwiękowienie
  • Satysfakcjonująca oprawa graficzna

 

Wady:

  • Nierówny poziom trudności
  • Brak większych zmian względem jedynki
  • Nadal niewiele wyzwań skradankowych (choć pojawiło się więcej taktycznych)
  • Premierowa cena wydania pudełkowego
  • Niewykorzystany potencjał sequelu

Fabuła: 7
Grafika: 7
Audio: 8.5
Gameplay: 8.5

Ocena ogólna: 7.5


Grę do recenzji dostarczył nam sklep

play-asia-banner-szeroki


Producent: D3 Publisher
Wydawca: D3 Publisher
Data wydania: 21kwietnia 2016 r.
Dystrybucja: fizyczna i cyfrowa (w japońskim PS Store)
Cena: 63 euro (ok. 280 PLN)

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *