League of Evil

Gdy podli naukowcy łączą siły, powstaje Liga Zła! I tylko Ty, dzielny cyberżołnierzu, możesz ją powstrzymać!

Zasadniczo na tym kończy się część fabularna produkcji, ale za to oferuje ona 140 plansz do obskoczenia. Zostały one podzielone na cztery grupy i tak właściwe tylko dżungla ma jakiś konkretny charakter (przez zieleń), ponieważ wygląd plansz, a więc ich ścian, przeszkód i przeciwników jest banalnie prostym pixelartem. Jednak nie wygląda to wszystko źle i pasuje do rozgrywki. Podobnie jest z efektami dźwiękowymi, ale za to muzyczka to cztery wariacje jednej bazowej melodii – co prawda nie jest zła, ale w końcu się znudzi i może nawet zacząć irytować. W takiej oto oprawie będziemy masowo i w ekspresowym tempie ginąć tylko po to, by spróbować ponownie zaliczyć level! Każdą planszę można oblecieć w zaledwie kilka sekund i zdobyć za to trzy gwiazdki. Jeśli pójdzie nam czasowo gorzej, wtedy będzie ich odpowiednio mniej. Aby odblokować kolejny poziom, trzeba zaliczyć poprzedni, ale gdyby nam nie szło, możemy przeskoczyć do innej lokacji, jeśli zaliczyliśmy przynajmniej połowę zadań z wcześniejszej. Przynajmniej połowa plansz nie zabierze nam zbyt wiele prób, by zdobyć maksymalną liczbę gwiazdek, ale za to znajdą się też takie, które będą wymagały o wiele większej ich liczby. Oczywiście powodem tego będzie odpowiednio irytujący rozkład przeróżnych przeszkód, jak różne szpikulce, strzelający przeciwnicy czy kręcące się młotki, które stoją na drodze do rozwalenia z piąchy naukowca. Aby jednak dać nam coś więcej do roboty, twórcy dodali na każdym levelu walizkę, która, naturalnie, jest umieszczona w bardzo niedogodnym miejscu. Ogromnym plusem jest to, że nie musimy i zbierać walizki, i gonić za czasem, by zaliczyć z nią planszę. Spokojnie możemy podejść dwa razy do poziomu, by na spokojnie zaliczyć oba zadania osobno. Gdyby komuś było mało, sam sobie może stworzyć plansze w edytorze leveli. Tylko czy naprawdę komuś będzie się chciało, gdy nie można podzielić się nimi z innymi?

Liga Zła jest całkiem przyjemną grą, która powinna spodobać się fanom gatunku, ale nie tylko, czego sam jestem przykładem. Zasadniczo nie ruszam pozycji, w których trzeba wykazywać się super refleksem i walczyć o jak najlepszy czas, ciągle przy tym ginąc, bo zbyt mnie frustrują. Jednak w tym przypadku bawiłem się całkiem dobrze, bo większość leveli jest zaprojektowana wystarczająco fair. Niestety jest też trochę takich, których rozstaw pułapek jest dość perfidny i zbyt upierdliwy, chociaż wciąż do przejścia. Na plus wypada też rozdzielenie zdobywania walizki od wyniku czasowego. Za te 21 złotych spokojnie można grę zakupić, ponieważ nada się na szybkie wyciągnięcie konsoli w krótkiej wolnej chwili. Z kolei ci, którzy szukają wyzwania, powinni je tam znaleźć, szczególnie w czwartym pakiecie zadań, którego twórcy nawet nie włączyli do trofeów. Wciąż jednak zastanawia mnie sens tego kreatora poziomów…


Ocena: 7/10


Serdecznie dziękujemy Ratalaika Games
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Woblyware Oy
Wydawca: Ratalaika Games
Data wydania: 10 kwietnia 2018 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Funkcje crossowe: -buy z PS4
Waga: 45 MB
Cena: 21 PLN

Gra jest również dostępna na Nintendo Switch w cenie 32 PLN.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *