Timberman VS

Tak właściwie nie grałem wcześniej w gry imprezowe dostępne na komputerach i konsolach (nie licząc Wormsów). Jedną z idei Switcha jest właśnie funkcjonowanie w tej sferze i sprawdza się to nieźle, a oto jedna z produkcji, w którą można grać w cztery osoby.

Zasady są banalne – wybieramy swojego drwala i zaczynamy ścinać drzewo. Przeszkody napotkamy dwie: pierwszą są gałęzie, które, w zależności od trybu, albo nas zabiją, albo ogłuszą; drugą jest prędkość rąbania. Drzewo atakujemy z lewej i prawej, i każda z tych stron ma swój przycisk. Jeśli za późno walniemy z jednej strony lub za szybko przeskoczymy na drugą, spotkamy się z gałęzią. I to właściwie wszystko, reszta zależy już tylko i wyłącznie od naszego własnego refleksu.

timber 1

Do wyboru mamy trzy tryby. Pierwszy, klasyczny, jest dostępny dla nawet czterech graczy. Jeśli gramy samotnie, po prostu musimy ściąć jak najwięcej kawałków. Przy większej liczbie osób walczymy do trzech zwycięstw, a przez zwycięstwo rozumiemy przeżycie innych. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie można stać bezczynnie, trzeba rąbać w dość dobrym tempie, inaczej zabije nas czas.

Drugi tryb to zabawa dla samotnego bohatera. Jego celem jest uratowanie ptaszków przez ścięcie płonącego drzewa. Przy każdym uruchomieniu dostajemy randomową liczbę kawałków do odrąbania, a jej wysokość zależy od wybranej trudności. Oczywiście w tym przypadku też musimy działać sprawnie, bo inaczej zginiemy przez za słabo ładowany pasek czasu. Teoretycznie można grać w tę opcję z innymi na zmianę, z zasadą, że wygra ten, kto będzie najbliżej ratunku, tudzież uda mu się uratować pisklęta (mnie się ani razu nie udało…).

Ostatnia opcja to wyścig, w nim, bez względu na liczbę żywych graczy, zawsze w szranki staje czterech zawodników. W tym przypadku gałęzie nie zabijają, a jedynie ogłuszają. Czas natomiast znów jest naszym wrogiem, ale za to gdy sprawianie ścinamy, możemy aktywować przyspieszenie. Zanim zaczniemy zawody, możemy wybrać planszę oraz liczbę kawałków do ścięcia. Tryb ten zdecydowanie lepiej sprawdza się w grze z kompletem graczy, bo komputer jest za dobry. Oczywiście wygrywa ten, kto jako pierwszy zetnie drzewo.

timber 2

Jak widzicie, gra może nie oferuje dużo treści, zwłaszcza dla samotnego gracza, ale gdy usiadłem do niej z trzema kumplami, od razu podłapaliśmy zasady i zaczęliśmy się z nią dobrze bawić. Szybko okazało się, że refleks i sprawność w grach zręcznościowych ma znaczenie, ale wiele podejść pokazało też, że liczy się też fart i każdy może wygrać. Miłym dodatkiem była również wspólna praca przy nabijaniu poziomu, ponieważ każdy ścięty kawałek daje punkt ekspa. Levele te są potrzebne do odblokowania dodatkowych postaci, a jest ich od zarąbania. Jeśli chodzi o oprawę AV, co prawda jest prosta, ale w zupełności wystarczająca dla tej pozycji. Poza tym oferuje różne zabawne nawiązania, czy to do innych gier, czy filmów.  Ważne jest też to, że produkcja szybko się wczytuje, więc nie siedzimy, gapiąc się w ekran w oczekiwaniu na start. Jeśli więc macie cztery joye, śmiało możecie wydać te 8 złotych i mieć coś szybkiego i teoretycznie prostego do wspólnej zabawy. Natomiast jeśli lubicie zręcznościówki i podbijanie wyników, to nawet w solowej rozgrywce spędzicie z nią trochę czasu.


Ocena: 7/10


Producent: Digital Melody
Wydawca: Forever Entertainment
Data wydania: 3 maja 2018 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 91 MB
Cena: 7,99 PLN


Tekst powstał dzięki naszej współpracy z Play-Asia! Dzięki Waszym zamówieniom zrobionym tam przez wejście przez nasz reflink (w banerze poniżej) oraz/lub z użyciem naszego kuponu zniżkowego będziemy w stanie zrecenzować jeszcze większą liczbę gier na Switcha 🙂

play-asia-bannerplay-asia_mypsvita


Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *