Perils of Baking

Gdyby Mario był kucharzem…

W sumie to nie wiem, jak mam opisać Perils of Baking. Jest to dla mnie zlepek tak wielu elementów, że ostatecznie otrzymaliśmy zakręcony miks. Zaczynając od profesji naszego protagonisty, który równie dobrze mógłby być murarzem, piłkarzem czy tramwajarzem. Bo co wspólnego ma kucharz z lataniem balonem czy podróżowaniem drezyną? Zamysł wygląda mi trochę na parodię Mario, ponieważ tam też z hydrauliką związane jest tylko podróżowanie rurami. W Perils of Baking natomiast zbieramy smakołyki, a potwory wzorowane są na ciastkowe stworki. Nie przez przypadek zresztą odnoszę się do maskotki Nintendo, ponieważ rozgrywka aż tak bardzo w obu produkcjach się nie różni. Dla przykładu nasz kucharz, wraz ze zdobyciem czapki kucharskiej, zdobywa zdolność miotania, dzięki czemu nie musi już pokonywać przeciwników, naskakując na nich. Prędzej jednak ginąć będziemy od różnych elementów zręcznościowych. Przykładowo pokonanie przpaści jest możliwe tylko po głowach naszych przeciwników, którzy nie stoją w miejscu, oczekując śmierci. Jednak trzeba przyznać, że nie można narzekać na monotonność. Jak już wymieniłem, plansze są różnorodne. Raz będziemy pokonywać je, poruszając się drezyną, innym razem pływać w zbiorniku wodnym. Co dziesięć misji dodatkowo będziemy musieli zmierzyć się z bossem. Całość została ubrana w prostą oprawę, ale czytelną oprawę graficzną. Oczywiście podobieństwo do Mariana bije wręcz po oczach, choć nie jest to kalka jeden do jednego. Audio również nie odbiega od czasów Pegasusa, choć same utwory prezentują różny poziom. Jedne przypadną do ucha, inne drażnią.

Perils of Baking to bardzo miła odskocznia na parę godzin. Jeśli przebrnie się przez absurdalną otoczkę kucharską, dostajemy bardzo dobrze wyważonego platformera. Przede wszystkim na plus trzeba zaliczyć dobre stopniowanie w poziomie trudności, dzięki czemu przy późniejszych etapach, mimo wielu utrudnień, powinniśmy sobie dalej radzić, czując mimo to wyzwanie.


Ocena: 6,5/10


Serdecznie dziękujemy  Lillymo Games
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Lillymo
Wydawca: Lillymo
Data wydania: 9 listopada 2018
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 259 MB
Cena: 33 PLN

Gra jest również dostępna na Nintendo Switch w cenie 20 PLN.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *