Terraria
Terraria przez wielu graczy jest określana, jako zwykły klon Minecrafta. Jednak istnieje też grupa fanów, którzy uważają tę dwuwymiarową grę indie za produkt przewyższający swój pierwowzór. W niniejszej recenzji postaramy się określić, która strona ma więcej racji.
Napisał: Backoficer
Pomysłodawcą i głównym wykonawcą gry jest Andrew ”Redigit” Spinks, który specjalnie na potrzeby realizacji swojego pomysłu założył studio Re-Logic. W 2011 wypuścił swoje dziecko na pierwszą platformę, którą były komputery klasy PC. Po zdobyciu wielu pochlebnych recenzji oraz rzeszy fanów Terraria trafiła na konsole stacjonarne PlayStation 3 oraz Xbox 360. Efekt był taki sam, jak przy pecetach – kolejne pochlebne oceny recenzentów oraz powiększenie grupy miłośników. Dzięki temu nie trzeba było już długo czekać, aby gra ukazała się na Vicie, co ostatecznie nastąpiło 11 grudnia 2013 roku. Od tego czasu Vitowcy mogą cieszyć się grą, która nie posiada żadnej fabuły, lecz w zamian oferuje szeroko zakrojoną eksplorację mapy w celu zbierania surowców, tworzenie coraz to bardziej zaawansowanych przedmiotów, a także walkę z potworami. Niestety pozycję można nabyć wyłącznie w cyfrowej dystrybucji za pośrednictwem PlayStation Store i tylko w języku angielskim za kwotę 59 złotych.
Po uruchomieniu gry dostępne są następujące opcje: Play Game (tworzymy swoją postać, a następnie wybieramy duży, średni lub mały świat, w którym dane nam będzie grać; wszystkie mapy generowane są losowo.), Tutorial (krótki samouczek pokazujący sposób poruszania się w grze, zbierania materiałów oraz tworzenia podstawowych przedmiotów.), Leaderboards (tabela wyników graczy, która przedstawia przebyty dystans w trakcie rozgrywki) oraz Help&Options (ustawienia poziomu głośności, autozapisu, sterowania oraz krótki opis lokacji w grze). Po menu szybko i płynnie poruszamy się za pomocą ekranu dotykowego lub fizycznych przycisków.
Na początku rozgrywki otrzymujemy najprostsze, niezbędne narzędzia, wśród których znajdują się drewniany młotek, kilof, miecz oraz siekiera. Dzięki nim będziemy mogli zbudować z dostępnych na powierzchni oraz tych występujących pod ziemią surowców lokum. Bez niego nie przetrwamy nocy, ponieważ na zewnątrz czają się różnego rodzaju potwory – zombie, latające gałki oczne i tym podobne maszkary. Zaczynamy więc ścinać drzewa, przekopywać teren i wyciągać z ziemi kamienie do budowy domu. Kolejnym etapem jest szukanie różnego rodzaju rud – żelaza, srebra, złota, miedzi. Co więcej, możemy także odkryć meteoryty, które są jednymi z bardziej wartościowych materiałów w świecie Terrarii. Oczywiście gdy już posiądziemy lepszy ekwipunek, będziemy w stanie o wiele szybciej kopać bądź też rozbijać twardsze skały. Generalnie kopiemy coraz głębiej i głębiej. Aż w końcu docieramy do czegoś na kształt piekła lub wnętrza ziemi. Wokół płynie lawa, a na dodatek możemy spotkać dość nieciekawe stworzenia. I chociaż środowisko nie jest zbyt przyjazne możemy znaleźć tam wiele cennych przedmiotów. Jednak na powierzchni i wnętrzu ziemi eksploracja się nie kończy. Otóż na każdej mapie dostępny jest jeszcze loch. Aby dostać się do niego, musimy pokonać NPC–a zwanego Old Man (Staruszek). Poza tym twórcy oddali nam również do dyspozycji tzw. latające wyspy. Lecz jak przystało na miejsca, w których znajduje się najlepszy ekwipunek, odszukanie ich jest ekstremalnie trudne.
Żeby jednak nie było zbyt monotonnie, świat został podzielony na kilka stref – zimową, pustynną, dżunglę itd. Dodatkowo warto zaznaczyć, że poza potworami na mapie napotkamy również różne niegrywalne postacie. Każdy z nich posiada swoje wymagania, które musimy spełnić, aby chcieli zamieszkać w naszym domostwie. I tak na przykład sprzedawca wymaga lokum oraz 50 srebrnych monet, a do przygarnięcia pielęgniarki musimy posiadać odpowiednio wysoki stan zdrowia. Należy również wspomnieć, że oprócz unicestwiania potworów za pomocą walki wręcz, możemy skorzystać także z magicznej energii i czarów. Sterowanie w Terrarii dla PlayStation Vita zostało wyjątkowo dobrze przemyślane. Poruszamy się za pomocą lewej gałki analogowej, a prawy analog służy do celowania. Dzięki krzyżakowi możemy szybko skorzystać z najbardziej potrzebnych, predefiniowanych przez nas przedmiotów. Przyciski kwadrat, kółko, trójkąt oraz iks odpowiadają za wyrzucanie przedmiotów, używanie ich, skakanie oraz otwieranie plecaka z przedmiotami. Studio Re-Logic nie zapomniało również o ekranie dotykowym naszej kieszonsolki. Za jego pomocą możemy przewijać przedmioty, które znajdują się w naszym posiadaniu, tworzyć nowe oraz zbliżać lub oddalać obraz. Na pochwałę zasługuję również implementacja w grze tylnego panelu dotykowego. Przesuwamy za jego pomocą kursor służący do budowania, kopania itd. Trzeba przyznać, że implementacja w Terrarii funkcji dotykowych Vity sprawdza się bardzo dobrze, jest przyjemna w obsłudze i pozwala zaoszczędzić sporo czasu.
Poza walką, budowaniem i eksploracją mapy w poszukiwaniu złóż bardzo istotną rzeczą w grze jest crafting, a liczba przedmiotów, które możemy stworzyć, przyprawia o zawrót głowy. Menu odpowiadające za crafitng zostało podzielone na sześć zakładek. Możemy w nich tworzyć meble (drzwi, łożka, szafy, zegary, krzesła itp.), narzędzia (siekiery, kilofy, młotki, wiaderka lub też sztabki złota, srebra, miedzi, meteorytu), broń (miecze, łuki, bomby, noże do rzucania, strzały), zbroje (hełmy, spodnie, korony), mikstury oraz akcesoria (zegarki, nici, jedwab, butelki, szklanki, miernik wysokości). Cały aspekt tworzenia przedmiotów ma tylko niewielki minus. Ekwipunek, pomimo swojej przejrzystości, jest mocno skonsolidowany w maleńkim zestawie okienek z przedmiotami. A ponieważ itemy bywają do siebie dość podobne, tak jak i ich odpowiedniki na mapie – kamień/żelazo/srebro, prowadzi to dość często do żmudnego klikania w nie, aby upewnić się, co jest czym.
Grafika w grze jest osadzona w dwóch wymiarach. Wyglądem przypomina stare platformówki, co szczególnie może podobać się leciwym graczom. Z drugiej strony wszystkie efekty cieniowania oraz dość kolorowy i żywy design plansz mogą wprawić w błogi nastrój również młodszych graczy. Perspektywa 2D stwarza pewne ograniczenia, z których najbardziej oczywiste jest to, że nie będziemy kopać w 3D. W żaden jednak sposób nie ujmuje to gameplayowi Terrarii. Sądzę nawet, że jest wręcz przeciwnie, dzięki temu gra staje się znacznie bardziej przejrzysta. Dodatkowo uważam, że swoim szczegółowym i kolorowym 2D Terraria przewyższa Minecrafta, który wygląda jak jesień średniowiecza. W końcu, jak wiemy, 2D się nie starzeje się tak szybko. Muzyka oraz dźwięki w grze są zrealizowanie solidnie. Możemy usłyszeć kilkanaście różnych melodyjek w zależności od obszaru mapy, którym się znajdujemy. Cieszy również fakt, udźwiękowienia takich czynności jak kopanie, ścinanie drzewa, potworów, budowania itd.
Opinia: Backoficer
O Terrarii można napisać dość pokaźną książkę. Osobiście uważam ją za jeden z najlepszych tytułów niezależnych ostatnich lat. To gra, przy której mogę się odprężyć, przebudowując swój dom lub denerwować i ekscytować, walcząc z chodzącymi po mapie przeciwnikami. Jeśli nie przeszkadza Wam brak konkretnego celu w grze, a potraficie czerpać radość z odkrywania, budowania oraz niszczenia świata dookoła, to będziecie się wyśmienicie bawić. Kwestią dyskusyjną jedynie może być cena gry oraz zapewnienia Re-Logic, że Terraria jest grą nastawioną na zabawę wieloosobową. Niestety pomimo licznych prób nie udało mi się dołączyć do mapy innych graczy. Nie doczekałem się również, aby ktoś dołączył do mnie.
Gameplay: 8/10
Audio: 6/10
Grafika: 8/10
Ogólna Ocena: 7.5/10
Opinia: PSVmaniak
Nigdy nie byłem fanem Minecrafta i nie potrafiłem zrozumieć jego fenomenu. Z tego też powodu do Terrarii nie podchodziłem z jakimiś wygórowanymi oczekiwaniami. Pierwsze wrażenia utwierdzały mnie w przekonaniu, że nie mam do czynienia z niczym specjalnym. Eksploracja świata początkowo wciągała ogromnym polem działań oraz bardzo ciekawym craftingiem. Niestety po spędzeniu w pikselowym świecie 30 minut zacząłem odczuwać znużenie. Nie pomagały bardzo nudne walki, które ograniczają się do wciskania jednego klawisza w odpowiednim momencie. Również sterowanie do najwygodniejszych nie należy i potrafi odstraszyć. Wkurzało także SI naszych towarzyszy, którzy najczęściej oddalali się od miejsca rozpoczęcia gry na zaledwie kilka metrów. Oprawa audiowizualna także mnie nie porwała. Old schoolowy klimat może znaleźć swoich amatorów, ale ja się do nich nie zaleczam. Na szczęście pomoc przyszła wraz z trybem multiplayer. Z żywym kompanem gra zabłysła w moich oczach i potrafiła wciągnąć na bardzo długie godziny. Teoretycznie co-op nie jest jakoś super rozbudowany i nie zawiera na pierwszy rzut oka nic specjalnego. Na szczęście to tylko pozory. Wspólne odkrywanie tajemnic świata Terrarii w towarzystwie bardziej ogarniętego gracza (najlepiej znajomego) to coś genialnego. Nawet w początkowo odrzucających walkach znalazłem drugie dno. Przy dużej liczbie wrogo nastawionych kreatur praca w zespole jest nie tylko potrzebna, ale też niezwykle rajcująca.
Czy poleciłbym tego „Minecrafta 2D”? Jeśli jesteście fanami grania w sieci, to Terraria jest dla Was zakupem obowiązkowym. Spędzicie w trybie kooperacji naprawdę wiele godzin. Niestety samotnicy powinni już ostrożniej przemyśleć zakup. Poza eksploracją gra nie ma im nic więcej do zaoferowania. Radzę więc poczekać na porządną obniżkę, bo wydając na grę bagatela 59 zł, możecie się mocno rozczarować.
Gameplay: 7/10
Audio: 5/10
Grafika: 5/10
Multiplayer: 9/10
Ogólna Ocena: 6.5/10
Opinia: Nevrell
Grając w Terrarię, nie mogłem pozbyć się wrażenia, że gram w tytuł idealnie skrojony pod przenośny sprzęt. Gra nadaje się do zarówno długich, jak i krótkich sesji, przy czym każde podejście sprawia tak samo dużo frajdy. Przy Terrarii po prostu nie sposób się nudzić, ponieważ gra ma do zaoferowania wiele opcji i prawie niczym go nie ogranicza. Zatem możemy się skupić na budowaniu wymarzonej twierdzy, schronu, fortecy czy czego tam tylko zapragniemy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby złapać pochodnie i przekopać się do wnętrza ziemi w poszukiwaniu cennych surowców oraz skarbów. Dla szukających wyzwań pozostają naprawdę wymagający bossowie oraz tzw. „hardmode”, który można odblokować po pewnym czasie gry. Oprawa wizualna gry jest przyjemna dla oka oraz pełna detali, szczególnie na uznanie zasługuje zmienny świat, prezentujący różne strefy klimatyczne. W kwestii audio Terraria utrzymuje dobry poziom nie męcząc gracza irytującymi dźwiękami czy natarczywą muzyką. Osobiście uważam, że Terraria to straszliwy zjadacz czasu. Wielokrotnie przysiadałem „tylko na jedną godzinę”, by później nie móc się oderwać od gry, bo ciągle miałem coś jeszcze do zrobienia. Szczerze polecam każdemu, kto szuka przygód i nielichych wyzwań.
Gameplay: 9/10
Audio: 6/10
Grafika: 6/10
Multiplayer: 9/10
Ogólna Ocena: 7.5/10
Plusy:
- Miła dla oka oprawa graficzna
- Solidna oprawa audio
- Mnogość możliwości
- Ogromny świat do eksploracji
- Wciągająca rozgrywka
- Klimat
Minusy:
- Może nudzić na początku
- Kiepski samouczek
- Nieprzystępny tryb multiplayer
Ocena: 7.2/10
Serdecznie dziękujemy Re-Logic
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry
Producent: Re-Logic
Wydawca: 505 Games
Data wydania: 11.12.2013 r.
Dystrybucja: cyfrowa, fizyczna
Waga: 32 MB
Cena: 59 PLN
Gra jest również dostępna na Nintendo Switch w cenie 129,90 PLN.
Najnowsze komentarze