Warparty

Strategie i konsole rzadko kiedy miały ze sobą po drodze.

Wkraczamy do świata, w którym nie ma zaawansowanej cywilizacji, a dinozaury chodzą po Ziemi. Jednak to nie tak, że rozwój dopiero ma nadejść, ponieważ z zamierzchłych czasach istniała bardzo rozwinięta nacja władająca zarówno technologią, jak i magia. Właśnie za pomocą świątyń i artefaktów pozostawionych przez nie będziemy prowadzić jedno z trzech plemion do osiągnięcia ich celu.

Gatunek gier strategicznych bardzo rozwinął się od czasów, jak na moim komputerze zainstalowałem pierwsza Age of Empires. Z kilku podstawowych surowców doszliśmy do sporej ilości, potrzebnej do wybudowania wielkiej cywilizacji i podbicia innych nacji. Oprócz tego znaczną rolę zaczęły odgrywać chociażby dyplomacja, szpiegowanie przeciwnika czy sabotaże. Warparty właśnie odrywa się od najnowszych trendów i sięga do klasycznych pozycji, gdzie najważniejsze było szybkie wybudowanie dobrze prosperującej bazy, a następnie skupienie się na wojsku i podbijaniu innych plemion. Właśnie dlatego surowce zostały ograniczone do dwóch, czyli pożywienia i kryształu, za pomocą których będziemy tworzyć budynki i jednostki. Także ilość dostępnych budynków został ograniczony właściwie do minimum, przez co nie spędzamy godzin, zastanawiając się, w co zainwestować środki.

Jak już wspomniałem, mamy dostępne trzy nacje. I tu niestety twórcy poszli na łatwiznę, ponieważ jeśli chodzi o jednostki i budowle, to różnią się minimalnie między sobą. Szkoda, ponieważ oczekiwałem, że minimalizm w tym zakresie zaowocuje różnymi podejściami do rozgrywki. Różnice pojawiają się tak naprawdę w głównym bohaterze, który jest z nami od początku i w zależności od nacji dysponuje innymi umiejętnościami, oraz w czarach.

Jednak omówmy najważniejszy aspekt, czyli sterowanie. Pad myszki nie zastąpi, ale zabrakło mi tu wykorzystania ekranu dotykowego. Zresztą brakowało także szybkiego przemieszczania kamery w wybrane miejsce na mapie, więc przy różnych sytuacjach jesteśmy zmuszeni latać przez całą plansze. Co prawda dostaliśmy kilka opcji, które miały nam ułatwić wybieranie jednostek, takie jak wybranie bezrobotnego robotnika, aby móc go przypisać do jakiejś funkcji. Także jednym przyciskiem możemy wybrać wszystkich dostępnych wojowników. Opcja ta wydaje się w porządku, jednak chyba lepszym wyjściem byłoby możliwość wybrania wszystkich wojowników widocznych na ekranie, ponieważ to, co dostaliśmy, sprawia, że ściągamy nawet pozostawionych w innym miejscu w celu zabezpieczania jakiś punktów na mapie. Ostatecznie grając w kampanii poruszamy się całą naszą armią.

Kolejną rzeczą, do której się przyczepię, to widoczność w casie grania. Niestety, ale na ekranie słicza trudno rozróżnić poszczególne jednostki między sobą. Także budynki potrafią być do siebie podobne, więc to kolejna rzecz utrudniająca czy to atakowanie przeciwnika, czy to wybór interesującego nas typu w celu wybrania dla niego jakieś akcji. Także przy większych zadymach trudno zarządzać nasz armią.

Powtórzę to raz jeszcze, w przypadku strategi pad myszki nie zastąpi. I niestety to czuć. Brak możliwości precyzyjnego zaznaczania interesujących nas jednostek, opcji szybkiego przemieszczania się po mapie niestety irytują. Do minusów dopisać trzeba słabą czytelność na ekranie słicza czy słabe rozróżnienie nacji. Jednak w związku z tym, że na konsolach raczej nie ma zbyt dużo strategii, to jeśli jesteśmy fanami gatunku, można po Warparty sięgnąć. Nie oczekujmy jednak zbyt wiele, to dość uproszczona strategiczna rozgrywka.


Ocena: 5/10


Serdecznie dziękujemy Crazy Monkey Studios
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Crazy Monkey Studios
Wydawca: Crazy Monkey Studios
Data wydania: 28 marca 2019 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 2,3 GB
Cena: 99,99 PLN

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *