Stacja dokująca JSAUX HB0602

Steam Deck jest fajny jako handheld, ale aż żal byłoby nie wykorzystać jego potencjału dzięki podpięciu do większego ekranu. Valve miał jednak problemy produkcyjne i ich stacja dokująca wciąż nie miała daty wydania. Jako jedna z pierwszych, jak nie pierwsza, wykorzystała tę sytuację firma JSAUX.

Podpięcie do monitora to jedno, ale w moim przypadku potrzeba posiadania chociażby podkładki ładującej była główną przyczyną szukania takiego urządzenia. Deck to bydle i po prostu nie miałem sensownego miejsca do trzymania go w pozycji leżącej. Dzięki takiej stacji dokującej mogłem go nie tylko odstawić w wygodnym do zabierania i ładowania miejscu, ale też, jak już wspomniałem, podpiąć go do monitora. Stację mam już od ponad dwóch miesięcy i niby mogłem napisać ten tekst wcześniej, ale z kilku powodów się to odwlekało. I dobrze, bo dzięki temu zauważyłem dwie rzeczy, o których nikt nie wspominał w komentach czy reckach, które widziałem.

Stacja dokująca JSAUX HB0602 przychodzi w małym pudełku, w którym jest tylko urządzenie i dwa świstki papieru z instrukcją. W kwestii estetycznej pierwsze wrażanie są bardzo pozytywne i takie pozostają. Główna część doka jest zrobiona z aluminium w ciemnoszarym kolorze, na którym są naklejone w kilku miejscach gumy antypoślizgowe. Boki są plastikowe, ale wyglądają dobrze, choć w sumie nie ma to większego znaczenia, bo Deck i tak je zasłoni. Śmieszny jest za to kabel, który wystaje z prawego boku. Ma końcówkę USB typu C, którą wpina się do handhelda, dzięki czemu można go ładować i korzystać z peryferii w tym samym czasie. Kabel na początku jest bardzo sztywny i sprawia wrażenie, jakby miał się wkrótce złamać. Jednak po jakimś czasie użytkowania staje się bardziej plastyczny, wiec łatwiej się nim manewruje oraz wypięty opada i już dziwnie nie sterczy. I to była jedna z tych dwóch rzeczy, o których wspomniałem wcześniej. Niby pierdoła, ale widziałem narzekania i nawet obawy, które powodowała u nowych nabywców sztywność kabelka. Z tyłu znajdziemy cztery porty. Pierwszy, USB-C, jest przeznaczony do ładowarki. Dok ma uciągać nawet 100 watową, więc można mieć zapas mocy, na wypadek, gdyby ktoś chciał podłączyć do jednego z dwóch portów USB-A 3.0 coś bardziej prądożernego (choć sam producent tego nie zaleca). Sam używam oryginalnej ładowarki Valve i z dopiętymi święcącymi peryferiami w postaci myszki i klawiatury jest z niej wystarczająco mocy dla wszystkiego. Ostatnim wejściem z tyłu jest HDMI 2.0. Portów nie ma dużo, więc trzeba wziąć pod uwagę swoje potrzeby, dla mnie ta ilość jest w zupełności wystarczająca. Ale, gdyby ktoś chciał więcej portów USB, to testowałem rozdzielacz i działa bez problemu. Plusem jest też duża przestrzeń między wejściami, a jak widać na jednym ze zdjęć, szerokości wtyczek są przeróżne, więc przynajmniej tym nie trzeba się przejmować. W lewym boku znajduje się jeszcze gniazdo Ethernet, które obsługuje prędkość 100 Mbs. Stacja dokująca jest mała – ma 11 centymetrów szerokości, niemal 2,8 cm wysokości i 6,8 cm głębokości, więc zajmuje znacznie mniej miejsca niż Steam Deck. Ale, oczywiście trzeba wziąć pod uwagę kable, które zajmą trochę dodatkowego miejsca zajmą z tyłu, szczególnie HDMI mogą być problematyczne, jak ten na zdjęciu, bo ma długie usztywnienie przy wejściu we wtyczkę, które nie bardzo chce się zginać (też jest od JSAUX).

Ponieważ moje WiFi ma dobrą prędkość, nie bawiłem się z podpinaniem kabla z inetrnetami, ba, nawet nie mam żadnego zapasowego, którego mógłbym użyć. Oba porty USB działały z myszką i keypadam, z ładowaniem też nie miałem problemów. W przypadku HDMI JSAUX zapewnia, że stacja ma być zdolna przesyłać obraz 4K w 60 Hz. Przez pierwsze tygodnie miałem ją podpiętą do co najmniej 10-letniego monitora LG FullHD i nie miałem żadnych problemów z obrazem w tej rozdzielczości. Co więcej, Steam Deck i Switch są wpięte razem do splittera HDMI firmy Ugreen i to też nie stwarzało żadnych problemów. Kilka tygodni temu zmieniłem jednak monitor na Xiaomi 27” z rozdzielczością 1440p i nadal korzystam z tego splittera, aby podpiąć przenośne konsolki do tego większego ekranu. Nawet nie wiem, co za kable HDMI miałem wcześniej, ale luźniutko przeszła przez ten cały zestaw rozdziałka 2K. Więcej nie próbowałem, bo Deck już się przy niej krztusił podczas sesji w Lost Judgment. Tak więc pod kątem technicznym nie widzę wad, wszystko działa, jak powinno.

W przypadku użytkowania fizycznego, że tak to określę, jest bardzo dobrze pod kątem stabilności. Dzięki gumom na spodzie stacja nie jeździ przy wsadzaniu i wyciąganiu Decka, a z racji małych gabarytów i wagi mogłoby tak spokojnie być. Sam Deck też dobrze siedzi w przygotowanym dla niego zagłębieniu, gdzie także są gumowe wstawki. Siedzi sobie tam pod kątem i ma trochę luzu, więc część case’ów (pokrowców? etui?) będzie z nim współpracować. Według JSAUX muszą pogrubiać handehelda o maks 2 milimetry, żeby były kompatybilne. Korzystanie z kabelka po tym, jak się wyrobi, też nie nastręcza problemów.

Jak na razie wypisałem właściwie same zalety stacji dokującej HB0602 do Steam Decka, ale niestety ma też jeden minus. Tylna część doka, mimo że ogólnie nie jest wysoka, zakrywa aż 1/3 długości trzech z sześciu wlotów powietrza z tyłu Steam Decka, gdy ustawi się go na jej środku. Gdy grałem w Judgment ma monitorze LG przez większość czasu miałem ustawioną rozdzielczość 720p i Deck sobie cicho działał. Z kolei w Lost Judgment grałem już w 1080p na monitorze Xiaomi i went peceto-konsoli strasznie wył. Gdy dotknąłem sprzętu, okazał się bardzo ciepły! I dopiero ta sytuacja sprawiła, że zauważyłem, jak niefortunnie design stacji wpływa na chłodzenie sprzętu. Na szczęście kabelek USB-C daje trochę pola do manewru, więc można przesunąć Decka w prawo, żeby w pełni odsłonić wloty, co zauważalnie pomaga. Popatrzyłem też, czy dałoby się podnieść Decka w przeznaczonym na niego miejscu, ale nie da rady, będzie wypadał. Jedyną opcją, gdyby komuś zależało na tym, żeby siedział na środku doka, to dodanie czegoś z tyłu wnęki, ale to znowu nastręczy problemów z wsadzaniem i handhelda do stacji, szczególnie że brzegi aluminium są ścięte pod kątem 90 stopni, więc pewnie w końcu uszkodziłoby się obudowę maszyny do grania. Tak więc jedyną opcją jest pamiętanie o przesuwaniu Decka w prawo, gdy gra się w coś wymagającego.

Stacja dokująca JSAUX HB0602 kosztuje w sklepie firmowym 40 dolarów, co przy kursie w dniu pisania recki daje ok. 178 złotych, na dodatek jest już w tej cenie przesyłka. Dok Valve kosztuje niemal trzy razy więcej… Co prawda jest trochę bardziej wypasiony i nie zasłania otworów wentylacyjnych, ale jednak tak duża różnica w cenie robi swoje i mimo tego jednego mankamentu produkt JSAUX wypada wciąż bardzo dobrze. Jeśli więc szukacie prostej i taniej stacji dokującej do swojego Steam Decka, która oprócz przysyłania obrazu na większy ekran pozowali też wygodnie ładować i przechowywać na półce tego przenośnego kompa, to jest to dobry wybór!

Swoją drogą, do paczki JSAUX dodał wspominany już kabel HDMI, który mają w swojej ofercie. Jakościowo prezentuje się bardzo dobrze, ale jeśli będziecie go rozważać, to muszę wspomnieć, że jest bardzo sztywny na całej długości, a już szczególnie przy wejściu we wtyczki, co wymaga zapasu miejsca z tyłu podpinanych sprzętów.
Firma była też uprzejma dodać szkło hartowane do zabezpieczania ekranu. Zakłada się je bardzo łatwo, głównie dzięki dodanej plastikowej ramce, która w tym pomaga. Łatwo się też odkleja, gdyby zaszła taka potrzeba. Mnie oczywiście jakiś pyłek wpadł w trakcie klejenia i musiałem zdjąć szkło i przykleić na nowo. Po tej poprawce w jednym czy dwóch miejscach pojawiły się jakieś małe kropki, pewnie przez kolejne pyłki, ale w trakcie gry w niczym nie przeszkadzają. Zauważyłem jednak, że szkło zauważalnie przytępiło reakcję ekranu dotykowego, co głównie odczuwałem przy klawiaturze ekranowej. Nawet wymusiło to na mnie zwiększenie czułości ekranu, co w sumie trochę pomogło. Cóż, widać taki jest koszt zabezpieczania ekranu, a ja jakąś ochronę muszę mieć na każdym mobilnym ekranie. Po tych co najmniej dwóch miesiąc od naklejenia szkła nie zauważyłem na nim żadnej rysy, a Deck nieraz chodzi ze mną do pracy, tak więc je też mogę polecić, szczególnie że w paczce są dwie sztuki i jest w dobrej cenie.


Polecamy


Serdecznie dziękujemy JSAUX
za przesłanie egzemplarza recenzenckiego doka


Producent: JSAUX
Wymiary: 110x68x28 mm (dł x gł x wys)
USB-C: 1 x port do ładowarki, 1 x wtyczka do połączenia z Deckiem
USB-A:
2 x 3.0
HDMI:
1 x 2.0 (4K 60 Hz)
Ethernet:
tak, 100 Mbs

W poniższej galerii znajdują się zdjęcia z naklejania szkła.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *