Sam se zrobię: Xbox Cloud Gaming na Steam Decku

Skoro Xbox Cloud Gaming działa na Steam Decku, może Wam się przydać info, jak go uruchomić i jak się sprawdza.

Ani razu do tej pory nie pomyślałem, że Game Pass jest mi potrzebny. Nie mam żadnego Xboksa, na PC nie szpilam, a granie w chmurze mnie nie przekonywało przez wymagane połączenie z netem. Nadarzyła się jednak okazja, żeby sprawdzić tę całą chmurę. Wyszło Hi-Fi Rush, na które od razu rzucił się Maniak, bo chwilę wcześniej kupił tego małego Xboksa (tak namieszali z nazwami modeli, że nie mam pojęcia, który jest który…). Z kolei na Steamie gra od razu pojawiła się ze znaczkiem weryfikacji dla Decka. Produkcja była tak dobra, że Maniak zaczął mi ją polecać, a ja dałem się złapać. Zagadałem do polskiego Microsoftu i skończyłem z kodem na trzy miesiące Game Passa… Jednak zanim go wziąłem, sprawdziłem, czy da się to odpalić na Steam Decku, no i się da. Przejrzałem listę gier dostępnych w chmurze, a tam High of Life, który mnie bardzo ciekawił, chyba wszystkie Yakuzy. Potem jeszcze doszedł Wo Long, który mnie odpycha soulsowością, ale jest od Koei Tecmo, a to mój ulubiony wydawca i bardzo lubię taki setting. Ostatecznie muszę przyznać, że gdybym nie cierpiał na nadmiar gier (a kto na to nie cierpi?), to chmurowe granie z Game Pass ma co zaoferować nawet dla mnie. Trzeba jednak wykupić pakiet Ultimate, który kosztuje 55 zł w comiesięcznej subskrypcji. Można też kupić kod (w necie czy punktach handlowych) na miesiąc w tej samej cenie lub odpowiednio wyższej na trzy miesiące. W sumie, jeśli ma się na coś chrapkę, i tak gra się z dostępem do neta, to możne się to zwrócić. W końcu cyfry tak łatwo stracić z różnych powodów, w tym też przez zamknięcie sklepu, jak to ostatnio Nintendo zrobiło z 3DS-em.

Gdyby Was taka opcja grania interesowała i macie już odpowiedniego Game Passa lub Steam Deck jest w drodze i myślicie o niej, to przejdźmy to instrukcji. Proces przerabiania przeglądarki Microsoft Edge na dostęp do GP jest prosty. Może być też Chrome, ale jego prędzej używacie na co dzień, a nie wiem, czy można mieć dwa zainstalowane. Właściwie połowa roboty to ustawianie czterech obrazków, żeby było ładniej. Co prawda Microsoft ma swoją instrukcję po polsku, ale jest średnio przystępna. Natomiast jeśli mój prostszy (mam nadzieję) opis procesu to będzie za mało, żeby sprawniej Wam szło, mogę polecić ten filmik po angielsku.

Zanim zabierzecie się za to zadanie, przygotujcie sobie mysz i klawiaturę, jeśli przerzucicie obraz na większy ekran lub macie huba do peryferii. Na Decku też da się to zrobić, ale proces będzie bardziej upierdliwy. Poza tym warto przygotować sobie zestaw plików. Zróbcie plik tekstowy i wklejcie tam dwie padające w instrukcji komendy (choć można też stąd, jeśli ktoś otworzy instrukcję na handheldzie i będzie skakał między zakładkami). Dodatkowo potrzebne są trzy obrazki, które znajdziecie w galerii na dole, je już na pewno warto pobrać wcześniej.

  1. Zaczynamy od wejścia na pulpit (z opcji zasilania). Potem z Discovery pobieramy i instalujemy przeglądarkę Microsoft Edge.
  2. Wybieramy ją z listy aplikacji pod zakładką Internet i naciskamy PPM, żeby wybrać dodanie jej do Steama. Można to też zrobić z poziomu aplikacji Steama w bibliotece.
  3. Z listy aplikacji otwieramy Konsolę i wklejamy tam poniższą komendę i naciskamy enter.
    flatpak –user override –filesystem=/run/udev:ro com.microsoft.Edge
  4. Wchodzimy do apki Steama i w bibliotece wyszukujemy Edge’a. Na nim klikamy PPM i wybieramy właściwości. Na dole w „opcjach uruchomiania” do już istniejącego wpisu doklejamy poniższą komendę. Bardzo istotne jest dodanie spacji po ” na końcu istniejącej już linii.
    –window-size=1024,640 –force-device-scale-factor=1.25 –device-scale-factor=1.25 –kiosk https://www.xbox.com/play
  5. Przy okazji u góry można zmienić nazwę apki na np. Xbox Cloud Gaming.
  6. Wychodzimy z właściwości i klikamy zatwierdzeniem na nowo nazwaną apkę do chmury. Pojawi się jej podstrona i na banerze klikamy PPM, żeby ustawić niestandardowe tło. Wybieramy plik z bannerem w nazwie z lokacji, gdzie je zapisaliście.
  7. Wracamy do właściwości apki i klikamy w miejsce pustej ikony. Następnie ustawiamy plik z icon w nazwie (w sumie można to zrobić od razy przy wklejaniu komendy i zmianie nazwy).
  8. Następnie trzeba na szybko włączyć i wyłączyć chmurową apkę, żeby pojawiła się z przodu listy gier z prawej strony ekranu biblioteki Steama. Klikamy PPM w miejsce, gdzie powinien być obrazek i ponownie ustawiamy plik z bannerem w nazwie. (To był dziwny krok, bo po włączeniu ekran zrobił mi się biały i nie miałem jak go wyłączyć. Przycisk Steam nie był pod ręką, ale zadziałało CTR+Alt+Del).
  9. Teraz odpalamy jakąkolwiek inną grę, żeby apka do chmury zeszła na drugą pozycję. Znów nie ma obrazka, więc PPM i wybieramy ten z capsule w nazwie.
  10. Resetujemy Steam Decka i tyle. Wszystko powinno działać, nawet u mnie działa, a zwykle coś nie działa…

Po odpaleniu Xbox Cloud Gaming, czy jak tam sobie nazwaliście byłego już Edge’a, wystarczy się zalogować, jeśli macie konto. Jeśli nie, proces rejestracji i wpisania kodu aktywującego abonament jest dość intuicyjny. Mniej intuicyjne jest wychodzenie z całego tego menu do GP, jeśli ma się z tym pierwszy raz do czynienia… Gdy potem chciałem sprawdzić, jak to zrobiłem, tak namieszałem z klikaniem w różne miejsca, że skończyłem na zablokowaniu Decka, bo MS chciał, żebym się ponownie zalogował. Miałem podać kod weryfikacyjny z maila, ale nie działały przyciski, nie dało się wywołać klawiatury, menu Steam nie działało, został twardy reset. Tak więc bez potrzeby nie radzę wchodzić z ustawienia konta…

Pora napisać, jak sprawdza się to całe granie w chmurze. Na razie udało mi się tylko pograć przez jakieś osiem godzin w Hi-Fi Rush, ale w tej grze liczy się czas reakcji, więc wystarczy jako test. Przy stałym łączu 300 Mb/s pobierania i 30 Mb/s wysyłania przez 99% czasu gra chodziła bardzo płynnie. Deck łączył się z siecią przez Wi-Fi, ale wcześniej po prędkościach pobierania widziałem, że potrafi wziąć dla siebie całe łącze. Większą awarię miałem tylko raz podczas walki z wieloma przeciwnikami i zbliżającymi się laserami. Po wyłączeniu przeglądarki na kompie i Wi-Fi na telefonie poszło już gładziutko. Postanowiłem też spróbować połączyć się przez telefon z netem komórkowym. Niestety szybko było widać, że to nie przejdzie… Może jeśli ktoś ma bardzo dobry sygnał do większej prędkości, to jeszcze. Niby miałem połączenie LTE, ale przeprowadzony speedtest.pl najpierw pokazał mi 8 MB/s, potem niecałe 3, więc tak, to za mało.

Jak widać po ocenie etapu, nie miałem problemu z inputem.

Po pierwszym włączeniu Hi-Fi Rush zauważyłem, że trochę net mi przycina i Deck raz zgubił połączenie z netem. Już wcześniej widziałem, że handheld co jakiś czas rozłącza się z siecią właściwie bez przyczyny. Okazało się, że problem ten dotyczy korzystania z połączenia Wi-Fi 5 Ghz. Na szczęście jest proste rozwiązanie – w ustawieniach w zakładce „deweloper” wystarczy wyłączyć zarządzanie zasilaniem Wi-Fi. Po odznaczeniu wszystko już sprawnie śmiga bez zrywów. Tryb deweloperski możecie włączyć w „System” w ustawieniach. Jeżeli zakładka „Developer” nie pojawi się na samym dole listy ustawień, potrzebny jest reset handhelda.

Drugą istotną kwestią jest sterowanie. Jeżeli używacie zewnętrznego pada, to będzie wykryty, ale przyciski Decka mają pierwszeństwo, mimo że jest pokazany jako drugi kontroler. Aby korzystać z pada, u mnie 8BitDo Ultimate podłączony jako Pro Controller, wystarczy zmienić ich kolejność w menu kontrolerów. Wbrew logice zewnętrzny musi być drugi. Niestety z każdym odpaleniem gry w chmurze trzeba ustawiać to na nowo. Na nowo trzeba też odpalać apkę, jeżeli chcecie przejść z gry z handhelda na większy ekran. U mnie tylko raz rozdziałka sama zmieniła się na większą, konkretnie gdy to ustawiłem ją po raz pierwszy we właściwościach. Potem, żeby mieć obraz w 1440p na monitorze musiałem włączać Game Passa, gdy Steam Deck był zadokowany.

Kaszana na necie mobilnym.

Na teraz to wszystko. Jeszcze będę sprawdzał High on Life i czy klawa z myszką dobrze działają. Ponieważ partnerka była poza domem przez jakiś czas, nie miałem obciążonego łącza jej korzystaniem z neta, więc jeszcze dodatkowo sprawdzę, jak się gry wtedy zachowują. Gdyby jeszcze coś wyskoczyło, co warto tu dopisać, to zaktualizuję wpis. Na teraz jeszcze tylko wspomnę, że mam rozbieżne informacje na temat zapamiętywania zalogowania. U mnie działa, ale Krowen musi logować się za każdym razem, może dlatego, że ma też Passa na innych urządzeniach? Ewentualnie nie zaznaczył sobie opcji, żeby zapamiętało logowanie. U mnie wyskoczyło to przy drugim odpaleniu apki i nie pamiętała wtedy sesji, choć się nie wylogowałem. Oczywiście też nie można zostawić rozgrywki zawieszonej na dłuższy czas, ale po wyłączeniu Decka na kilka minut i włączeniu ponownie gra poszła dalej. Warto jednak o tym pamiętać, żeby nie stracić postępu.

Poza kilkoma utrudnieniami, generalnie jestem zaskoczony, jak dobrze działa to granie w chmurze. Jeżeli tylko ma się odpowiednie łącze (IMO, po sobie stwierdzę, że 300 Mb to raczej minimum do płynnej zabawy, choć pewnie zależy to też od gry), to można wziąć je pod uwagę. Poza tym w kwietniu wyszły informacje, że na jakimś microsoftowskim wewnętrznym jarmarku deweloperskim powstała koncepcja specjalnej nakładki do korzystania z Game Passa na handheldowych pecetach, Kto wie, może za jakiś czas pojawi się apka, która znacznie usprawni całą tę zabawę i może da opcje pobierania gier PC z GP? Byłoby super. Microsoft i Xbox już nieraz pokazywali, że chcą być wszędzie, a kasy z tej subskrypcji doją masę (jakieś 3-4 miliardy!). Poza tym to właśnie na stronie MS pojawiła się instrukcja uruchomienia chmury na Decku. Zabawne, jak się zmienia kolej rzeczy – teraz mam lepszą opinię o Microsofcie niż o Sony xD

Edit 1
Kończyłem Hi-Fi Rush i podczas grania na monitorze 2K trafiłem na sekcję rytmiczną, która strasznie lagowała, mimo że całe łącze było dostępne. Dopiero wyłączenie chmury i włączenie jej w trybie handheldowym poprawiło sytuację, bo rozdzielczość gry była mniejsza – pewnie 1080p, bo po przełączeniu na monitor miałem sporo ramki. Resztę gry zaliczyłem na Decku w wyrku. Partnerka przeglądała neta na lapie, przeglądarka na kompie działała, więc też coś pobierała. Trafiło się kilka sporadycznych drobnych przycięć, ale generalnie gra działała dobrze. Wygląda na to, że rozdzielczość ekranu wpływa na wielkość potrzebnego łącza, bo Deck nie robi tu skalowania, jak w normalnych grach. Pierwszy raz trafiłem na sytuację, że włączenie się wybranej gry zajęło chwilę, bo według komunikatu dużo osób używało chmury.


Serdecznie dziękujemy Microsoft Polska
za udostępnienie Game Passa do testów


Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *