Zestaw LEGO Super Mario Kwiatek Pirania

Uwaga! Wysokie ryzyko ukąszenia! Trzymać z daleka od osób z wąsami.

Nie jest tajemnicą, że jednym z najlepszych sposobów na dodanie odrobiny komfortu do każdego pomieszczenia jest umieszczenie w nim choćby odrobiny zieleni. Nie jest tajemnicą także, że utrzymanie tej zieleni w dobrej kondycji jest niezwykle trudne i upierdliwe. Zadbać trzeba o odpowiednią glebę, wilgoć w powietrzu, regularne, ale nieprzesadne podlewanie, odpowiednie nawozy i pielęgnacje. A potem często i tak cała ciężka praca zostaje pogrzebana, bo okazało się, że kupiona przez nas ziemia ma jednak o 0,0005% za niskie pH i roślinka obumiera. Nic dziwnego więc, że ogrodniczy amatorzy coraz częściej decydują się zamiast tego na bardziej wybaczające pomyłki alternatywy – także te plastikowe.

Dlatego od jakiegoś czasu już z ciekawością zerkałem na plastikowe propozycje udekorowania mojego biurka. LEGO od paru lat posiada w swojej ofercie syntetyczne wersje roślinek, które nie tylko dają frajdę przy składaniu, ale prezentują się całkiem przekonująco. Budowę mojego plastikowego ogrodu botanicznego postanowiłem jednak rozpocząć nie od orchidei czy bukietu róż, a klockowego zestawu Kwiatka Piranhi (aka Piranha Plant) Super Mario.

Zestaw sprawia dobre wrażenie już na samym starcie. W całkiem wysokim pudełku znajdziemy 540 klocków LEGO oraz papierową instrukcję. Nie będę się zbytnio rozpisywał na temat całego opakowania, lecz wspomnę, że całkiem przyjemnie zaskoczyła mnie książeczka. Poza opisami tłumaczącymi jak krok po kroku złożyć naszą własną roślinkę na początku znaleźć można znaleźć całkiem uroczą rozpiskę różnych gier z Mario, w których rolę odgrywała Piranha Plant, oraz krótką wiadomość od projektantów zestawu tłumaczących swoje inspiracje. Mała rzecz a cieszy.

Proces samego budowania dzieli się na cztery etapy. Pierwszym krokiem jest ułożenie doniczki – a raczej kawałka zielonej rury, w której rosnąć będzie kwiatek. Wpierw tworzymy podstawę zawierającą zapadnię aktywowaną przyciskiem (o niej później), a następnie pokrywamy jej brzegi jasnozielonymi elementami. Efektem jest zwarta i gładka bryła stanowiąca porządną podstawę. Potem tworzymy pewnie najmniej skomplikowaną część zestawu, czyli łodygę – to prosta konstrukcja pozbawiona jakichkolwiek opcji regulowania jej kształtu. Do jej boków przyczepiamy dwa liście służące za jedyne kończyny Piranha Plant – na plus należy wspomnieć tutaj o możliwości wyginania ich niczym ramion, co pozwala na dostosowanie ich wyglądu do własnych preferencji. No koniec zostaje oczywiście głowa, która jest najciekawszym elementem całej konstrukcji. Wymaga ona stworzenia oddzielnie dolnej i górnej szczęki, połączeniu ich ze sobą, a następnie przyczepieniu reszty głowy za pomocą podłużnych krzyżowych klocków – trochę tak jakbyśmy wbijali je za pomocą gwoździ. Pozostaje połączyć wszystkie części razem i nasza własna Piranha Plant jest gotowa!

Cały proces budowania zajmuje około godziny i sprawia masę frajdy. Projektanci tworząc zestaw skorzystali z kilku naprawdę ciekawych technik, dzięki czemu samo podążanie za instrukcjami pozostaje interesujące. Zestaw korzysta też z kilka unikalnych części, z którymi nigdy nie spotkałem się do tej pory składając inne zestawy – przykładem są chociażby wygięte białe tuby służące za usta. Jednocześnie proces ten nie jest przesadnie skomplikowany, więc pomimo oznaczenia 18+ myślę, że zestaw ten można śmiało kupić co bardziej rozgarniętym dzieciom – pomocy będą mogły potrzebować prawdopodobnie tylko podczas wspomnianego łączenia części żuchwy za pomocą plastikowych gwoździ, co wymaga nieco precyzji i cierpliwości. Kwadratowa łodyga nie jest też bezpośrednio połączona z doniczką – zamiast tego wsuwamy ją w odpowiednio wyprofilowany otwór, co pozwala na swobodne wyjmowanie i wkładanie kwiatka. Możliwe jest lekkie dostosowanie kąta przechylenia łodygi.

Efekt końcowy zdecydowanie jest wart zachodu. Figurka na biurku prezentuje się świetnie. Jej wysokość mierzy około 23 centymetry, dzięki czemu jest wystarczająco duża, aby się wyróżniać wśród innych gadżetów czy figurek Amiibo, a jednocześnie powinna się mieścić w nieco ciaśniejszych miejscach, jak na przykład między półkami na książki. Dodatkowo całość jest bardzo zwarta i nie trzeba się martwić o odpadające części po chwyceniu figurki.

Przyczepić mogę się tylko do dwóch rzeczy. Głowa roślinki jest nieco zbyt ciężka, co nie tylko limituje możliwości regulacji jej położenia, ale też sprawia, że całość jest nieco chwiejna. Co prawda pomimo usilnych prób ani razu samoistnie się nie przewróciła, ale uważam, że do zestawu powinna zostać dołączona zielona płytka konstrukcyjna, która nieco ustabilizowałaby model. Trochę zawiódł mnie też gimmick tego zestawu, czyli wspomniana wcześniej zapadnia na spodzie doniczki. Po jej aktywowaniu za pomocą ukrytego przycisku wypadają z niej dwie znajome złote monety. Jest to niezbyt ekscytujące i trochę szkoda, że projektanci nie postawili na jakiś ciekawszy mechanizm (moich marzeniem byłoby pokrętło pozwalające na szybkie kłapanie szczęką, ale pewnie najzwyczajniej zabrakłoby miejsca na takie sztuczki).

Kończąc, LEGO Kwiatek Pirania to naprawdę świetny, z którego powinien być zadowolony każdy fan Nintendo. Dzięki relatywnie niewygórowanej cenie jest to solidna alternatywa dla droższych zestawów takich jak Bowser czy replika NES-a także skierowanych do dojrzalszych fanów Mario. Fani samych klocków LEGO docenią natomiast ciekawy proces składania oraz użycie garści nietypowych części, które śmiało można dodać do kolekcji. Mi natomiast wystarczy fakt, że nie będę musiał pamiętać o podlewaniu. Wystarczy nakarmić ją od czasu do czasu jakimś wąsaczem i unikać ognistych kul podczas oglądania YouTube’a.


Data wydania: 6. listopada 2023 r.
Liczba elementów: 540
Wysokość: 23 cm
Cena: 289,99 PLN


Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *