LEGO Marvel’s Avengers

Komputerowe gry LEGO – właściwie są robione na jedno kopyto, tylko franszyza się zmienia… Ale trzeba czyścić listę gier wydanych na Vicie, więc przyglądamy się już 11 pozycji z 13.

Do tej pory miałem okazję sprawdzić dwie tego typu produkcje. Pierwszą była Chima i mi się podobała, a drugą było Ninjago i było kiepawe. Średnio chciałem grać w kolejne pozycje spod szyldu LEGO, ale w brakach widniało jeszcze coś, co do mnie trafiało – Avengers. Produkcja bazuje na dwóch filmach o jednej z marvelowych drużyn. Pierwsza część skupia się na wydarzeniach z pierwszej odsłony kinowego hitu, czyli akcji z Lokim i najazdem kosmitów na Nowy Jork. Druga część kręci się wokół akcji z Ultronem. Niby fajnie, niby dużo materiału, ale wszystko to jest podane totalnie bez ładu i składu. Bezsensownie przeskakujemy od bohatera do bohatera, wykonujemy jakieś dziwne zadania (np. czemu Iron Man jest nagle pod wodą i naprawia jakieś kable? lub Kapitan Ameryka z Buckim rozwalają pociąg) i jeszcze musimy oglądać wepchnięte na siłę niby zabawne wstawki. Już pierwsze Ninjago miało więcej ładu, sensu i nawet humoru. O oprawie AV nie będę się rozpisywać. W przypadku grafiki na pewno można powiedzieć, że jest to jedna z najładniejszych gier LEGO na PSV. Audio z kolei jest nijakie, a wsadzone w grę teksty z filmów wydają się wymuszone.

Cześć gameplayowa jest typowa dla tych produkcji. Co ważne, nie możemy wybrać poziomu trudności, więc domyślnie lecimy na łatwym, czyli za zgon nie ma żadnej kary i pojawiamy się dokładnie w tym samym miejscu. Może to i lepiej, bo krótkie łapki ludków nie pomagają przy częstej walce na pięści. Poza tym sterowanie ogólnie kuleje. Najgorsze jest latanie, ponieważ wysokość musimy regulować na przyciskach zamiast analogiem. W pozostałych kwestiach też czuć, że twórcy nie wybrali najgładszych rozwiązań, na przykład bieganie bywa za responsywne, a celowanie jest znowu za wolne. Poza walką dostajemy niby dużą ilość urozmaiceń, czyli budujemy, trochę latamy czy jedziemy po mieście.  Z każdą z tych czynności wiążą się różne zadania dodatkowe, za które można dostać specjalne czerwone klocki i w sumie jest ich od cholery. Jednak mimo tej różnorodności rozgrywka szybko staje się nudna i zniechęca do siebie.

Niby powinienem być podjarany, że mogę ponownie wrócić do filmów z Avengers w formie gry wideo, nawet jeśli to tylko LEGO. Problem w tym, że produkcja jest jednym wielkim chaosem. Przede wszystkim nie trzyma się kupy fabuła i przechodzenie do kolejnych misji. Jasne, niby nie jest to potrzebne, ale już lepszy byłby brak historii i tylko odblokowywanie kolejnych zdań. Sam gameplay jest wtórny, nudny i po prostu kuleje pod względem technicznym. Wszystko wskazuje na to, że TT Games ma już dość tych gier, ale ponieważ drukują pieniądze, to WB Games pompuje w nie kasę i dostajemy takie kaszany. Nie polecam.


Ocena: 3/10


Producent: TT Fusion
Wydawca: Warner Bros. Interactive
Data wydania: 29 stycznia 2016 r.
Dystrybucja: cyfrowa i fizyczna
Waga: 1,32 GB
Cena: 119 PLN


Tekst powstał dzięki naszej współpracy z Play-Asia! Dzięki Waszym zamówieniom zrobionym tam przez wejście przez nasz reflink (w banerze poniżej) oraz/lub z użyciem naszego kuponu zniżkowego będziemy w stanie zrecenzować jeszcze większą liczbę gier.

play-asia-bannerplay-asia_mypsvita


Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *