OddBallers

Zobaczyłem trailer OddBallers i pomyślałem, że może być fajne na multi z siostrzeńcem i kumplami.

Czy takie jest, nie mam pojęcia. Czemu więc piszę ten tekst? Bo dawno żadna gra i odpowiedzialne za nią strony tak mnie nie wkurzyły. Pierwszą okazją do odpalenia tytułu był wyjazd do rodziny. Tam ośmioletni siostrzeniec zawsze czeka, aż pojawię się ze Switchem. Mamy kilka gier, które za każdym, razem odpalamy, ale lubi też sprawdzać nowe. Siadamy więc przed telewizorem, włączamy apkę z grą i wyskakuje ekran, który informuje, że trzeba się zalogować do jakiegoś konta Ubisoft Connect, czy coś takiego. O co chodzi, nie mam pojęcia, więc wciskam wszystkie przyciski, żeby anulować to dziadostwo i wejść do menu gry. I co? I dupa, nie da się… Co za pojebana akcja przy grze, która oferuje kanapowe multi… Młody i tak już miał wracać do siebie, więc tylko uśpiłem Switcha. Potem na spokojnie odpaliłem go znowu i, o dziwo, gra była w menu… Ale był wieczór, nie chciało mi się tym już zajmować, więc całkiem ją wyłączyłem.

Na drugi dzień stwierdziłem, że się przygotuję. Odpaliłem OddBallers na nowo, żeby zobaczyć, czego ode mnie chcą. Założyłem  to nieszczęsne konto, co też nie obyło się bez cyrków. A to hasło za słabe, a to jakaś captcha wygasła, a to cholera wie, co jeszcze. Oczywiście na telefonie robiło się to niewygodnie. W końcu miałem już czym się zalogować na Switchu., więc dostałem się do gry. Online’a nie sprawdziłem, bo właśnie mi wygasł. Znajomy, który założył rodzinkę, nie pomyślał, że jak ją porzuci, to reszta zostanie bez abonamentu… Poszedłem więc połazić po menu.

Nie chcesz się połączyć? Nie ma takiej opcji!

Jako że siostrzeniec lubi Fall Guys, trochę poznałem tę grę. Teraz okazało się, że jeszcze bardziej lubi Stumble Guys, więc też mi ją pokazał. Gdy patrzyłem na zawartość OddBallers przedstawioną w menu, od razu miałem wrażenie, że jest to zrzynka z tych dwóch pozycji. Ale, studia co chwilę coś od siebie kopiują, więc warto ocenić całość. Wszedłem więc do menu gry lokalnej, żeby zobaczyć, czy mogę zagrać sam przeciwko kompowi. Dostałem do prowadzenia chłopka, poszedłem na prawo, coś tam pogrzebałem w opcjach. Skończyłem i poszedłem w lewy górny róg. Nawet nie wiem, czy było to pole wyboru gry, czy co, w każdym razie wyskoczył switchowy ekran połączenia kontrolerów. No spoko. Byłem w trybie handheldowym, więc najpierw spróbowałem z wpiętymi Joye’ami. Naciskam te przyciski i naciskam, a reakcji żadnej. OK, może trzeba minimum dwóch graczy. Wypiąłem kontrolery, gra potwierdziła obrazkami, że pojedyncze Joy-Cony są akceptowane. Próbuję więc je połączyć i co? I dupa… Żaden z dwóch, a na bank działają poprawnie, nie został wykryty….

Zrecenzowałem już ponad 500 gier i pierwszy raz trafiłem na aż taką kpinę z graczy. Teraz myślę nad tym, czy mnie zdziwiło, że zafundował nam to duży wydawca. Ale nie, po tym, jakie cyrki się odwalają w giereczkowie, jednak mnie to nie dziwi, że Ubisoft aż tak poleciał w kulki. Po pierwsze, wymuszanie na graczach założenia osobnego konta gdzieś tam poza systemem na którym się gra, gdy dostępna jest gra lokalna, jest chamskim zagraniem. Właściwie nie, nawet gdy nie ma takiego trybu, nie powinno być takich wymogów, gdy grę bierze się na konkretny system. Po drugie, wydanie tytułu, który nie potrafi wykryć kontrolerów, co przy okazji właściwie zawiesza grę, jest po prostu żałosne. Ja miałem to szczęście, że dostałem kod, więc nie zmarnowałem pieniędzy. Z racji braku polityki zwrotów na eShopie, nie zostaje mi nic innego, jak przestrzec Was przed kupieniem tej gry. Lepiej pobierzcie darmowe Fall Guys i ewentualnie wydajcie pieniądze na zakup lokalnej waluty, żeby mieć na jakieś skórki i inne pierdoły do personalizacji. Przynajmniej wesprzecie wtedy twórców i wydawcę, którzy dbają o swoich klientów!


Omijać z daleka…


Serdecznie dziękujemy Ubisoft
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Game Swing, Ubisoft Mumbai
Wydawca: Ubisoft
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 6,8 GB
Cena: 89,90 zł

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *