Handle Strap Kit dla Lenovo Legion Go

Sznureczki zagłady.

Lenovo miało sprytny plan na swój sprzęt – połączyć PC handhelda ze switchowymi kontrolerami. Nintendo do zestawu dodaje strapy, dzięki którym Joy-Cony nie wypadną nam z ręki w trakcie zabawy ruchowej. Dostajemy też uchwyt, który ma chociaż w minimalnym stopniu zasymulować pełnego pada, by dzięki pełnemu chwytowi grało się pewniej w wymagające zręczności tytuły. Legion Go niestety nie dostarcza takich rarytasów, więc JSAUX postanowił jednym produktem wypełnić lukę. Z różnym skutkiem.

Pady w stylu Joy-Conów to wielki komfort, a strapy zapewniają bezpieczne używanie sprzętu.

Zacznijmy może od podstawy zestawu, czyli dwóch złączonych ze sobą magnesem szyn, bardzo mocno ze sobą złączonych, należy dodać. Chociaż zgodnie ze słowami mojej żony „z rozdzieleniem padów dziecko nie będzie miało najmniejszych problemów”. Każdy ze strapów ma sznureczek, dzięki którym możemy zabezpieczyć pady przed upadkiem przy machaniu lub (jak w moim przypadku) przysypianiu przy długiej sesji w środku nocy. W tym celu produkt sprawdza się świetnie, spełniając w stu procentach swoją funkcję. Dzięki wbudowanym magnesom możemy bardzo szybko jednym ruchem połączyć oba kontrolery w jeden i tutaj już tak kolorowo nie jest.

Szybkim ruchem możemy pady połączyć – dobrze, że dostaliśmy taką opcję, szkoda, że pady są tak ogromne.

Kontrolery Legiona są wielkie i po połączeniu ze sobą ciężkie, przez co trudno ustawić je w jakiś sensowny, ergonomiczny sposób razem. JSAUX próbuje jakoś poprawić ten stan rzeczy, oferując zestaw z silikonowym „ochraniaczem”. Nie zmienia to jednak wiele, a dodaje tylko element który, trzeba nosić ze sobą w plecaku. Kuriozalnie wystają wtedy sznureczki, które w teorii można zapiąć na rękach, w praktyce jest to rozwiązanie niewygodne. Sznureczki więc po prostu tylko wiszą, nie wnosząc do użytkowości i wręcz przeszkadzają.

Silikonowe „etui” poprawia chwyt, ale te sznureczki…

Ostatnim elementem jest podstawka do trybu FPS, która dopasowana jest do kształtu pada wraz ze strapem. Tutaj większych zastrzeżeń nie mam – działa to tak, jak  powinno. Poza oczywiście sznureczkiem, który nadal bezsensownie wystaje, nie wnosząc żadnej funkcji. Co ciekawe, pod podstawką mamy małego grzybka który powinno zakładać się na analog, by ten w trybie FPS nie wbijał się boleśnie w dłoń. Chyba jestem za głupi, żeby go założyć. Inna sprawa, że problem wbijającego się analoga u mnie nie istnieje. Podstawkę też musimy wozić osobno – nie zmieści się w oryginalny pokrowiec Legiona.

Przy używaniu strapów musimy korzystać z osobnej podstawki do trybu FPS – zostaje oczywiście temat sznureczka.

Czy warto? Zestaw dostępny jest w dwóch wariantach – z silikonową osłoną (za 26 dolarów) lub bez niej (za 20 dolarów). I moim zdaniem opcja numer dwa jest jak najbardziej spoko – przy dłuższych sesjach przed telewizorem tryb „joy-conowy” jest świetny, a cena akcesorium przystępna.


Polecamy!


Serdecznie dziękujemy JSAUX
za udostępnienie egzemplarza testowego sprzętu


Producent: JSAUX
Cena: 26 dolarów (~101 zł) lub 20 dolarów (~80 zł)


Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *