Podsumowanie tygodnia (03.09.21)

Wielki powrót na monochromowym ekranie.

Witam was w pierwszym podsumowaniu tygodnia… od dwóch miesięcy. Tak, wiem, że się za mną stęskniliście. Po E3 musiałem sobie zrobić małą przerwę od pisania newsów. Przez różne mniejsze lub większe zmiany planów i wakacyjne wyjazdy musiałem przesuwać swój powrót, ale na szczęście w końcu udało mi się ponownie znaleźć czas na napisanie dla was kolejnego zbioru najciekawszych wiadomości z mijającego tygodnia.

Przepraszam was za nieobecność i jednocześnie zapraszam na kolejne podsumowania w każdą niedzielę.


Plotki mówią, że Nintendo Switch Online doczeka się kolejnego retro systemu… i to całkiem niedługo.

Według kilku różnych źródeł posiadacze subskrypcji Nintendo Switch Online w przeciągu maksymalnie kilku tygodni będą mogli zagrać na konsoli w gry wydane na Game Boya oraz Game Boya Color.

O tym, że Nintendo planuje poszerzyć ofertę swojej usługi, słyszeliśmy pierwszy raz już ponad dwa lata temu, kiedy w kodzie aplikacji NES Online znaleziono ślady trzech innych emulatorów.

Temat niedawno ponownie poruszyli insider NateDrake (aka Direct-Feed Games, aka Nate the Hate) oraz popularny youtuber/deweloper Modern Vintage Gamer. W najnowszym odcinku swojego podcastu dżentelmeni rozmyślali nad tym, czy i kiedy Nintendo może planować oddanie posiadaczom Switcha dostępu do biblioteki gier z ich klasycznych handheldów.

Niedługo potem temat podchwyciły Nintendo Life oraz Eurogamer. Źródła obu serwisów twierdzą, że gry z Game Boya i Game Boya Color zawitają do Nintendo Switch Online niedługo – ogłoszenie prawdopodobnie zobaczymy w trakcie kolejnej prezentacji Nintendo Direct jeszcze w tym miesiącu. Nintendo rozważa ponoć też dodanie kolejnych systemów do usługi w przyszłości .

Super Mario Land, Donkey Kong, The Legend of Zelda: Oracle of Ages i Oracle od Seasons, Pokemon Yellow – w bibliotece Game Boya wciąż znajduje się masa świetnych gier. Miejmy nadzieję, że plotki okażą się prawdą i niedługo będziemy mogli w nie zagrać również na aktualnym handheldzie Nintendo. Do momentu oficjalnej zapowiedzi podchodzie jednak do tych informacji – jak do każdej plotki, z rezerwą.

Poniżej możecie posłuchać wspomnianego podcastu. Ogólnie polecam cały kanał, bo Nate i MVG posiadają sporą wiedzę i ich spekulacje są zawsze interesujące.


Marvel’s Fire Emblem: Midnight Suns na pierwszych fragmentach rozgrywki

Wydawca 2K Games i deweloper Firaxis Games zgodnie z obietnicami 1 września zaprezentowali światu pierwszy fragment rozgrywki z zapowiedzianego na GamesComie Marvel’s Midnight Suns.

Za grę odpowiedzialni są twórcy X-Com, więc nikogo nie powinno dziwić, że rozmawiamy o taktycznym RPG. Midnight Suns będzie się jednak pod wieloma względami różnić od wspomnianej serii. Pozbyto się permadeath oraz procentowych wskaźników celności. Zamiast tego postawiono na system kart odzwierciedlających zdolności bohaterów. Wraz z postępami gracz będzie mógł zdobyć nowe karty oraz ulepszyć te już posiadane.

Naturalnie w grze nie zabraknie znanych twarzy i przejąć kontrolę będziemy mogli na takimi postaciami, jak Doktor Strange, Iron Man, Kapitan Marvel czy Blade. Głównym bohaterem opowieści będzie jednak zupełnie nowy bohater o imieniu The Hunter, którego wygląd i umiejętności będziemy mogli dostosować do własnych preferencji. I spokojnie – deweloperzy potwierdzili, że system kart nie będzie w żaden sposób powiązany z mikropłatnoścami (choć za dodatkową opłatę można będzie odblokować przedmioty kosmetyczne).

Pomiędzy misjami gracz będzie natomiast mógł spędzić czas w hubie. Czas wolny wykorzystamy na budowanie relacji z kolegami i koleżankami z drużyny, pomagać im w rozwiązywaniu osobistych problemów i w ten sposób wzmacniać ich statystyki. Tak, inspiracje Fire Emblem są bardzo silnie wyczuwalne i jestem naprawdę ciekaw, jak ten model rozgrywki wypadnie w grze od zachodniego producenta.

Marvel’s Midnight Suns trafi do sprzedaży w marcu 2022.


Crysis Remastered Trilogy z datą premiery

Spakujecie nanokombinezon do plecaka i podładujcie akumulatory. Crytek potwierdził, że zremasterowane trzy części Crysis będzie można zakupić w eShopie już 15 października.

Za całą trylogię gracze będą musieli zapłacić $49,99 (ok. 200 zł). Każdą z trzech gier będzie też można kupić osobno po $29,99 za sztukę (ok. 120 zł). Niestety, Crytek nie doprecyzował, czy osoby które już zakupiły pierwszą część trylogii będą mogły liczyć na dodatkowy rabat.

Sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, jeśli chodzi o wydania fizyczne. O ile na PlayStation i Xboxie cała trylogia będzie dystrybuowana na jednej płycie, na Switchu każda z gier zostanie wydana osobno. Crysis Remastered trafi do sklepów już 28 września. Crysis 2 Remastered i Crysis 3 Remastered zostaną wydane jakiś czas po premierze cyfrowej. Każde z wydań zawierać będzie też bonus w postaci kolekcjonerskich kart.

Mamy też jednak dobrą wiadomość – nie musicie czekać do premiery trylogii, aby sprawdzić, jak Crysis 2 i Crysis 3 radzą sobie na konsoli Nintendo. Ekipa Digital Foundry otrzymała przedpremierowy dostęp do obu gier i wygląda na to, że zespół Saber Interactive dostarczył kolejne solidne porty. Jeśli natomiast jesteście ciekawi działania pierwszej części trylogii, zapraszam do przeczytania mojej recenzji z zeszłego roku.


Czy wasz mózg jest wystarczająco duży?

Jeśli tak, to jesteście godni zakupu nowej gry Nintendo, którą producent zapowiedział niespodziewanie dwa dni temu. Big Brain Academy: Brain vs. Brain to trzecia część serii zapoczątkowanej w 2005 roku na Nintendo DS, która zadebiutuje fizycznie i cyfrowo już 3 grudnia.

Jak się pewnie domyślacie po nazwie, tytuł zmusi nas do rozgrzania szarych komórek. Znajdziemy w niej zestaw wyzwań, jak rozpoznawanie zwierzaków na stopniowo odsłaniających się zdjęciach, zapamiętywanie serii numerów lub zabawę w konduktora.

Gra położy też nacisk na kanapowy tryb wieloosobowy, w którym udział wciąć będą mogły nawet cztery osoby. Jeśli natomiast mieszkacie sami, czeka na was też tryb sieciowy, w którym zadaniem jest pobicie wyników innych graczy – zarówno losowych, jak i tych znajdujących się na naszej liście znajomych.

Big Brain Academy: Brain vs. Brain kosztować będzie 129,80 zł. Poniżej możecie obejrzeć pierwszy zwiastun.


W grudniu posiadacze Switcha będą też mogli zapoznać się z Demon Gaze

Clouded Leopard Entertainment potwierdziło, że Demon Gaze EXTRA – które zadebiutowało w Japonii kilka dni temu, pojawi się w sprzedaży na zachodzie 9 grudnia.

Dungeon crawler będzie sprzedawany w dwóch wersjach – zwykłej wycenionej na $59,99 oraz deluxe zawierającej pakiet DLC za $79,99. Gracze będą mogli wybrać między angielskim i japońskim dubbingiem.

Demon Gaze EXTRA to ulepszona edycja RPG wydanego na Vitę w 2012 roku. Poza zremasterowaną grafiką wydanie zawierać też będzie nowe dungeony oraz szereg mniejszych poprawek związanych z balansem. Naszą recenzję oryginalnej gry znajdziecie TUTAJ.


Co? Dalej wam mało gierek w grudniu?

No dobra, to łapcie jeszcze datę premiery Sol Cresta. PlatinumGames ogłosiło, że ich shoot ’em up – zapowiedziany początkowo jako prima aprilisowy żart, zadebiutuje 9 grudnia.

Za grę zapłacić będzie trzeba $39,99/€39,99. Niestety nie wiadomo na razie, czy doczekamy się również wydania pudełkowego. Studio zaprezentowało długi gameplay z trybu arcadowego, a także DLC “Sol Cresta Dramatic Downloadable Content”, które doda do nową, udźwiękowioną kampanię napisaną przez samego Hidekiego Kamiyę.


Na Azure Striker Gunvolt 3 jeszcze trochę poczekamy, ale w międzyczasie dostaniemy przystawkę

Inti Creates przygotowało dla fanów ponad 7-minutowy raport z produkcji Azure Striker Gunvolt 3. Dzięki niemu deweloperzy nieco doprecyzowali datę premiery gry. Trafi ona do sklepów latem 2022.

Producent postanowił jednak nieco umilić oczekiwanie zapowiadając jeszcze jedną grę. Gunvolt Chronicles: Luminous Avenger iX 2, czyli sequel do wydanego w 2019 Gunvolt Chronicles: Luminous Avenger iX, trafi do cyfrowej dystrybucji 27 stycznia 2022. Cena wynosić będzie $24,99 (ok. 100 zł).

Jeśli chodzi o dystrybucję pudełkową, to takie na pewno pojawi się w Japonii. Planowane jest wydanie standardowe za 3,980 jenów oraz kolekcjonerskie za 9,980 jenów. Oba zawierać będą DLC z bonusowym bossem – Kohaku Otori z COGEN: Sword of Rewind, a do pre-orderów dodawana będzie ilustracja w formacie A4 autorstwa Yoshitaki Hatakeyamy. Wydanie kolekcjonerskie poza grą będzie natomiast zawierać poradnik, płytę CD z muzyką oraz płytę DVD z teledyskami.

No dobra, a co z zachodnimi zbieraczami? Inti Creates obiecuje, że prowadzone są rozmowy z odpowiednimi dystrybutorami, a studio ma nadzieję, że gracze będą mogli zakupić pudło tak blisko cyfrowej premiery jak to możliwe.

Poniżej możecie obejrzeć pierwszy trailer Gunvolt Chronicles: Luminous Avenger iX 2. Pod nim natomiast znajdziecie wspomniany raport produkcyjny związany z Azure Striker Gunvolt 3, który zapisał serwis Gematsu.


A na koniec dobre wiadomości dla fanów Bravely Default

Square Enix ogłosiło, że sprzedaż Bravely Default II przekroczyła pułap 950,000 egzemplarzy – i to jeszcze przed premierą gry na Steamie. Dla porównania – według VGChartz sprzedaż pierwszego Bravely Default po 5 latach na rynku wynosiła 1.4 mln, Bravely Second dobiło natomiast finalnie do 700,000 sztuk.

Wszystko wskazuje więc na to, że Bravely Default II stanie się najpopularniejszą odsłoną serii. Nie powinny więc dziwić słowa producenta serii – Tomoyego Asano. Zapytany przez Famitsu o przyszłość Bravely Default odparł:

Breavely Default zostało dobrze przyjęte przez fanów. Dlatego mamy nadzieję, że seria będzie kontynuowana i uda nam się wypuścić kolejny tytuł. Wciąż jesteśmy jednak w fazie planowania i podejrzewam, że produkcja zajmie nam jeszcze 3 lub 4 lata. Dlatego proszę fanów o nieco cierpliwości.

Nowe Bravely to więc najwidoczniej tylko kwestia czasu. Czy będzie się nazywać Bravely Default III? Czy może Asano zdecyduje się na zrealizowanie koncepcji Bravely Third, która jakiś czas zakiełkowała w jego głowie? Kiedyś się dowiemy.


 

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *