Dustoff Heli Rescue 2

Fajnie czasem polatać jakimś samolotem i postrzelać we wrogie jednostki. Pamiętam, że kiedyś, chyba jeszcze za czasów Amigi, grałem w tego typu gierkę, gdzie dodatkowo zbierało się swoich żołnierzy z wrogiego terytorium. W konkretne symulatory jednak nigdy się nie wkręciłem. A ta produkcja wygląda, jakby chciała połączyć to wszystko, i to jeszcze w 2,5D…

Od razu mówię, że z 30 dostępnych misji zaliczyłem tylko sześć i już mam tej gry dosyć. Co twórcy próbowali w niej osiągnąć, nie mam pojęcia. Na pewno nie wyszło im nic wciągającego, z czym chciałoby się spędzić czas. Rozgrywka polega na lataniu w lewo lub prawo i wykonywaniu misji typu: zestrzel wroga, uratuj kolegów lub jedno i drugie zarazem. Problemy z tymi zadaniami są dwa. Po pierwsze, są nudne jak cholera, bo przez większość czasu lecimy i nic się nie dzieje. A gdy już się zadzieje, to jest to potrzeba pozbycia się jakiejś armatki czy samochodu, czyli zwykle obniżenie pułapu i poczekanie, aż automatyczne działko ich załatwi. Czasem jednak trzeba się cofnąć, bo nie udało się trafić wystarczająco wiele razy i tu wchodzi kijowe sterowanie. Twórcom wydawało się, że mogą zrobić symulator śmigłowca w 2D i tylko im się wydawało. Sterowanie jest strasznie kulawe i początkowo z dziesięć razy zginąłem w tutorialu, zanim zaskoczyłem, czego oni ode mnie chcą. Gdy już opanowałem podstawy, okazało się że cały proces lądowania i zawracania jest na siłę skomplikowany. Serio, spokojnie wystarczyłoby arkadowe sterowanie skupione na analogu, bez jakichś prób równania lotu itp. Za udane misje zarabiamy monety, za które kupujemy jakieś upgrade’y, istotne są też gwiazdki za jakość wykonania zadania, bo odblokowuje się tym kolejne cele, no i do wyboru jest kilka latających maszyn, a odblokowuje się je jakoś na trzy sposoby. Poza tym na każdej planszy jest kilka nieśmiertelników do zebrania. Ale co z tego, skoro rozgrywka jest denna i nie zachęca do zdobycia wszystkiego. Wkurza też nieintuicyjne menu. Jeśli chodzi o oprawę wizualną, cóż, o ile ktoś lubi minecraftowy świat, temu podejdzie (mnie odrzuca). Natomiast najlepiej z tego wszystkiego wypada audio, chociaż samo w sobie jest średnie, po prostu na tle pozostałych elementów wydaje się ciekawsze. Nawet nie będę oddzielał opinii obrazkiem i zmieszczę całą recenzję w jednym akapicie… Nie polecam tej gry nikomu za żadne pieniądze. (Po napisaniu tekstu sprawdziłem grę w necie i kilka rzeczy się wyjaśniło – najpierw gierka pojawiała się na urządzeniach mobilinych, stąd chociażby kulawe sterowanie i kiepska nawigacja po menu. A poza tym rozwaliły mnie wysokie oceny. Najwyższe gra zbierała na XOne, jego posiadacze najwyraźniej są bardzo zdesperowani).


Ocena: 3,5/10


Serdecznie dziękujemy  Rainy Frog
za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego gry


Producent: Invictus Games, Ratalaika Games
Wydawca: Rainy Frog
Data wydania: 25 stycznia 2018 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 545 MB
Cena dla Switcha: 60 PLN

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *