Jumping Joe and Friends

Na imprezach często najlepiej sprawdzają się gry o prostych zasadach, co ułatwia zabawę (szczególnie podpitym). Joe i spółka są tego przykładem.

Zasady rozgrywki są banalnie proste – skaczemy po platformach w lewo i prawo. Kierunek będzie zależał od półki nad nami. Jeżeli klepniemy lewo, a wyżej nie będzie na co wskoczyć, spadniemy lub rozbijemy się o ścianę. Nie możemy też zbytnio zamulać, bo oczywiście spłoniemy w lawie, która goni nas od dołu. Po drodze czeka kilka przeszkód, jak kolce (na stałe i znikające), miażdżące bloki czy przeróżne latadła, które wymuszają postój. Żeby nie było, że samymi problemami gra stoi, mamy też różne bonusy, jak rakietę wznoszącą nas o 50 platform, magnez do zbierania klejnotów czy bomby rozwalające przeszkody. Do tego dochodzą różne postaci, które trzeba odblokowywać za zbieraną walutę. Mają one różne zdolności, jak chociażby dodatkowa odporność na zderzenie z przeszkodą, spowolnienie przeszkód czy ładowanie paska agresji do rozwalania ich.

Podstawy te wykorzystamy w czterech trybach:

  • Arcade Mode – podstawowa zabawa dla pojedynczego gracza, gdzie trzeba zajść jak najwyżej.
  • Multiplayer – gra dla 2-4 osób, w których rywalizujemy ze sobą, kto przetrwa najdłużej lub będzie wyżej, gdy czas się skończy. Możemy tam ustawić liczbę rund, czas rundy, liczbę żyć i trudność.
  • Race Score (wymaga odblokowania) – to wyścig z czasem dla pojedynczego gracza, w którym nie ma żadnych z podanych wyżej przeszkód. Po prostu musimy w jak najlepszym czasie dotrzeć do 250 poziomu.
  • Hero Mode (wymaga odblokowania) – jest to powtórka z rozrywki podana w arcade, ale o podwyższonej trudności.

I to właściwie tyle, jeśli o opis rozgrywki chodzi. Natomiast w kwestii oprawy graficznej można powiedzieć tyle, że jest prosta i czytelna, co jest ważne przy takiej pozycji, szczególnie gdy gra się w czerty osoby na podzielonym ekranie. Audio nie zwraca zbytnio uwagi, więc jest bardziej na plus niż gdyby miało irytować. Jeśli chodzi o wrażenia z zabawy, to przy grze solowej są takie sobie. W samo skakanie można się nawet wciągnąć, ale tylko do czasu. Poza tym bardzo irytujące są ilości kryształów potrzebne do odblokowywania postaci. Na planszach jest ich za mało i nawet wspólna gra nie załatwia tego w odpowiednim tempie. Niby mogą pomóc szanse na wylosowanie dodatkowych klejnotów, ale to wciąż zdecydowanie za mało. Za to gra pokazuje swoje najlepsze oblicze w chwili, gdy stajemy w szranki ze znajomymi. Proste zasady i szybka rozgrywka zdecydowanie działają na korzyść Joe. I, po sobie i jednym z kumpli, mogę jeszcze dodać, że nawet gdy się odstaje od pozostałych, to w końcu można odnieść sukces, a wtedy taka wygrana czy chociażby przeżycie cieszy jeszcze bardziej. Tak więc Jumping Joe and Friends mogę polecić do zabawy w multi, do solowej już niezbyt, i bardziej pod tę pierwszą opcję wystawiam ocenę.


Ocena: 5,5/10


Producent: QubicGames, Vixa Games
Wydawca: QubicGames
Data wydania: 1 czerwca 2018 r.
Dystrybucja: cyfrowa
Waga: 207 MB
Cena: 19,99 PLN


Tekst powstał dzięki naszej współpracy z Play-Asia! Dzięki Waszym zamówieniom zrobionym tam przez wejście przez nasz reflink (w banerze poniżej) oraz/lub z użyciem naszego kuponu zniżkowego będziemy w stanie zrecenzować jeszcze większą liczbę gier 🙂

play-asia-bannerplay-asia_mypsvita


Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *