Toree 3D

przez Maniak · Opublikowano 23 kwietnia 2021 · Zaktualizowano 23 kwietnia 2021

Po ostatnich zakupach zostało wam kilka złotych w cyfrowym portfelu i nie wiecie co z nimi zrobić? Oto odpowiedź.

W eShopie znaleźć można setki śmiesznie tanich gier. Problem z nimi jest jednak taki, że choć co prawda nie nadwyrężają budżetu, to najzwyczajniej w świecie najczęściej nie są warte mojego czasu. Po co mam instalować kolejną budżetową platformówkę działającą na Unity, skoro w tym samym czasie mogę spędzić czas przyjemniej przy paru wyścigach online w Mario Kart?

Kosztujące niecałe cztery złote Toree 3D z pozoru może wydawać się właśnie taką grą. Tytuł ten początkowo pojawił się w darmowej składance Haunted PS1 Demo Disc 2021, ale twórca gry postanowił wydać ją również osobno za niewielką opłatą.

Rodowód ten czuć praktycznie z miejsca. Graficznie Toree 3D stara się symulować estetykę trójwymiarowych gier na pierwsze PlayStation, co zaowocowało może mało imponującą pod względem technicznym, ale przyjemną dla oka oprawą. Nawet audio jest dosyć chwytliwe i zdarzyło mi się nucić utwory przygrywające w trakcie zabawy po wyłączeniu konsoli.

Najważniejsze jednak, że Toree 3D to po prostu kompetentnie zrealizowana platformówka 3D. Skakanie między przeszkodami jest satysfakcjonujące i responsywne, a akcja czytelna. Rozgrywka jest co prawda bardzo liniowa – gra posiada tylko dziewięć poziomów, których pierwsze ukończenie zajmuje mniej niż pół godziny. Najwięcej frajdy dawało mi jednak przechodzenie ich ponownie starając się ukończyć poziomy wystarczająco szybko, aby zasłużyć na wystarczająco wysoką ocenę końcową.

Oczywiście nawet biorąc pod uwagę replayability Toree 3D nie zabierze wam z życie więcej niż dwóch godzin. Brakuje mi też opcji dostosowania sterowania – domyślnie kontrola kamery w osi Y jest odwrócona i nie da się tego zmienić. Biorąc pod uwagę, że gra kosztuje mniej niż paczka chipsów (tych z dobrej marki), wady te ciężko jednak wypominać twórcy.

Przy Toree 3D bawiłem się znacznie lepiej niż sugerowałaby cena i dlatego mogę ją z czystym sumieniem polecić. Tym samym produkcja Siactro trafia do zaszczytnego grona tanich perełek idealnie nadających się na wykorzystanie zalegających Golden Points.

Polecamy!