Fixture S2 – Uchwyt dla Pro Controllera

Alternatywa dla Joy Conów.

Bolące nadgarstki, drętwiejące palce, driftujące analogi, wizyty u terapeuty – to tylko kilka problemów, na jakie natykają się użytkownicy Switcha podczas używania swojej konsolki w trybie przenośnym. Po latach kolektywnie możemy chyba uznać, że Joy Cony były fajnym konceptem na papierze, ale ich jakość wykonania pozostawia sporo do życzenia. Z drugiej strony Nintendo dało nam jednak ergonomiczny i świetnie zaprojektowany Pro Controller. Z jego dobrodziejstw mogliśmy jednak korzystać jedynie po podłączeniu konsoli do zewnętrznego ekranu lub postawieniu konsoli na blacie. Aż do teraz…

No dobra, może nie do teraz, bo rynek został zalany najróżniejszymi uchwytami pozwalającymi na przyczepienie Pro Controllera bezpośrednio do Switcha praktycznie od razu po premierze urządzenia. Większość z nich pozostawiała jednak wiele do życzenia w kategorii wykonania, a kiepskie rozłożenie ciężkości zwykle oznaczało doświadczenie jeszcze mniej komfortowe niż przy graniu na Joy Conach. Sam przerobiłem wiele podobnych uchwytów przy telefonach i zazwyczaj po kilkunastu minutach zabawy trafiały one na stałe do szafy właśnie przez problemy z rozłożeniem ciężaru.

Fixture ma być w założeniu odpowiedzią na wszystkie powyższe problemy. Jest to uchwyt sprofilowany specjalnie pod Switcha (w przypadku Fixture S2 pod Switcha OLED Model) oraz oficjalny Pro Controller. Producent obiecuje wysoką jakość wykonania, możliwość regulacji uchwytu oraz idealną kompatybilność.

Pierwsze wrażenia po wyjęciu akcesorium z pudełka są pozytywne. Jakość plastiku z którego wykonano uchwyt stoi na pewno kilka klas wyżej od typowego szajsu z Aliexpress, ale na urządzeniu wciąż widać wcięcia i ostre krawędzie będące pozostałością procesu produkcyjnego. Nie ma tragedii, ale od (w gruncie rzeczy) kawałka plastiku kosztującego $45 oczekiwać można więcej. Na szczęście zarówno na części przylegającej do konsoli, jak i kontrolera znajdują się gumki, które zapobiegają niepotrzebnym rysom.

Po włożeniu obu urządzeń do uchwytu zdecydowanie można stwierdzić, że trzymają się one mocno. Bardzo mocno. Do tego stopnia, że podczas pierwszego wsuwania konsoli musiałem się upewnić, że producent na pewno nie wysłał mi pierwszej wersji Fixture dedykowanej oryginalnemu Switchowi. Obawy okazały się być jednak przesadzone. Po złapaniu wprawy wkładanie i wyjmowanie konsoli z uchwytu nie sprawia większych problemów, a po dwóch miesiącach testów nie jestem w stanie zauważyć żadnych śladów na samym Switchu. Podobnie sprawa ma się z Pro Controllerem.

Na początku ciężar całego zestawu nastawiał mnie sceptycznie. Ratunkiem okazały się jednak najważniejsza cecha Fixture na tle konkurencji – dwa metalowe zawiasy, które dowolnie możemy wyginać tak, aby idealnie rozkładały ciężar w zależności od naszych preferencji i aktualnej pozycji. Zakres ruchów jest naprawdę spory, a użycie metalowych części oznacza, że konsola zawsze pozostanie w takim miejscu w jakim chcemy. Dodatkowo Fixture nie zakrywa żadnych portów Switcha, więc nigdy nie będziecie mieli problemu z wymianą kartridża czy podłączeniem ładowarki lub słuchawek.

Po dwóch miesiącach jestem już w stanie stwierdzić, że nie wyobrażam sobie grania w bardziej zręcznościowe tytuły bez używania Fixture. Większe gabaryty oraz dziwne spojrzenia ludzi w komunikacji miejskiej to niewielka cena za możliwość używania lepszej jakości analogów, prawdziwego d-pada oraz o niebo lepszej ergonomii. U mnie granie na handheldach zawsze po kilkunastu minutach powodowało drętwienie palców, co zmuszało mnie do regularnych przerw. Po otrzymaniu Fixture problem zniknął. Jestem szczęśliwszy, śpię lepiej, a Joy Cony kurzą się w szafce, czekając, aż znajomi wpadną na partyjkę Mario Kart 8 (Pro Controller jest dla gospodarza).

Przed podjęciem decyzji o zakupie warto jednak pamiętać o kilku rzeczach. Po pierwsze, tak jak wspomniałem, istnieją dwie wersje urządzenia. Fixture S1 pasuje do oryginalnego Switcha i Switcha V2, Fixture S2 do odrobinę szerszego OLED Model. Nie wykorzystacie go też z żadną inną elektroniką, jak telefon lub tablet. Do uchwytu włożycie natomiast tylko Pro Controller lub nieoficjalnego pada od samego Fixture. No i wreszcie przygotujcie się na uszczypliwe żarty ze strony rodziny oraz znajomych, bo właśnie wydaliście ponad 200 złotych na kawałek plastiku tylko po to, aby podłączyć kontroler do przenośnej konsoli. Ale czego się nie robi dla poprawienia komfortu grania w Doomie i Super Smash Bros.

Produkt zamówicie na oficjalnej stronie producenta lub Amazonie.


Polecamy


Serdecznie dziękujemy Fixture
za udostępnienie akcesorium do recenzji


 

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *