Gry Roku 2021

Quithe:

Zamiast zbierać wszystkie gry razem postanowiłem zrobić rankingi TOP 3 w trzech kategoriach. Wyodrębniłem je, ponieważ każda z wymienionych pozycji zasługuje na uwagę, a ograniczenie listy do np. pięciu pozycji wyeliminowałoby większość z nich.

TOP 3 dużych pozycji na Switcha

W zeszłym roku brakowało mi większych gier na Switcha. Coś tam wychodziło, ale nic, co by mnie ciekawiło lub były mi już znane. Za to 2021 dostarczył mi aż trzy pozycje, które oznaczyłem jako zakup obowiązkowy.

3. Atelier Ryza 2 – na początek kontynuacja mojej ulubionej gry z 2019 roku. Wtedy bardzo mi się podobało, jak twórcy skondensowali przygodę Ryzy zarówno pod względem terenu do eksploracji, jak i ogólnego czasu z grą. Dwójka natomiast wraz z bohaterką wrzuca nas do dużego miasta i daje znacznie większy teren do przeczesania. Na początku jesteśmy przytłoczeni tym razem z nią, ale z czasem oswajamy się z sytuacją i ponownie świetnie bawimy w alchemię.

2. Blue Reflection: Second Light – rok 2021 zdominował u mnie Gust! Ich produkcje zajęły mi ponad 100 godzin i już druga z nich trafia na tę listę. Blue Reflection może po pierwszym rzucie oka odrzucać część graczy słodką oprawą w magicznym świecie oraz obsadą, która składa się z samych dziewczyn w wieku nastoletnim. Jednak, wbrew pozorom, pozycja szybko zachęca do siebie historią dziwnych wakacji i rozbudowanym spojrzeniem na protagonistki. Tak, jest tu dużo uczuć i, wydawałoby się, za dużo zbędnych dialogów, ale, mimo wszystko, wsiąka się w to. Ale wisienką na torcie jest system walki, który opiera się na mechanice z Ryzy, oraz interesujące połączenie systemu rozwoju postaci z podnoszeniem zażyłości między postaciami.

1. Crash Bandicoot 4: It’s About Time – seria bardzo długo siedziała w zamrażarce Activision i wiele osób nie dowierzało, że nowa produkcja może być dobra. Okazało się, że wyszło jeszcze lepiej i gra jest po prostu zajebista! Na tyle, że pobiłem nią swój rekord długości teksu – jakoś pięć stron zajęło mi opisanie, jak zachwycające są levele i jak bardzo Crash skorzystał na rozwoju technologii tworzenia gier. Co więcej, port na Switcha jest solidny! Czwarte wejścia jamraja zdecydowanie jest dla mnie hiciorem 2021 roku!

TOP 3 indyków na Switcha

Zeszły rok spędziłem głównie z mniejszymi pozycjami. W tym ogólnie mniej grałem, to też odbiło się na liczbie krótszych pozycji. Mimo to z zaliczonych bez problemu mogę odsiać trzy, które dały mi najwięcej frajdy, choć żadna nie dostała pieczątki „Zakup obowiązkowy”.

3. Olija – nieduża i na pierwszy rzut oka brzydka gra. Ale jej wygląd jest celowy, bo to, z czym się mierzy bohater, też ładne nie jest. Historia nie jest mocno rozwinięta, ale wciąż interesująca i dobrze współgra z tym, co najlepsze w tej pozycji. Oczywiście mam na myśli mechanikę używania harpuna, który służy nie tylko do walki.

2. Space Otter Charlie – kolejna niepozorna produkcja. Bo niby kto spodziewałby się czegoś wciągającego w grze, w której wcielamy się w wydrę w skafandrze kosmicznym? W połączeniu z rysunkową grafiką od razu ma się wrażenie, że to pozycja kierowana do młodszych. Jednak w rzeczywistości jest to w miarę wymagająca platformówka, w której główną radochę (i czasem frustrację) daje walka z grawitacją!

1. The Legend of Tianding – lubię komiksy, filmy walki, gry platformowe i te, w których się walczy. Ta pozycja zawiera wszystkie te elementy i łączy je we wciągającą produkcję, która oferuje zarówno dobrze napisaną i ciekawie pokazaną historię, jak i cieszący gracza gameplay. A do tego jeszcze dochodzą wymagające walki z bossami!

TOP 3 gier na PS VITA

Stało się, w 2021 roku na naszą ukochaną Vitę przestały wychodzić gry… Sklep nadal działa i pokazało się kilka ciekawych pozycji, więc warto przypomnieć, które z nich warto zakupić!

3. SturmFront – całkiem zgrabny shooter 2D, w którym przejmujemy kontrolę nad specjalnie stworzoną do walki z mutantami jednostką bojową. Gra nie jest długa, ale potrafi zajść trochę za skórę i trzeba się postarać, żeby ją ukończyć. Natomiast gdyby ktoś lubił podbijać wynik punktowy czy zbierać trofki, to znajdzie dzięki temu dodatkową motywację do wydania kasy.

2. Astro Aqua Kitty – koty w kosmosie! I jest nawet więcej absurdu! Nie dość, że prowadzą statki kosmiczne, to są one jeszcze podwodne! Pomysł dość szalony, ale ostatecznie interesująco pokazany, do czego przyczyniło się tło fabularne i przyjemna, kolorowa grafika. Poziom trudności również idzie w stronę trochę bardziej wymagającego, ale możliwości rozwoju statku i różne bronie na pewno każdemu dadzą szansę. Pierwsze przejście zajęło mi z 10 godzin, ale gdyby komuś było mało, może powtórzyć grę nawet jeszcze dwa razy, prowadząc inne statki.

1. Russian Subway Dogs – jedna z dosłownie ostatniego rzutu gier, które wyszły na Vitę. To pozycja zręcznościowo-arcade’owa, w której na kolejnych planszach musimy zdobyć określone minimum punktów, żeby przejść dalej. Nie jest to moja ulubiona formuła zabawy, ale w tym przypadku bawiłem się wybornie. Daleko mi było do osiągania wysokich wyników, ale gdy tylko wymęczyłem taki, zdołałem w ogóle przejść planszę czy wykonać dodatkowe zadania satysfakcja była niezmiernie wysoka! Pozycja jest wręcz idealna do krótkich posiedzeń, ale może też łatwo przyciągnąć na dłużej. Do tego grafika, muzyka i świetny humor wspaniale dopełniają gameplay!

Możesz również polubić…

1 Odpowiedź

  1. Quithe pisze:

    Na naszym fejsowym fanpejdżu znajdziecie konkursik z grami na Switcha do wygrania 🙂 Trwa do 7 stycznia 2022.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *